Skocz do zawartości

Coś o nas


Recommended Posts

8 minut temu, Asia napisał:

No właśnie używam rozumu i z doświadczenia wiem, że opony mają spore znaczenie. Nie mieszkam w dużym , płaskim mieście tylko w małej podgórskiej miejscowości, w której utrzymanie dróg zimą pozostawia wiele do życzenia. No, ale zawsze ktoś wie lepiej.

Kiedyś postanowiłem zrobić sobie zestawienie testów opon. Szukałem i spisywałem wyniki. I im dłużej to robiłem tym bardziej było widać że wyniki tych samych opon różniły się czasem diametralnie w różnych testach. "Diametralnie" w znaczeniu  różnic między dobrymi oponami z wyższej półki. Zamieniały się miejscami różniąc np. drogą hamowania o (o ile dobrze pamiętam) 2-3 metry. Zamieniały miejscami :) dlatego uważam że wybór wyższej półki oponiarskiej wystarczy. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Asia napisał:

Nie mieszkam w dużym , płaskim mieście tylko w małej podgórskiej miejscowości, w której utrzymanie dróg zimą pozostawia wiele do życzenia.

Tak, to jest krytyczne. My akurat bardzo mało jeździmy, niemal wyłącznie po płaskim, a w Trójmieście gołoledź nie zdarza się zbyt często, więc parę lat temu przeszliśmy na opony całoroczne. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Rafał S napisał:

Tak, to jest krytyczne. My akurat bardzo mało jeździmy, niemal wyłącznie po płaskim, a w Trójmieście gołoledź nie zdarza się zbyt często, więc parę lat temu przeszliśmy na opony całoroczne. :)

Słupsk niedaleko Trójmiasta :)  Także w tym roku przechodzę na opony całoroczne. Wstępnie zdecydowany jestem na Continental AllSeasonContact 2.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w zeszłym roku też przeszedłem na wielosezonowe i na ostatnim sezonie zimowym zaoszczędziłem prawie 200 zł na wymianie kół. Tak jak Rafał S mieszkam na Pomorzu więc takie opony tu się sprawdzają. Mieszkając na terenach pagórkowatych czy górzystych na to bym się nie zdecydował. Typowo zimowe opony jednak lepiej trzymają się drogi lekko ośnieżonej. Przetestowałem. 🙂

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@maxredaktor "W Polsce dobre są pod tym względem Bieszczady i Suwalszczyzna. Mam dom na wsi pod Augustowem, i tam, jak zgasną latarnie około godziny 23, to się robi niemal idealnie ciemno. Widok nocnego nieba zapiera dech w piersi."

Dzięki. W sumie, to myślałem bardziej o innym kraju lub nawet kontynencie. Może Afryka, Ameryka Południowa?

W Europie podobno na Teneryfie jest super pod tym względem.

Edytowano przez Adi777
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, Asia napisał:

Rozumiem, że tylko ślepy test może mnie uratować? 😝

Doczytałam o wzmacnianych  @gienas - nie potrzebuję takich.

Patrząc na prognozy pogody nie ma się co śpieszyć z zakupem 🙂

Wzmacniane są do busów - które bywają przeładowane ;)  Tobie na bank takie opony niepotrzebne bo "buni" nie przeładujesz? Chyba... ;)  Nie ma sensu brać z większym indeksem prędkości bo szybciej nie pojedziesz :) i tak. Nie ma sensu brać z większym indeksem nośności... Możliwe że dzieci tyle zabawek ładują ;) .

Weź rozmiarowo takie jak masz na naklejce na słupku - ale absolutnie nie kupuj wielosezonowych! Nie słuchaj takich gadek że zimy coraz cieplejsze i nie trza zmieniać opon itp. itd. Miałem welosezonowe i ani to latem nie jeździ ani zimą... A kiedy mieszkasz, jak piszesz, w górzystej krainie - napęd 4x4 i dwa komplety kół zima/lato obowiązkowo.

Generalnie zimówki zaleca się zakładać kiedy temperatura spada poniżej 7 stopni.

Skoro runflaty Ci odpowiadają - bierz. ;) odpada Ci przejmowanie się złapaniem gumy i jazdą na kapciu :)

Co do Michelinów - jestem za, jeździłem i nie narzekałem. Szczególnie pięknie się trzymały deszczowej nawierzchni.

 Nie wskażę Ci konkretnych opon bo myślę że wskazówki moje i reszty pismaków ;) pomogą Ci wybrać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Większy indeks prędkości i/lub wyższa nośność to mniejszy komfort podróżowania. Ja dziękuję za fabryczne Micheliny... Władowali na start z indekem 300km/h, a później fama że auto twarde i zęby wypadają. Wystarczyło wsadzić bardziej kulturalne opony, szersze felgi (w granicach homologacyji) i zupełnie inne auto. Różnice opon w tych samych rozmiarach a odmiennych indeksach bywają kolosalne.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Fafniak napisał:

No popatrz pan ;)a cholera te debile biorom te wielosezonowe... 🤣

 

Miliony much... ;)

52 minuty temu, MMarek napisał:

I jeszcze płacą więcej niż za jednosezonowe 😀

W tym przypadku przeważająco działa wybór mieszkańców miast :) jeździć sobie po ładnie odśnieżonych ulicach :) odpada kłopot przechowywania drugiego kompletu kół - dziś kto mieszkając w bloku miejskim ma piwnicę lub choćby pomieszczenie gospodarcze? Miejsce parkingowe jest w piwnicach.

Moim tylko zdaniem to powyższe.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

. Według mnie to też oszczędność. Zamiast 2 kompletów opon 1, odpadają 2 wymiany rocznie, a jeżeli mieszkamy w mieście i raczej nie na podgórzu czy górach, takie opony "jakoś" dadzą radę. W Holandii  mało kierowców wymienia na zimówki, taki mamy klimat 😉. Ja wymieniam bo w okresie zimowym jeżdżę do Polski a mieszkam w terenie podgórskim, okolice Zieleńca ( jak ktoś kojarzy). Poza tym przejazd przez Niemcy, też w okresie zimowym wymagane zimówki na autostradach. Zresztą jak coś jest od wszystkiego to raczej do niczego 😉

Wracając do Holandii, do pracy mam 15- 20 minut autem. Jak temperatura spadła do np. - 5st. to kiedyś wracałem ponad godzinę. Wszyscy na letnich i paraliż 😁

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z mojego doświadczenia. Każdy kto kupi wielosezonowe jest zachwycony przez 2 lata. A później przeklina na czym świat stoi.

Z drugiej strony dużo jest racji w nabijaniu  klientów w marketingowa butelkę. Jeszcze większą niż w audio. Większe pieniądze. Wystarczy wziąć renomowane w klasie premium.

Run flat jest rekomendowane przez bmw, bo bmw nie daje zapasu ani dojazdowki. Niższe koszty ;).

Ja mieszkam w terenie mocno pagórkowatym. Nie ma opcji żebym jeździł samochodem bez 4x4 I na wielosezonowkach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem skąd wzięło się przekonanie o tym że ktoś tu poleca wielosezonowe opony :)

Doprecyzuję bo widocznie źle odbierane są moje wpisy.

uważam że opony z wyższej półki są bardzo podobne w swoich osiągach. Po swojej przygodzie z analizą wyników testów ( kilka lat temu) i tym że w różnych testach opony wymieniały się miejscami... warto zapłacić za lepsza (z wyższej półki cenowej)i cichsza oponę.

8 minut temu, audiowit napisał:

. Każdy kto kupi wielosezonowe jest zachwycony przez 2 lata. A później przeklina na czym świat stoi.

Czyli przychodzi czas na mnie ? Ok. Zdam relację 

Edytowano przez Fafniak
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, audiowit napisał:

Z mojego doświadczenia. Każdy kto kupi wielosezonowe jest zachwycony przez 2 lata. A później przeklina na czym świat stoi.

Ja swoje zmieniałem na nowe (letnie + zimowe) co sezon, max dwa. W tych czasach gdzie byle hybryda ma 300KM pod maską takie zużycie opon wcale nie jest jakieś dziwne.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Fafniak napisał:

Nie wiem skąd wzięło się przekonanie o tym że ktoś tu poleca wielosezonowe opony :)

Doprecyzuję bo widocznie źle odbierane są moje wpisy.

uważam że opony z wyższej półki są bardzo podobne w swoich osiągach. Po swojej przygodzie z analizą wyników testów ( kilka lat temu) i tym że w różnych testach opony wymieniały się miejscami... warto zapłacić za lepsza (z wyższej półki cenowej)i cichsza oponę.

Czyli przychodzi czas na mnie ? Ok. Zdam relację 

Mieszkasz w Wawie i jeździsz kioskiem na kółkach. Może jest to dla Ciebie dobry wybór.

Ale faktem jest robienie wody z mózgu testami opon :).

9 minut temu, Butler napisał:

Ja swoje zmieniałem na nowe (letnie + zimowe) co sezon, max dwa. W tych czasach gdzie byle hybryda ma 300KM pod maską takie zużycie opon wcale nie jest jakieś dziwne.

Ja nie. Jeżdżę spokojnie, dla mnie czym lżejszy samochod tym lepszy, jestem zajadłym wrogiem suwow, które zostały wymyślone dla ludzi nie lubiących samochodów za to lubiących zużywać opony ;). Polecam markę Falken ale tylko letnie i sportowe. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, gienas napisał:

Nie ma sensu brać z większym indeksem prędkości bo szybciej nie pojedziesz :) i tak.

Myślę, że trzeba brać takie, jak zaleca producent. U mnie opony powinny mieć indeks prędkości W (ewentualnie V, to są jedyne dopuszczalne widełki). Oczywiście można dać z niższym indeksem, ale, jak ostrzegano na forum Hondy (a auto tej firmy mam), ubezpieczyciel w razie jakiegoś nieszczęścia może robić problemy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...