kaczadupa Napisano 22 czerwca Udostępnij Napisano 22 czerwca Serdecznie zapraszam wszystkich melomanów, audiofilów, miłośników audio hobby do dzielenia się swoimi opiniami na temat wzmacniaczy, które skradły nasze serca wyjątkową prezentacją średnicy. Podzielmy się swoimi wrażeniami, może obecnym audio szczęściem a może wspomnieniami dawnego systemu. Zapomnijmy na chwilę o pomiarach, liczbach, fizyce. Tylko nasze zmysły, nasza wrażliwość na piękno muzyki. Zapraszam. 2 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AudioTube Napisano 22 czerwca Udostępnij Napisano 22 czerwca Dwie mono końcówki. Ponieważ nigdzie indziej Kasia Groniec i jej Szyba nie brzmiała lepiej. 3 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
majkel74 Napisano 22 czerwca Udostępnij Napisano 22 czerwca 45 minut temu, kaczadupa napisał: Serdecznie zapraszam wszystkich melomanów, audiofilów, miłośników audio hobby do dzielenia się swoimi opiniami na temat wzmacniaczy, które skradły nasze serca wyjątkową prezentacją średnicy. Oj, chyba lepiej żeby podawać komplet: wzmacniacz plus kolumny (już darujmy sobie źródło dla uproszczenia). W sensie, wzmacniacz sam serc nie kradnie 😉 2 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rafał S Napisano 22 czerwca Udostępnij Napisano 22 czerwca 58 minut temu, kaczadupa napisał: Serdecznie zapraszam (...) do dzielenia się swoimi opiniami na temat wzmacniaczy, które skradły nasze serca wyjątkową prezentacją średnicy. Adam, jesteś pewien, że chcesz je poznać? Jeśli chodzi o samą średnicę, to przecież dobre lampy miażdżą nasze tranzystorki. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DiBatonio Napisano 22 czerwca Udostępnij Napisano 22 czerwca (edytowany) 1 godzinę temu, kaczadupa napisał: Serdecznie zapraszam wszystkich melomanów, audiofilów, miłośników audio hobby do dzielenia się swoimi opiniami na temat wzmacniaczy, które skradły nasze serca wyjątkową prezentacją średnicy Pod warunkiem, że są poprawnie skonstruowane. Wzmacniacze nie mają brzmienia, nie wiesz tego ? 😉 Powyższe cechy łatwiej znaleźć w kolumnach głośnikowych i tutaj byłoby co poniektórym łatwiej. Edytowano 22 czerwca przez DiBatonio Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
no_i_fajnie Napisano 22 czerwca Udostępnij Napisano 22 czerwca 34 minuty temu, DiBatonio napisał: Powyższe cechy łatwiej znaleźć w kolumnach głośnikowych i tutaj byłoby co poniektórym łatwiej. No wlasnie. W tym temacie ktos napisze o jednym wzmacniaczu cos 'wow', a drugi o tym samym, ze lipa, no i to bedzie zasluga raczej kolumn (pomijajac cala reszte). Chyba zbyt otwarte pytanie, dodalbym kolumny Z ostatnich porownan, to Vincent + Celany/Diamondy fajnie dla mnie gralo, ja niestety nie mam za soba wielu odsluchow vintage, poki co tylko dostepne w salonach sprzety. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
elektron6 Napisano 22 czerwca Udostępnij Napisano 22 czerwca Najlepsza srednica ? Zdecydowanie polecam wzmacniacz lampowy koniecznie z triodą i w konfiguracji se. W zasadzie im trioda mniejszej mocy tym lepsza na średnicy zatem szukamy lamp 45, 2A3, 300b,…w sprawdzonych konstrukcjach np Sun Audio. Do tego kolumna szerokopasmowa i mamy wszystko co potrzeba. 3 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaczadupa Napisano 24 czerwca Autor Udostępnij Napisano 24 czerwca U mnie tylko trany: 1. Leema Tucana 2 Anniversary poza zasięgiem wszystkiego co u siebie miałem, 2. Zaraz za Leema wybieram Rege Elex mk4, gdyby nie była lekko "podgrzana" to moooże nawet zacząłbym myśleć czy nie zamienić miejscami obu wzmacniaczy, no ale gdyby babcia miała wąsy.... Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KrólKiczu Napisano 24 czerwca Udostępnij Napisano 24 czerwca Rega Brio. Gęsta, lepka, organiczna. A wokale pięknie karmelowe. 7 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek4446 Napisano 24 czerwca Udostępnij Napisano 24 czerwca Dnia 22.06.2024 o 17:26, no_i_fajnie napisał: Chyba zbyt otwarte pytanie, dodalbym kolumny Cokolwiek + ProAc response One S Co do wzmacniaczy z tych które miałem to: - Yamaha CX-1000 +MX-1000 - set WBA 2 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DiBatonio Napisano 24 czerwca Udostępnij Napisano 24 czerwca 54 minuty temu, KrólKiczu napisał: Rega Brio. Gęsta, lepka, organiczna. A wokale pięknie karmelowe. A te wokale to tak bliżej słonego karmelu, czy koloru karmelowego ? 🤭 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
majkel74 Napisano 24 czerwca Udostępnij Napisano 24 czerwca 1 godzinę temu, KrólKiczu napisał: Rega Brio. Gęsta, lepka, organiczna. A wokale pięknie karmelowe. Potwierdzam (oprócz tego karmelu;). Z Dynaudio Focus 110 tworzy bardzo muzykalne połączenie, do tego przyjemnie energetyczne. 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rafał S Napisano 24 czerwca Udostępnij Napisano 24 czerwca 2 godziny temu, majkel74 napisał: Z Dynaudio Focus 110 tworzy bardzo muzykalne połączenie, do tego przyjemnie energetyczne. Gdyby w istocie tak było, to Elex z S40 częściej stałyby bezczynnie. 😎 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wing0 Napisano 25 czerwca Udostępnij Napisano 25 czerwca Dynaco i Leben 300. Średnice bardzo dobre ocieplone, ale nie mdłe. 300 b też ma dobrą średnicę ale mocno dopaloną. Może się bardzo podobać. 3 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
majkel74 Napisano 25 czerwca Udostępnij Napisano 25 czerwca 8 godzin temu, Rafał S napisał: Gdyby w istocie tak było, to Elex z S40 częściej stałyby bezczynnie. 😎 Lepsze jest wrogiem dobrego 😉 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MariuszZ Napisano 26 czerwca Udostępnij Napisano 26 czerwca Moje spostrzeżenia dotyczące najpiękniejszej średnicy dotyczą wzmacniaczy lampowych A klasowych w topologii SET bez ujemnego sprzężenia zwrotnego ale głównie małej mocy. Mój ma 3,5W i jest nie do podrobienia w upiększaniu średnicy. Dlaczego małej mocy? Jak wiadomo wzmacniacze lampowe generują THD głównie niskich rzędów dzięki czemu dźwięki są bardziej nasycone harmonicznymi. Przy wzmacniaczach małej mocy żeby posłuchać w okolicach 1-2 W czyli normalnie trzeba już podkręcić volume i tu niestety albo stety powodujemy zwiększenie THD. We wzmacniaczach lampowych większej mocy jest większy margines na zwiększenie mocy bez podnoszenia THD. Kompromis. Jest większa moc ale nie ma tego co dostarczają wzmaki małej mocy. Oczywiście niski rząd zniekształceń, głównie dominującej parzystej, klasyfikuje te zniekształcenia do tych eufonicznych powodujących wrażenie, że odtwarzaną muzykę nazwiemy nasyconą, dopaloną, słodką czy dobrze wypełnioną. Brak THD wysokich rzędów (odpowiedzialnych za jazgot) w drodze do przesteru co ma miejsce w przypadku wzmacniaczy tranzystorowych tym je właśnie odróżnia. Mówi się o łagodnym wchodzeniu w przester w przypadku wzmacniaczy lampowych. Oczywiście to uproszczenie obrazujące dlaczego lampa małej mocy daje piękną średnicę. Dla zobrazowania wklejam dwa screeny z miejsca odsłuchu. Ton testowy 250Hz dla pokrętła volume sporo poniżej 1W i podgłośnione ok. 10dB ale wciąż sporo poniżej 2W. Sygnały zobrazowane na spektrogramie powyżej -80dB SPL nawet taki "głuchy" tetryk jak ja słyszy Przy niskich poziomach głośności wzmacniacz lampowy zachowuje się jak tranzystorowy, Różnice zaczynają się klarować przy zwiększaniu mocy. Teraz pytanie retoryczne. Czy wzmacniacze czarujące piękną średnicą poprzez charakterystykę THD nie będące oazą neutralności ale powodujące ciary przy słuchaniu koncertu np. Diany Krall mogą zachwycać? Każdy musi odpowiedzieć sobie sam czego szuka, neutralności, naturalności, emocji czy po prostu idzie za głosem opinii innych. Jeżeli ktoś będzie miał okazję posłuchać to zachęcam do posłuchania lampowych wzmacniaczy małej mocy o których wspominam w ich mocniejszym zakresie pracy 1-2 W. Moje spostrzeżenia i opinia dotyczy wzmacniacza na któym słucham tj. dual mono SET na lampach 6C4C (6B4G) od SinusAudio. Pozdrawiam. M 3 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
audiowit Napisano 26 czerwca Udostępnij Napisano 26 czerwca Skoro juz padlo pytanie retoryczne, to na nie odpowiem :). Nie, dlatego, że sluchajac Diany Krall na zywo nie uslyszymy tych znieksztalceń. Zaraz padną kontrargumenty typu, bo ja lubię. No zaraz, dązymy chyba w tym hobby do perfekcji? Czy wolimy wlasną interpretację? Pytanie filozoficzne? Bynajmniej. Zgodzę się natomiast z twierdzeniem, ze parzyste harmoniczne tworza zludzenie naturalnego dźwieku i tu mogę przyklasnać. Wszystkie chwyty dozwolone, cel uswieca srodki. No ale jak cos się tam podgrzewa, no to wymiotowac sie chce. Jednym slowem Diana Krall ma nam siadac na kolanach, a nie jej podsaturowana wersja. Aż mnie skrecilo, na mysl siadania na kolanach, brrr. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaczadupa Napisano 26 czerwca Autor Udostępnij Napisano 26 czerwca (edytowany) 22 minuty temu, audiowit napisał: No zaraz, dązymy chyba w tym hobby do perfekcji? Raz mówisz, że masz gdzieś pomiary i zwyczajnie słuchasz czy Ci się coś podoba czy nie a innym razem, że w tym hobby dążymy do perfekcji więc braku zniekształceń. Zaskoczyłeś mnie tym wpisem albo czegoś nie zrozumiałem? Będę wdzięczny jeżeli wymienisz konkretny model wzmacniacza, który dla Ciebie ma najpiękniejszą średnicę. Edytowano 26 czerwca przez kaczadupa 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kraft Napisano 26 czerwca Udostępnij Napisano 26 czerwca @MariuszZ, to jak głośno musisz słuchać (dB w miejscu odsłuchu, średnio, maksymalnie), by efekt wystąpił? Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MariuszZ Napisano 26 czerwca Udostępnij Napisano 26 czerwca 50 minut temu, audiowit napisał: sluchajac Diany Krall na zywo nie uslyszymy tych znieksztalceń Zniekształceń (THD) jako takich nie słychać. W przypadku jaki opisałem zmieni się tembr głosu wokalistki. Harmoniczne niejako uzupełnią barwę tonu jaki w danej chwili będzie artykułowała na bardziej ciepły. Harmoniczne występują jako naturalny składnik mowy czy dźwięków instrumentów, a THD jedynie je dopalają. Oczywiście to tylko wrażenia słuchowe, które sprawiają że ma się uczucie "obcowania" z artystką poprzez tą nutę intymności w głosie. Ja odnoszę wrażenie bliskości właśnie przez minimalną zmianę tembru głosu na "cieplejszy" i precyzyjne rysowanie dźwięku w przestrzeni co razem tworzy iluzję. Trudno to opisać słowami ale łatwo usłyszeć. 57 minut temu, audiowit napisał: Zgodzę się natomiast z twierdzeniem, ze parzyste harmoniczne tworza zludzenie naturalnego dźwieku i tu mogę przyklasna Mam takie spostrzeżenia. Paradoksalnie poprzez THD dźwięk ucieka od neutralności bo dopala ale jednocześnie poprzez tworzenie iluzji bliskości tworzy wrażenie naturalności. 9 minut temu, Kraft napisał: to jak głośno musisz słuchać (dB w miejscu odsłuchu, średnio, maksymalnie), by efekt wystąpił? Trudno mi odpowiedzieć bo nie mierzyłem dBSPL "badając" temat. Uogólniając odpowiem, że zależy od nagrania, jego jakości i jak pojawia się "wrażenie" to ze wzrostem głośności efekt wydaje się wyraźniejszy. To oczywiście tylko moje odczucia i nie mają nic wspólnego z jakąś prawidłowością czy regułą zapisaną w jakimś poradniku audio Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kraft Napisano 26 czerwca Udostępnij Napisano 26 czerwca (edytowany) Ponieważ nie lubię słuchać głośno chciałem się dowiedzieć, czy ten efekt jest dla mnie dostępny. Edytowano 26 czerwca przez Kraft Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MariuszZ Napisano 26 czerwca Udostępnij Napisano 26 czerwca Słuchasz na wzmacniaczach, które mają bardzo niski THD nawet przy niskich mocach. To gwarantuje Ci neutralność. Zapewne dostępne będą namacalność, obecność i wszystko inne zaszyte przez artystę i dźwiękowca w nagraniu ale raczej nie doświadczysz tego nasycenia dźwięku harmonicznymi jakie można mieć z niektórych wzmacniaczy lampowych. Są techniki stosowane przez dźwiękowców poprawiających brzmienie miksów, które w ich ocenie nie brzmią dobrze. W skrócie można poczytać pod tym linkiem. Niektóre z tych zabiegów można osiągnąć słuchając na wzmacniaczu lampowym 😉 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kraft Napisano 26 czerwca Udostępnij Napisano 26 czerwca 27 minut temu, MariuszZ napisał: Słuchasz na wzmacniaczach, które mają bardzo niski THD nawet przy niskich mocach. To gwarantuje Ci neutralność. Zapewne dostępne będą namacalność, obecność i wszystko inne zaszyte przez artystę i dźwiękowca w nagraniu ale raczej nie doświadczysz tego nasycenia dźwięku harmonicznymi jakie można mieć z niektórych wzmacniaczy lampowych. To ja wiem. Zastanawiałem się tylko, czy przy moich nawykach poznawanie opisanej przez Ciebie słabej lampy ma sens. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AudioTube Napisano 26 czerwca Udostępnij Napisano 26 czerwca Oj ciepło się zrobiło i żeby nie było za duszno i gęsto, zaryzykuję bana. Mam dla mnie wyjątkową okazję, by używać kolumn, które nie wprowadzają w strefę ciepłego komfortu a „rozumieją” co to żywa muzyka. Przepiękna średnica może być wyrazista, różnicująca, energetyczna i zła lub dobra wiadomość - nie musi być czuła. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
audiowit Napisano 26 czerwca Udostępnij Napisano 26 czerwca (edytowany) No wiec Mariusz znieksztalcenia harmoniczne parzyste ( nieparzyste zreszta tez) slychać. Sam sobie zaprzeczyłeś :). Z tym, ze jak pisalem. Jeśli znieksztalcenia zostaly tak wkomponowane w pasmo ( tu w granicach glosnosci na jakich sluchamy) to iluzja uwiarygadnia obraz muzyczny. Np we wzmacniaczu Kondo ja nie slyszę dogrzewania, podobnie jest w moim Graafie. Nie slyszę tego typowego "lampowego" ciepla. I to są dla mnie dobre wzmacniacze. Tembr glosu powinien być podkreslony rozdzielczoscią, tonalnością. Oczywiscie, ze realizatorzy stosują tricki np Diana Krall czy już naprawdę groteskowo znieksztalcają np Enya.Ale to zupelnie inne zagadnienie. No dobra przepraszam. W przypadku Enyi nazwali to jakos zeby usankcjonować efekt... Albo inaczej. Dobry wzmacniacz lampowy powinien grac tak samo jak dobry wzmacniacz tranzystorowy. 4 godziny temu, kaczadupa napisał: Raz mówisz, że masz gdzieś pomiary i zwyczajnie słuchasz czy Ci się coś podoba czy nie a innym razem, że w tym hobby dążymy do perfekcji więc braku zniekształceń. Zaskoczyłeś mnie tym wpisem albo czegoś nie zrozumiałem? Będę wdzięczny jeżeli wymienisz konkretny model wzmacniacza, który dla Ciebie ma najpiękniejszą średnicę. Ale ja zawsze mowilem, ze dążę do perfekcji. Czego nie rozumiesz. Nie znam wzmacniaczy z piekną srednicą. Jesli wzmacniacz ma piekną srednicę a wszystko inne przecietne, dla mnie nie jest to dobry wzmacniacz. A ze olewam pomiary? Bo to się nie sprawdza w praktyce. Jesli cos wypadnie idealne w pomiarach, nie musi wypaść wiarygodnie dla ucha. Dlatego ja tez twierdzę, ze hiendu nie powinno się mierzyć. Hifi tak. To jest najwaźniejsze, wiarygodny obraz. Edytowano 26 czerwca przez audiowit 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.