- 
                Zawartość4 818
- 
                Dołączył
Wszystko napisane przez Rafał S
- 
	No właśnie. Porównywałem kiedyś Opery Callas z Xavianami: Corallo i Ambra. Wszystkie miały midwoofery z polipropylenu, Corallo i Ambra korzystały nawet z tych samych przetworników. Oczywiście były pewne cechy wspólne tego materiału, ale Callas oceniam jako szybkie i ze znakomitą mikrodynamiką, Ambry jako dość leniwe, za to z fantastycznym nasyceniem, a Corallo gdzieś pośrodku. Wspólnym mianownikiem była charakterystyczna słodycz, ale w Callas bardzo subtelna, a w Xavianach (szczególnie Ambrach) już zdecydowana. Więc raz, że różny polipropylen, a dwa - konkretne konstrukcja (Corallo - OZ, Ambra - przedni BR) jednak robi swoje. Do tego różne skrzynki - twarda i sztywna obudowa Callas vs. miękkie drewno obu Xavianów. O zwrotnicy nie wspomnę.
- 
	Ja też, ale wpadałem na forum i odnotowałem Twoją dłuższą nieobecność. Miło znów Cię tu widzieć po wakacjach - wciąż wiernego latom 80-tym.
- 
	Jeśli wierzyć forom i recenzentom to znacząco lepszy od Aresa II. Na tym polu również jestem ciekaw Twoich wrażeń. Pamiętam, że kiedyś miałeś Gustarda (bodaj X18?), po drodze chyba jeszcze coś, więc trochę materiału do przemyśleń się pewnie zebrało.
- 
	@kaczadupa A w ogóle, Adam, b. fajnie, że założyłeś ten wątek, bo nie maiłem pojęcia o istnieniu tych paczek. Zdjęcia, parametry i recenzje mocno pobudziły moją wyobraźnię. Niby jestem zadowolony z tego, co mam, ale gdzieś w środku odzywa się żądza posiadania paczek z większymi przetwornikami. Gdybym jeszcze znalazł takie, które pasowałyby do mojego obecnego pieca, to kto wie...
- 
	Mnie najbardziej zależy na wnioskach. Nie muszą być krótkie.
- 
	  Testy stereo u Rafała oraz porównanie konwerterów na Sabretopic odpisał Rafał S na Arko55 w Nasze testy Rocknę słyszałem tylko w hi-endowym systemie z Premium Sound, więc się nie wypowiem. Testowałem inną konstrukcję tego samego projektanta (Audiobyte z oddzielnym modułem baterii) - robiła wrażenie precyzją, ale nie było to R2R i ogólnie nie mój dźwięk. Aqua? Mam La Scalę Mk II (nie optologic tylko poprzednią wersję). Półtora roku temu, pod wpływem kaprysu zafundowałem sobie 6-letnia sztukę w miejsce Gustarda R26. Przed zakupem porównałem je w swoim domowym systemie (R26 w trybie NOS). Może w bardziej zaawansowanym torze i przy lepszej akustyce usłyszałbym większe różnice, a tak - nie było przepaści. Podobna sygnatura brzmieniowa (a ja naprawdę słyszę daki!). La Scala miała trochę żywszą i barwniejszą górę i górną średnicę, do tego szczuplejszy, ale bardziej zwarty bas. Tak to słyszałem z dość przezroczystym wzmacniaczem i kolumnami. Była to chyba jedyna sytuacja, gdy żona odradzała mi zakup - jej zdaniem różnica w dźwięku nie była warta wydawania pieniędzy. Ale i tak się skusiłem. bo zależało mi na lampkach w torze, a nie chciałem wymieniać wzmacniacza. No i to taka ładna zabawka. Teraz mam cieplejszy piec z lampowym pre, który silniej narzuca swój charakter, więc niewykluczone, że różnice między tymi dwoma R2R jeszcze bardziej by się zatarły (ale już tego nie sprawdzę). W każdym razie, pod względem czystej jakości La Scalę stawiam nieco wyżej, ale gdyby porównywać wskaźniki jakość / cena, to wygrałby R26. Dodam, że jego nowy nabywca był zadowolony.
- 
	  Testy stereo u Rafała oraz porównanie konwerterów na Sabretopic odpisał Rafał S na Arko55 w Nasze testy Też to zauważyłem. Wspomniany już przeze mnie Gustard X26 Pro na ESS absolutnie nie był suchy, czy ostry. Grał wyraźniejszym konturem niż np. A18 czy A22 na AKM i miał bardziej efektowny bas z przyjemnym podbiciem, ale to tyle. Nie słyszałem stereotypowych wad Sabre. A w porównaniu z R26 był wręcz słodszy, szczególnie na górnej średnicy.
- 
	U mnie system na tyle reaguje na koaksjale, że mało co w ogóle pasowało. Dedalus "grał" wyraźnie po jasnej stronie, dla mnie już za jasno i za szczupło na średnicy, przy czym nie było to brzmienie ostre. Parsec to jego przeciwieństwo - ciemny, gęsty i plastyczny, ale jak się nie wstrzeli, to średnica zaleje soprany. Cardasa w razie czego łatwiej odsprzedasz. (Prywatnie mam też więcej zaufania do tej marki.) Dla bezpieczeństwa szukałbym raczej czegoś pomiędzy tymi dwoma modelami, chyba, że chcesz zmiany w określonym kierunku.
- 891 odpowiedzi
 
- 
	  Testy stereo u Rafała oraz porównanie konwerterów na Sabretopic odpisał Rafał S na Arko55 w Nasze testy Dawaj, bo jestem ciekaw. Jak wyglądałby ten tor?
- 
	  Testy stereo u Rafała oraz porównanie konwerterów na Sabretopic odpisał Rafał S na Arko55 w Nasze testy Michał, nie oceniam tego i w ogóle to był skrót myślowy, bo pisałem na szybko z tabletu. Chodziło mi o purystyczny R2R bez filtrów cyfrowych (z jakiego korzystam ja i @il Dottore) vs. D/S z filtrami. Filtry z jednej strony wygładzają i uśredniają (źle), a z drugiej - pomagają w sytuacji gorszej jakości sygnału cyfrowego właśnie przez poprawianie próbek mocno odbiegających od sąsiadujących z nimi. Przynajmniej tak zrozumiałem artykuł na ten temat. Kiedyś w innym wątku wklejałem link do niego, teraz nie umiem go znaleźć. Nie chodzi o narzekanie. Po prostu tęsknię czasem za efekciarskim podbiciem wyższego basu z Gustarda X26 Pro, który kiedyś grał u mnie przez blisko 3 tygodnie.
- 
	  Testy stereo u Rafała oraz porównanie konwerterów na Sabretopic odpisał Rafał S na Arko55 w Nasze testy Dokładnie tak. Powyżej pewnego poziomu różnice w charakterze brzmienia przeważają nad różnicami jakościowymi. Jak czytamy, że jedna zabawka "pozamiatała" drugą, to z góry wiadomo, że ta "miotła" lepiej się zgrała z resztą toru i oczekiwaniami słuchającego.
- 
	  Testy stereo u Rafała oraz porównanie konwerterów na Sabretopic odpisał Rafał S na Arko55 w Nasze testy A może to Vele, które z jednej strony grają bardzo dobrze, ale z drugiej mało różnicują podpiętą elektronikę. I druga sprawa - R2R (którego jestem fanem) też m swoje wady, choćby wysoką czułość na błędy źródeł cyfrowych. No i bas niby prawdziwszy, ale dla mnie mniej efektowny niż z dobrych D/S. (Mówię tylko o modelach, które słyszałem). Do tego najtańsze R2R grają tak sobie, a tanie D/S potrafią być już ok.
- 
	Przeczytałem recenzje w naszym Audio i High Fidelity. Pochwały wydają się wyjątkowo szczere, a opisy zalet - konkretne. Wierzę, że 10-tki autentycznie się podobały.
- 
	To można powiedzieć o większości kolumn w ogóle. Może z wyjątkiem niektórych starszych modeli Sonusa, Dynaudio i brytyjskich szafek z rodowodem BBC. Ja też, ale do A-klasowego piecyka. Ależ to musi fajnie razem grać.
- 
	Prawda. Takie były moje Opery Callas. I dlatego już nie są moje.
- 
	Może nadrabiały jakimś podbiciem brak zejścia? To Dynaudio raczej też nie dla Ciebie.
- 
	A ja słucham po kolei z sieci 4 studyjnych płyt Sea Level (odprysk Allman Brothers Band z II połowy lat 70-tych). Southern rock & fusion mocno siedzące na czarnej muzyce (r&b i funk). Ciekawe granie.
- 
	  Czy słychać różnicę? Mp3 vs. FLAC i inne ślepe testytopic odpisał Rafał S na Kraft w Audiofile dyskutują Nie tyle zastąpiły, co wyparły. Ze szkodą dla muzyki, bo granie na żywo czegoś jednak wymaga. Poza tym, Spotify żeruje na wykonawcach, którzy dostają z tego b. niewiele, a jednocześnie nie mają wyjścia (zbyt wielu "łamistrajków"). Ogólnie jest to system zabijający jakość.
- 
	Wieczorami słucham z sieci kolejnych płyt Ala Basile'a. Przeważnie produkuje je Duke Robillard, a przygrywa jego band. Stylistyka b. Robillardowa - swingujący blues i okolice - tyle, że z nieco innymi aranżami (Al Basile to wokalista i trębacz / kornecista). Fajny wokal, piękne dęciaki, klawisze i groove sekcji rytmicznej. Plus gitara Duke'a, ale raczej jako dodatek niż treść główna. Jakże inne od typowego gitarowego bluesa!
- 
	Przekonam się we wrześniu. Dłuższa historia. Kandydata na zięcia na razie brak.
- 
	  Czy słychać różnicę? Mp3 vs. FLAC i inne ślepe testytopic odpisał Rafał S na Kraft w Audiofile dyskutują https://en.m.wikipedia.org/wiki/The_Playlist_(TV_series) Obszerne streszczenie wszystkich 6 odcinków. Ale polecam serial, bo jest świetnie zrobiony.
- 
	  Czy słychać różnicę? Mp3 vs. FLAC i inne ślepe testytopic odpisał Rafał S na Kraft w Audiofile dyskutują A ja jakoś bardziej wierzę serialowi "Playlist". Muzycy nigdy nikogo nie obchodzą i są niewolnikami tego biznesu. Oglądałeś?
- 
	Od razu wzbudzą to moje zaufanie do firmy i tego modelu.
 
		 
        