sonique Napisano Niedziela o 15:59 Udostępnij Napisano Niedziela o 15:59 (edytowany) Jedno jest pewne: koncerty solo Keitha Jarretta potrafią uzależniać. Nawet gdy o nich na kilka miesięcy zapomnę w podążaniu za nowymi muzycznymi fascynacjami, to zawsze się upomną o swoje: wcześniej czy później, cyklicznie, wpadam w „Jarrettowy cug”, który zazwyczaj trwa koło dwóch tygodni. Bardzo lubię ten czas. To jak spotkanie z dobrym znajomym. Trwa to już od wielu lat. Po okresie nasycenia porzucam jego muzykę aby wrócić do niego w stosownym momencie. Najlepsze jest jednak to, że wciąż nie posiadam, a nawet nie słuchałem wszystkich jego płyt (choć jest to mniejsza część dyskografii). Także zawsze jest dla mnie jeszcze coś nowego do odkrycia nawet u starego poczciwego Keitha. Jarrett nie może już dzisiaj koncertować. Tym cenniejsze jest to co do tej pory wydał. 17 minut temu, pairtick napisał: I polecam sześciopłytowy zestaw z Blue Note 👍 O tak… (tylko to koncerty w Trio a nie solo). Edytowano Niedziela o 16:09 przez sonique 3 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
soberowy Napisano Niedziela o 19:42 Udostępnij Napisano Niedziela o 19:42 Przypomniały mi się czasy kiedy "bawiłem" się w car audio. Zupełnie inne odczucia z odsłuchów. https://tidal.com/browse/track/11344150 2 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaczadupa Napisano Niedziela o 22:30 Udostępnij Napisano Niedziela o 22:30 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rajdek Napisano Poniedziałek o 07:51 Udostępnij Napisano Poniedziałek o 07:51 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rafał S Napisano Poniedziałek o 12:39 Udostępnij Napisano Poniedziałek o 12:39 (edytowany) Nietypowy skład jazzowy: 5-6 tub + trio fortepianowe + Taj Mahal śpiewający gościnnie w 3 utworach. Lider przeważnie na tubie, choć sięga też po saksofon barytonowy czy flażolet! Jazz z elementami bluesa i soulu. Howard Johnson & Gravity - Right Now (Verve, 1997 r.) Edytowano Poniedziałek o 12:43 przez Rafał S 2 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pairtick Napisano Poniedziałek o 14:43 Udostępnij Napisano Poniedziałek o 14:43 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
soberowy Napisano Poniedziałek o 20:03 Udostępnij Napisano Poniedziałek o 20:03 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.