Skocz do zawartości

MariuszZ

Moderator
  • Zawartość

    5 573
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez MariuszZ

  1. Więcej info proszę to może ktoś pomoże. Chodzi o to co już jest podłączone do tej Kambodży i do Noda? Jak podłączone są kable zasilania? Z listwą czy bez? Jak z listwą to co wisi jeszcze na tej listwie? Jakie kolumny? Przetwornik C/ A w Node, a w Kambodży się różni i czasami można dopasować brzmienie pod swoje oczekiwania wykorzystując jeden lub drugi ale to jak kolega napisał najlepiej samej ocenić uwzględniając upodobania. Pozdrawiam.
  2. Sound blaster X G6 Jeżeli giercujesz to sprawdzi się 😉
  3. Jaja sobie robisz i nieźle się bawisz. Nieładnie. Nie wirzę już, że poważnie pisałeś te bzdety. Okres reprazentuje czas, można go kojarzyć z częstotliwością. Amplituda to w naszym przypadku maksymalne wychylenie drgającej cząstki lub szczyt fali jak wolisz. Te dwie wartości opisują zupełnie inne domeny rzeczywistości i na pewno nie można postawić między nimi znaku równości. No chyba, że piszesz o okresie kobiety i towarzyszącej jej w tym czasie maksymalnej amplitudzie opisującej wahania nastroju 😉 to tak mocno naciągając Twoją teorię oczywiście. Miłego popołudnia wszystkim życzę.
  4. Fala. Najprostszą jest sinusoida. Długość fali = odległość dwóch punktów o tej samej fazie (rozpatrujemy jeden okres czyli dwie "połówki" sinusoidy). Zwiększamy częstotliwość. W tym samym okienku czasowym zwiększy się ilość "połówek" sinusoidy, a tym samym odległość punktów o tej samej fazie czyli długość fali się zmniejszy. Amplituda tychże połówek nie ma wpływu na relacje częstotliwość - długość. Możesz @Karol64208 zaklinać rzeczywistość, a nie znajdziesz fizycznej zależności o której wspominasz (amplituda fali - częstotliwość) tworząc podstawy nowej fizyki. To śmiałe teorie godne odnotowania ale musiałbyś je potwierdzić jakimiś wzorami. Oczekuję dowodu. Nobel czeka 👍 Jeżeli chodzi o zmianę amplitudy fali akustycznej to tak, zmniejsza się w czasie nie zmieniając częstotliwości. Związane jest to tylko z rozpraszaniem energii i jej przekazywaniu sąsiednim cząsteczką.
  5. Dla wielu z nas opisywać trzeba prościej takie zjawiska. Czytając posty tego wątku zacząłem o tym myśleć i widzę to tak. W powietrzu są dość luźno osadzone między sobą cząsteczki (gęstość), które tworzą taką falę akustyczną poprzez przekazywanie między sabą drgań (energii). Drgania (dźwięk) i ruch w przestrzeni ("wiatr") tych cząsteczek wywołany skokiem membrany to dwa pokrewne ale różne zjawiska. Drgania są przekazywane sąsiednim cząsteczką i one tworzą częstotliwość dźwięku. Cząsteczka drga ze stałą częstotliwością ale amplituda tych drgań wygasa w czasie (do następnego "pobudzenia"). Takie przekazywanie drgań pobudzonych cząsteczek tym będącym w sąsiedztwie tworzy falę akustyczną (kulistą). Podobne zjawisko obserwujemy na stadionach, gdy kibice (cząsteczki) nie zmieniając miejsc wstają i siadają. Dla obserwatora z zewnątrz powstanie fala, w tym przypadku płaska ale obrazuje mechanizm. Ciśnienie akustyczne? Nie wiem czy dobrze rozumuję ale jest chyba bardziej związane z przemieszczaniem się tych drgających cząsteczek w przestrzeni pod wpływem ruchu membrany głośników i jest ten ruch takim ruchem w skali makro. Przemieszcza się cały ośrodek z drgającymi cząsteczkami. Nawet chyba jest to opisane wzorem fizycznym jako stosunek natężenia dźwięku do prędkości cząsteczek. Podobne zjawisko można zaobserwować na filmach wojennych gdzie po wybuchu bomby z pewnej odległości widać z miejsca eksplozji przemieszcza się czoło fali w postaci rosnącej kuli. Takiego zjawiska nie zaobserwujemy na przykład w metalu, gdzie fala akustyczna to tylko drgania cząsteczek bez przemieszczania się całego ośrodka w którym powstało zaburzenie będące dźwiekiem. Wracając do sedna. Uważam, że fala akustyczna o określonej częstotliwości w czasie zmieni tylko amplitudę. Przy zmianie ośrodka na przykład z powietrza na metal fala zmieni swój charakter bo pobudzone cząsteczki w innym materiale mają inną masę i gęstość. Z zasady zachowania energii na logikę można wyciągnąć wniosek, że przy innej masie cząsteczki będą drgały z inną częstotliwością co przełoży się jak Moby napisał na długość fali. Co słychać 😉
  6. Nie wiem ile wynosi taki ruch obudowy i jej elementów ale pewnie są to ułamki milimetra. Ten ruch będzie jakąś wypadkową drgań o różnych częstotliwościach generowanych przez przetworniki i pewnie w jakimś stopniu wpłynie na drgania przetwornika wysokotonowego. Drgania będą się nakładały dodając bądź odejmując upraszczając co wpłynie na to jaką falę wygeneruje przetwornik. Na pewno nie "lepszą" jakościowo czyli wiernie oddającą informację zawartą w prądzie dostarczonym przez wzmacniacz.
  7. Drgania to ruch. Drga obudowa czyli się rusza. "Skok" to wielkość tego ruchu. Upraszczam bo łatwiej sobie to wyobrazić. Drgania w powietrzu i metalu przenoszą się inaczej. Drut jest metalem. Podkładka jest metalem. Przewód cewki jest metalem. Drgania tą metalową drogą gdzieś dotrą. Inną sprawą jest w jakim wymiarze wpłyną na dźwięk. To ma być jakiś argument? Niech forum napisze co o tym myśli w ramach reakcji. Dyskusja jest po to by wyciągać wnioski, rozwijać temat, pobudzać myślenie i dzielić się wiedzą. Czasami moje tezy są nietrafione ale nic nie stoi na przeszkodzie żeby o tym pogadać bez wciskania mi między wierszami komunikatów typu "gadacie głupoty towarzyszu, co tu robicie, poczytajcie lepiej literaturę fachową"
  8. Długość fali to jedno, a "skok" obudowy, płytki PCB czy przewodów to drugie. Drgania drutu czy obudowy to ruch o skali części milimetra i tu jest problem uwzględniając na przykład ruch "kopułki" wysokotonowca, który jest podobnego rzędu. Drgania obudowy, przewodów podłączonych mechanicznie do przetwornika wysokotonowego się nakładają co prowadzi do zakłóceń. Czy bardzo sztywna obudowa tak samo korzystnie wpłynie na niskie i wysokie dźwięki? Czy to raczej kolejny kompromis?
  9. Trochę niejasności jest w tych stwierdzeniach. Pierwsza teza dotyczy monitorów, druga chyba kolumn podłogowych. Czyli dotyczą różnych opcji problemów drgań kolumn. Po drugie standy powinny być ciężkie ale rozpatrywanie ich wpływu na dźwięk nic nie znaczy bez analizy samych monitorów. Ich wagi, osadzenia na standzie itd. Sprawę należy widzieć i analizować całościowo. Dokładny i szybki dźwięk będzie gdy zakłóceń od wibracji będzie mniej, a będzie mniej jeżeli zadbamy o odpowiedni proces wyprowadzania drgań z obudowy. Kolce tego nie zapewnią. Piotr wielokrotnie o tym wspominał i jeżeli dobrze zrozumiałem to drgania niosące energię należy zamienić na ruch lub ciepło uogólniając. Są różne sposoby. Sprężyny i guma i ich ruch w skali mikro to jedna ścieżka. Druga to tzw. konstrukcje kanapkowe i odpowiednie dopasowanie "impedancji mechanicznej" pozwalającej drganiom (falom) przenikać do kolejnych warstw "kanapki" i zamieniać się w ciepło rozpraszając niechcianą energię. Z drugiej części cytowanej wypowiedzi wnioskuję, że dźwięk obszerny to dźwięk mniej dokładny, lejący się bas i rozmyte soprany czyli nic dobrego dla mnie ale dla kogoś lubiącego takie granie może być OK. Coś co usztywnia i stabilizuje kolumnę eliminuje rezonans pasożytniczy w dole pasma. Tak ale tu raczej chodzi o konstrukcję samej kolumny. Jakość deski, emdeefu, wręgi wewnątrz itp. i nijak to usztywnienie ma się do tego na zewnątrz gdzie musimy zadbać o odprowadzanie drgań gdzie "na sztywno" się nie da 😉
  10. Moja świadomość się rozwija cały czas i już się boję co usłyszę przez jeszcze niedoprecyzowane oczekiwania wynikające z ulepszania systemu, które robię bazując na doświadczeniach innych. Bezpieczniki? Świadomość, a właściwie jej część, którą nazywam intuicją techniczną, podpowiada mi, że nie tędy droga 😉 Jedyna droga do lepszego audio to pozbywanie się wszechobecnych zakłóceń i szumów. Tych realnych od zasilania, od wibracji, wynikających ze złej topologii układów ale i złych kabli, których jakość przewodnika rozpatrywana przez pryzmat pętli masowych i niechcianych ścieżek, którymi popłyną prądy sygnału audio, ma znaczenie. Tak krok po kroczku obniżając poziom szumu i zakłóceń dojdę do celu. Drobnymi usprawnieniami można więcej wyciągnąć z audio niż stosując złote bezpieczniki, które są niejako symbolem niezrozumienia o co w tym dążeniu do lepszego dźwięku chodzi 😉
  11. To kup że dwa fotele. Wypruj gumę i będziesz miał na wszystkie elementy 😉 Poważniej. Wiem, że sprężyny są najlepsze. Na lżejsze elementy jednak guma się bardziej nada. Ta porowata dobrze się tnie na mniejsze części. Dobrać wielkość i kształt kostek trzeba doświadczalnie. U mnie sprężyny są pod kolumnami. Kostki z gumy porowatej pod elektroniką. Sprawdza się bo mam spokuj ducha i nie nadwyrężam ucha wsłuchując się w detale, jak to miało miejsce przy braku wibroizolatorów. Potęgi świadomości i jej wpływu na kreowanie rzeczywistości nie należy lekceważyć 😉
  12. Piotr polecał gumę porowatą np. Taką? Sam używam i jest ok.
  13. Jeden wtyk jack 3,5mm (mikrofon) musiałbyś puścić przez coś takiego i odseparować masy urządzeń ale pewności nie mam więc zanim kupisz dopytaj i doczytaj czy to pomoże, bo mogę się mylić Tu zgrabniejszy i tańszy separator ale trzeba czekać
  14. Wydaje się, że łączysz masy różnych urządzeń, które niekoniecznie mają ją na tym samym potencjale ogólnie pisząc i zaczyna płynąć prąd i buczy. Może być też tak, że w jednym z gniazd masa jest odłączona bo coś nie styka i też może szwankować dźwięk. Spróbuj nie podłączać mikrofonu ze słuchawek, a używać systemowego jak jest. Powinno działać i nie buczeć.
  15. No BMN S2 II... Takie pudła jak podłogówki prawie 😂
  16. Ja myślałem żeby takie SB Acoustik poskładać i nawet zapytanie o cenę wysłałem. W odpowiedzi przyszło "... Koszt samych głośników do tego zestawu to 3 150 zł. Koszt zwrotnicy w zależności od jakości wybranych elementów to około 300-500 zł. Do tego trzeba doliczyć obudowę, jeśli się samemu zrobi koszt nie powinien przekroczyć kilkuset zł. Cena obudów lakierowanych, wykonanych przez profesjonalną firmę to kwota około 1000 pln - ale tylko zgaduje i najlepiej trzeba się pytać o obudowę tutaj: www.audiobox.com.pl ..." to pomyślałem "Szkoda, że nie ma wszystkiego w jednej paczce" załatwianie tegu tu tamtego tam to ja sam ogarnę Ciągle myślę bo chodzą za mną mniejsze monitory niż BMNy na fajnych przetwornikach. Nawet symulację xsimem zwrotnicy zrobiłem z ciekawości (charakterystyki głośników zdjąłem FPG Tracerem)
  17. Faktycznie słychać jak coś "świergocze". Może okna miałeś otwarte i ptaki się nagrały Poważniej to trudno oszacować przyczynę. Ewidentnie cos zakłóca. Ja próbowałbym metoda kolejnych eliminacji zbadać sprawę. Zacznij od źródła lub z drugiej strony od programu nagrywającego. Podmień mikrofon - sprawdź, Podmień kable - sprawdź. Zmień program do nagrywania - sprawdź. Zmień interfejs audio - sprawdź. Odłącz ładowarkę od laptopa - sprawdź, a przynajmniej zmień gniazdo USB łączące z interfejsem - sprawdź. Jeżeli zakłócenia są przy korzystaniu "na baterii" to spróbuj nagrywać z zasilaczem bo może przetwornica przy baterii szwankuje. Zasilanie laptopa i korzystanie z USB często owocuje zakłóceniami.
  18. "to jest test mikrofonu ..." Ja nie słyszę żadnych pisków, no chyba że są poza moją percepcją słuchową czyli ok. 15 kHz Może skonsultuj się z Pawłem. Jest pasjonatem masteringu. Powinien pomóc.
  19. Zależy z jakiej owcy to runo miało by być 😉 poza tym chyba celowo wełny tam nie ma bo to taki "borgesowy" cudak ala linia transmisyjna? Ty się znasz to pewnie wiesz lepiej.
  20. Niby zwrotnica w BMN to Jantzen Audio Silver Z-Cap czyli 2 x 122 pln = 244 plus dwa rezystory Mundorfa 15 pln oraz dwie impregnowane cewki taśmowe 2 x 60 pln = 120 pln. Razem 379 za komplet. Elementy wiszą w powietrzu więc odpada koszt PCB. Nie ma też wewnątrz wytłumienia więc jeszcze parę złotych oszczędności można doliczyć 😉
  21. @temp Działa? Czekamy na "happy end" 😉 Pozdrawiam.
  22. Czasami warto jeszcze posłuchać 😉
  23. To chyba pytanie retoryczne. Opisałeś kilka warstw tej złożonej analizy, a jest wiele innych o których nie wspomniałeś chociażby wkład intelektualny, zastosowane rozwiązania i patenty, wsparcie producenta i jakość tejże usługi, możliwości upgrade itd. Poza tym uważam, że BMN jest dobrą marką i dobrze "brzmią" ich produkty ale tak się zjeżyłem na politykę ich "szemranego" marketingu, że nigdy więcej... Pylon mimo rozmachu z jakim produkuje i co za tym idzie pewną "powszechnością" produktów jest firmą, która utrzymuje się w nurcie cenionych średnio budżetowych kolumn i chyba zasługuje na to, bo ludzie kupują i chwalą.
  24. Ukryta. BMN ma droższe podzespoły tych prostych zwrotnic. Kondensatory Silver Z-Cap vs Cross-Cap, cewki taśmowe vs zwykłe no i wysokotonowiec jak zauważyłeś D2905 (1160 pln/kpl) vs D2010 (760 pln/kpl). Brzmieniowo pewnie podobnie jest ale ostatecznie zależy od wielu innych czynników.
  25. Brzmienie było i jest wg moich oczekiwań dobre. Poprawiłem tłumienie wysokotonowca prostym zabiegiem i jest lepiej. Wahałem się ale nic nie popsułem. Uświadomiłem sobie, że producent strojąc "na ucho" ten ZG zrobił to na "swoje" ucho i w swoich warunkach (wzmacniacz Yamaha). Ja zrobiłem pod swoje oczekiwania i temat kolumn na razie zamykam. Ceny jak Kuba zauważył już odleciały w kosmos trochę. Nie ma co ukrywać ale w tym budżecie można lepiej celować, DIY jest alternatywą jeszcze trochę tańszą ale jak ktoś ma kupić z manufaktury za 5 tys. to czy ta oszczędność 1,5 tys warta jest tej pracy i niepewności jak wyjdzie? Oczywiście satysfakcja składania po swojemu jest bezcenna i przekłada się to na to co słyszymy i jak słyszymy. Oczywiście z czysto psychologicznego punktu widzenia, a nie akustyki pisanej prawami fizyki. Pozdrawiam.
×
×
  • Utwórz nowe...