Skocz do zawartości

KEF R3 - test


Kraft

Recommended Posts

28 minut temu, Karol64208 napisał:

dzięki za obliczenia, a jeżeli to teraz przeniesiemy na oktawy to dźwięk w danej oktawie będzie brzmiał płasko /jedno barwnie/ , a powinien się różnić, dlatego bo wdanej oktawie mogą brzmieć instrumenty o różnej tonacji i długości fali akustycznej/ barwia, gama, itd/ dlatego nie wyłapiemy szczegółów dźwięku, a może to spowodować zniekształcenia które słyszymy a zarazem pogorszy akustykę. Akustyka to jest wypadkowa wszystkich czynników, natomiast na pewno nie jest to synergi bo to już suma. Jeżeli to byłoby zbyteczne to nie konstruowano by instrumentów o bardzo niskim paśmie, są używane nawet poniżej 20Hz i szerokim paśmie /wiele oktaw/ grania. 

@Karol64208, czytając to co napisałeś powyżej (i wcześniej, jak również w innych wątkach) było mi naprawdę wesoło. Z całym szacunkiem, ale takich bredni nie czytałem już dawno :). Po zastanowieniu przestało mi jednak być do śmiechu. Wypowiadasz się publicznie i Twoje "wywody" czytają również osoby mniej zaznajomione z tematem, wyrabiając sobie przy tym bardzo błędny obraz rzeczywistości, który tu prezentujesz i starasz się wszystkim narzucić (o ile w ogóle można coś z tego wywnioskować ;) ), podpierając się przy tym nauką. Niestety to co piszesz tylko potwierdza, że nie masz zielonego pojęcia o zagadnieniach związanych z tematyką audio, jak również o fizyce. Coś tam dzwoni, ale nie wiadomo gdzie i z czym się to w ogóle je. Dlatego również ja dołączę do grona osób, które proszą o nie pisanie bzdur. Przeczytaj jeszcze raz bardzo dokładnie to co napisał np. kolega @kukocz kilka postów temu i poszerz wiedzę na temat pojęć, które tam zostały wymienione. Być może to co napisałem nie jest dla Ciebie zbyt przyjemne, nie piszę tego jednak ze złośliwości. Mam nadzieję, że wyciągniesz w końcu z tego jakieś wnioski, jako że jestem już którąś z kolei osobą wskazującą na słaby poziom merytoryczny Twoich wpisów. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Karol64208 

To co napisałeś nie zawiera najważniejszego. Akustyka pomieszczenia nie dotyczy sprzętu ustawionego w nim. Gdy zagrają w nim żywe instrumenty, ich brzmienie ulegnie podobnemu odkształceniu co sprzętu elektroakustycznego.  Aby odtworzyć akustykę pomieszczenia w którym zostało zarejestrowane nagranie, potrzeba zniwelować wpływ pomieszczenia. Tylko co to ma wspólnego z dbaniem o liniową charakterystykę kolumn i reszty sprzętu? Jeśli chodzi o pasmo przenoszenia kolumn, to faktycznie najlepiej aby sięgało skrajów możliwości słyszenia słuchu ludzkiego. Najniższy ton jaki jest w stanie wygenerować kontrabas to 41 Hz. Niższe tony są w zasadzie w stanie wygenerować tylko wielkie organy i fortepian ( 27,5 Hz ). Jednak te częstotliwości są praktycznie nie używane w utworach muzycznych.

Edytowano przez MobyDick
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To było odniesienie do tego ze te kolumny mają zbyt słabe dolne pasmo przenoszenia, co zarzucał im Karol64208 i że jakoby miały nierówne pasmo przenoszenia, a wykres który przedstawił odnosił się do ich pomiaru w rzeczywistym pokoju. Zapewne odniesienia do potrzebnej mocy odnosiły się do ich jakoby zbyt słabej skuteczności. Problem w tym że kolumny o większej skuteczności chcąc nadrobić spadki w charakterystyce po kompensacji przez DSP grały by płasko z powodu ograniczenia wychylenia liniowego membrany. Kiedy dostarczenie większej mocy elektrycznej które nie są wcale tak duże, bardziej przydaje się zdolność do uzyskiwania dużego natężenia dźwięku bez zniekształceń niż uzyskiwania stosunkowo dużej głośności przy małym jej wydatku ze wzmacniacza.

Edytowano przez MobyDick
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, izapat napisał:

Pisałem już nie raz,że bas,to one mają bardzo dobry.i żadne liczby tego nie zmienią.Wcześniej stwierdziłem,że nie zgrywają się z Musicalem,pod względem wysokich tonów.

Ale jak to? Bardzo dobry bas przy tak słabych cyferkach? Jak to? Chyba fizyka jest inna u szanownego Pana :) Niemożliwe żeby przy tak kiepskich cyfrach bas był bardzo dobry :)

Btw. ktoś coś jak to gra z Yamahą a-s700? 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakiś czas temu z powodu innego wątku o kolumnach KEF i nadpobudliwości (nadszedł czas na zmiany) postanowiłem wypróbować kolumny R300. Porównywałem je z Tannoy XT 6f, które miałem wówczas w uźytkowaniu. Później zainteresowałem się R3, więc i je zamówiłem, żeby sobie porównać. W przypadku obu modeli, R300 i R3 byłem w pierwszej kolejności pod wrażeniem ich mocnego basu. Ostatecznie zostawiłem sobie R3, które na obecną chwilę grają ze wzmacniaczem Yamaha A-S 1100. Co do moich wrażeń. Na początku brakowało mi przejrzystości w wysokich rejestrach, jaką dawały Tannoye. Jednak w miarę osłuchiwania się z KEF-mi R3 niemalże syczące "soprany" w Tannoy-ach zaczęły mnie drażnić i doceniłem - moim zdaniem - ich lekkie wycofanie w KEF-ach. Obecnie jestem bardzo zadowolony z mojej decyzji o pozostawieniu sobie R3. Kolumny w mojej opiniii dają bardzo zrównoważony i zwarty dźwięk. Niskie tony są jak dla mnie na prawdę imponujące, mimo tego, że wcześniejsze kolumny (Tannoy) potrafiły zejść niżej, tak tutaj wcale mi tego nie brakuje. Dzwięki z całego odtwarzanego spekrum są moim zdaniem ładnie poukładane dając bardzo przyjemne wrażenia słuchowe.

Wczoraj obejrzałem na YT prezentację kabli zasilających Audioquest. Celem jej było wykazanie ich wpływu na brzmienie muzyki. Niestety nie usłyszałem tegoż. Ale że do tej prezentacji był użyty utwór Yello, to postanowiłem przetestować R3 przy jego użyciu. Tak się składa, że kilka postów wcześniej ktoś wspomiał tu o muzyce Yello, i że trudno usłyszeć przy użyciu KEF-ów dolne częstotliwości, które się w niej pojawiają. Właśnie słucham płyty Touch i muszę napisać, że bas jest sprężysty i tak potężny, że powietrze wibruje w pomieszczeniu (czy w utworze są jeszcze niższe częstotliwości, trudno mi wyrokować). Odczuwam go niemalże fizycznie, jakby pozasłuchowo. Generalnie muzyka wypełnia szczelnie pomieszczenie rozpościerając się przed kolumnami. Oczywiście duża zasługa w tym realizacji.

Dodam na koniec, że pokój ma 20 m2, jest "niezagracony", bez żadnych ustrojów akustycznych. Kolumny stoją na gumowych odbojnikach na stalowych standach wypełnionych śrutem stalowym i piaskiem. A standy stoją na kolcach na marmurowych podstwach o grubości 6 cm.

Edytowano przez ahndriej
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, ahndriej napisał:

Jakiś czas temu z powodu innego wątku o kolumnach KEF i nadpobudliwości (nadszedł czas na zminay) postanowiłem wypróbować kolumny R300. Porównywałem je z Tannoy XT 6f, które miałem w uźytkowaniu. Później zainteresowałem się R3, więc i je zamówiłem, żeby sobie porównać. W przypadku obu modeli, R300 i R3 byłem pod wrażeniem ich mocnego basu. Ostatecznie zostawiłem sobie R3, które na obecną chwilę grają ze wzmacniaczem Yamaha A-S 1100. Co do moich wrażeń. na początku brakowało mi przejrzystości w wyokich rejestrach, jaką dawały Tannoye. Jedna w miarę osłuchiwania się z KEF-mi R3 niemalże syczące "soprany" zaczęły mnie drażnić i doceniłem - moim zdaniem - ich lekkie wycofanie się w KEF-ach. Obecnie jestem bardzo zadowolony z mojej decyzji. Kolumny w mojej opiniii dają bardzo zrównoważony i zwarty dźwięk. Niskie tony są jak dla mnie na prawdę imponujące, mimo tego, że wcześniejsze kolumny potrafiły zejść niżej, tak tutaj wcale mi tego nie brakuje. Dzwięki z całego odtwarzanego spekrum są moim zdaniem ładnie poukładane dając bardzo przyjemne wrażenia słuchowe.

Wczoraj obejrzałem na YT prezentację kabli zasilających Audioquest. Celem jej było wykazanie ich wpływu na brzmienie muzyki. Niestety nie usłyszałem tegoż. Ale że do tej prezentacji był użyty utwór Yello, to postanowiłem przetestować R3 przy jego użyciu. Tak się składa, że kilka postów wcześniej ktoś wpomiał tu o muzyce Yello, i że trudno usłyszeć przy użyciu KEF-ów dolne częstotliwości, które się w niej pojawiają. Właśnie słucham płyty Touch i muszę napisać, że bas jest sprężysty i tak potężny, że powietrze wibruje w pomieszczeniu (czy w utworze są jeszcze niższe częstotliwości, trudno mi wyrokować). Odczuwam go niemalże fizycznie, jakby pozasłuchowo. Generalnie muzyka wypełnia szczelnie pomieszczenie rozpościerając się przed kolumnami. Oczywiście duża zasługa w tym realizacji.

Dodam na koniec, że pokuj ma 20 m2, jest "niezagracony", bez żadnych ustrojów akustycznych. Kolumny stoją na gumowych odbojnikach na stalowych standach wypełnionych śrutem stalowym i piaskiem. A standy stoją na kolcach na marmurowych podstwach o grubości 6 cm.

Potwierdzają się moje wrażenia.Bas jest na prawdę dobry.Czy to z musicalem m6si,czy z naimem xs2.U mnie niestety z musicalem góra jest przesłodzona.Myślałem o yamaszce a-s 2100 ,ale poszedłem w musicala i chyba popełniłem błąd.

A ten ,co pisał że bas jest słaby ,to ich w ogóle nie słuchał,tylko z wykresów wnioskował.

Edytowano przez izapat
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, izapat napisał:

Potwierdzają się moje wrażenia.Bas jest na prawdę dobry.Czy to z musicalem m6si,czy z naimem xs2.U mnie niestety z musicalem góra jest przesłodzona.

Przesłodzona, czyli jaka? Jak już wcześniej napisałem, na początku brakowało mi tej "sypkości" sopranów, tego cykania. Teraz uważam, że są one akuratne, nienatarczywe. Ale nie wiem, czy w Twojej opinii chodzi o podobne odczucia. Co do Yamahy A-S 2100 to nie wiem, czy jakichś zmian w brzmieniu możnaby oczekiwać. Oglądałem na YT zestawienie A-S 1100, 2100 i 3100. Autor analizował "elektronikę" poszczególnych urządzeń i jego rekomendacja ze względu na brak jakichś spektakularnych różnić w budowie poszczególnych wzmcniaczy padła na 1100, co wcale nie znaczy, że różnic brzmieniowych jest brak. Ja sam dodatkowo odsłuchiwałem R3 podłączone o starego Pioneere SA 9800 po renowacji. To równie mocny wzmacniacz, co Yamaha 1100. Jednym zdaniem, Yamaha w porównaniu do niego daje brzmienie bardziej przejrzyste.

Edytowano przez ahndriej
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, izapat napisał:

A ten ,co pisał że bas jest słaby ,to ich w ogóle nie słuchał,tylko z wykresów wnioskował.

proponuję uważnie czytać moje posty, jak widać na wykresie niskie są podbite pomiędzy 40Hz - 80Hz później spadają  o 14dB to powoduję brak pewnych szczegółów w odsłuchu. 

R3-2.png

już nie napisze co dzieje się po 5kHz

To wszystko na temat wykresu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, to nie wszystko na temat powyższego wykresu. W sumie dobrze Karol, że napisałeś, bo teraz mam już absolutną pewność, że się nie znasz na rzeczy, a jedynie udajesz eksperta. 

Podbicie i osłabienie o którym wspomniałeś to immanentne cechy pomieszczenia w którym dokonano pomiaru, a nie testowanych kolumn. Każde inne kolumny miałyby w tym pomieszczeniu podobnie pofalowany wykres. To akustyczne abecadło. Szkoda, że go nie znasz. 

PS I teraz to już rzeczywiście wszystko na temat tego wykresu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

7 minut temu, Kraft napisał:

W sumie dobrze Karol, że napisałeś, bo teraz mam już absolutną pewność, że się nie znasz na rzeczy, a jedynie udajesz eksperta. 

44,5 Hz - 89,1 Hz to jest oktawa , jakie braki masz w tej oktawie, już to zostało wyliczone ile to jest spadek o 13dB. Jeżeli dla Ciebie nie ma to znaczenia - to szacunek.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Karol64208 napisał:

 

44,5 Hz - 89,1 Hz to jest oktawa , jakie braki masz w tej oktawie, już to zostało wyliczone ile to jest spadek o 13dB. Jeżeli dla Ciebie nie ma to znaczenia - to szacunek.

Posłuchaj w zaadaptowanym pomieszczeniu tych kolumn , potem  możesz pisać wykresy,ale nie tutaj,bo nie o tym jest temat.

31 minut temu, ahndriej napisał:

Przesłodzona, czyli jaka? Jak już wcześniej napisałem, na początku brakowało mi tej "sypkości" sopranów, tego cykania. Teraz uważam, że są one akuratne, nienatarczywe. Ale nie wiem, czy w Twojej opinii chodzi o podobne odczucia. Co do Yamahy A-S 2100 to nie wiem, czy jakichś zmian w brzmieniu możnaby oczekiwać. Oglądałem na YT zestawienie A-S 1100, 2100 i 3100. Autor analizował "elektronikę" poszczególnych urządzeń i jego rekomendacja ze względu na brak jakichś spektakularnych różnić w budowie poszczególnych wzmcniaczy padła na 1100, co wcale nie znaczy, że różnic brzmieniowych jest brak. Ja sam dodatkowo odsłuchiwałem R3 podłączone o starego Pioneere SA 9800 po renowacji. To równie mocny wzmacniacz, co Yamaha 1100. Jednym zdaniem, Yamaha w porównaniu do niego daje brzmienie bardziej przejrzyste.

taka troche kleista,jak by mokra,przygnieciona ,nie wiem jak moge ją określić.Mało poważna?Przy płytach stockfisch ,gitary brzmią mało naturalnie,co przy naimie zmienia się na plus.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Karol64208 napisał:

4,5 Hz - 89,1 Hz to jest oktawa , jakie braki masz w tej oktawie, już to zostało wyliczone ile to jest spadek o 13dB. Jeżeli dla Ciebie nie ma to znaczenia - to szacunek

🤣🤣😂 Coraz bardziej się pogrążasz ;)

@izapat, tu nawet nie chodzi o przedkładanie wykresów ponad wrażenia słuchowe, ale o to, że kolega Karol nie potrafi ich zinterpretować, a się nimi mocno podpiera.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Karol64208 napisał:

zadałem pytanie,

"zakres 45Hz do 110Hz różnica ponad 13dB, czy przeliczysz to na Waty? "

proszę o podanie cyferek a później przełóż to na akustykę.

Następnie proszę o merytoryczną dyskusję na argumenty, moje znacie.

Mnie nie interesuję kto co robi i jak o kim pisze.

Czytając niektórych dochodzę do wniosku że wszystkich naukowców i prawa fizyki należy wyrzucić do kosza, a może wtedy będziemy latać bez skrzydeł.

To chyba pytanie nie było do mnie. Ja o akustyce tutaj nie rozmawiałem.

3 godziny temu, Kraft napisał:

Gratulacje za zarżnięcie tematu.

To jest druga sprawa i masz rację KRAFT. Prosze abyśmy przenieśli tą dyskusję gdzie indziej. Tu ył fajny temat o testowaniu KEFa i jemu odpowiedników.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, ahndriej napisał:

 Co do moich wrażeń. Na początku brakowało mi przejrzystości w wysokich rejestrach, jaką dawały Tannoye. Jednak w miarę osłuchiwania się z KEF-mi R3 niemalże syczące "soprany" w Tannoy-ach zaczęły mnie drażnić i doceniłem - moim zdaniem - ich lekkie wycofanie w KEF-ach. Obecnie jestem bardzo zadowolony z mojej decyzji o pozostawieniu sobie R3. 

Co do moich wrażeń jako również posiadacza kolumn Tannoy, mimo ze nie dokladnie takie jak Twoje to jednak podobne bo również majace specyficzny głośnik produkujacy punktowe źródło dźwięku... chciałbym dodac ze specyfika grania Tannoy jest bardzo inna od "reszty" kolumn na rynku. Bas razem z sredniotonowym i wysokotonowym tworzy Razem dzwiek. Jak sam zauważyłeś Tannoy jest bardzo przejrzysty w wysokich tonach co sprawia inny odbior całości dzwieku w tym rowniez basu. Sam mam wrażenie ze mógłby być silniejszy nieco. 

Podsumowujac... gdyby r3 były bardziej przejrzyste prawdopodobnie nie byloby takiej roznicy na basie w r3

46 minut temu, Karol64208 napisał:

 

44,5 Hz - 89,1 Hz to jest oktawa , jakie braki masz w tej oktawie, już to zostało wyliczone ile to jest spadek o 13dB. Jeżeli dla Ciebie nie ma to znaczenia - to szacunek.

13dB to bardzo dużo niestety.

https://mikrokontroler.pl/2014/09/02/jak-myslec-decybelami/

spadek o 3 dB oznacza zmniejszenie mocy o połowę.

Edytowano przez Chyba Miro 84
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponowałem utworzyć temat "wademekum wiedzy" tylko pozostaje jakiej ?

To innym by dało możliwość sprawdzenia poprawności dyskusji na dany temat.

Jestem za:91_thumbsup:

2 godziny temu, S4Home napisał:

To chyba pytanie nie było do mnie. Ja o akustyce tutaj nie rozmawiałem.

to nie było do Ciebie.

Moje dyskusję chcę sprowadzić do merytorycznych, na argumenty, a nie oceny poszczególnych producentów i ocen subiektywnych. Tak jak pisałem już gdzieś wcześniej każdy  z Nas powinien zrobić test słuchu i pomieszczenia w którym słucha muzyki , i wtedy można porównywać odczucia subiektywne.

Pozdr.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Karol64208 napisał:

Moje dyskusję chcę sprowadzić do merytorycznych, na argumenty, a nie oceny poszczególnych producentów i ocen subiektywnych. Tak jak pisałem już gdzieś wcześniej każdy  z Nas powinien zrobić test słuchu i pomieszczenia w którym słucha muzyki , i wtedy można porównywać odczucia subiektywne.

W prawdzie nie udzielam się na forum, ale przeczytałem kilka sporych wątków od deski do deski. I jest tutaj kilka osób, zwłaszcza tych ze sporą ilością wpisów, które według moich obserwacji bardzo chętnie prowadzi dyskusje z odwołaniem się i do danych producenta, pomiarów przeporwadzonych przez nich samych jak i niezależne "strony trzecie". Jak widać z jakiegoś powodu nie chcą się zangażować. Dalej, podejście od strony, powiedzmy technicznej, nie wyklucza pisania o odczuciach subiektywnych. Testy słuchu oraz pomiary warunków akustycznych pomieszczenia nie są gwarancją obiektywności ocen. To nie wątek na to, ale sprawność słuchu nie jest jedynym kryterium, która wpływa na odbiór bodźców akustycznych. Na marginesie, niejaki Paul McGowan (CEO PS Audio) w jednych z jego "pogadanek" wideo wspomina swojego wiekowego znajomego, który słyszy do 2 kHz a jest zapalonym melomanem, żeby nie napisać audiofilem. Czy jego opinia byłaby istotna w ocenie brzmienia systemu? Twój postulat odnośnie tego, kiedy możnaby się wypowiadać, rozumiem w ten sposób, że przede wszystkim każdy wypowiadający się musiałby odłuchiwać sprzęt w tych samych warunkach na takim samym setupie. Później jeszcze wypadałoby, aby mieli taką samą sprawność aparatu słuchowego i najlepiej taką samą szeroko pojętą wrażliwość.

Edytowano przez ahndriej
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niech pisze co chce i założy osobny temat,w którym sam będzie sobie odpisywał.wystarczy ,że popsuł jeden jakimiś idiotycznymi wyliczeniami.

Alan Shaw nie ma takiego problemu a jego kolumny brzmią wspaniale.

A teraz coś o kef r3 z musicalem.Doszły dzisiaj kabelki tellurium Q ultra blue.(wcześniej były adam hall ls 225 )Pierwsze wrażenie ,wysokie nabrały rozdzielczości,ale jak by bas zrobił się lżejszy.To tylko pierwsze odczucia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest w tym pewien pozytyw dla tematu poświęconego Kefom R3. Z tego wykresu wynika że w odpowiednio dużym pomieszczeniu po korekcji pomieszczenia i dodatkowym zabiegom są w stanie zejść liniowo  do pasma pozwalającego odtworzyć brzmienie najniższego tonu dużego fortepianu koncertowego. Więcej nie trzeba. Większość dużych wysokoskutecznych kolumn może mieć z tym problem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...