Skocz do zawartości

Dlaczego wzmacniacze lampowe wracają do łask?


Recommended Posts

21 minut temu, kaczadupa napisał:

Odpowiedź, jak doskonale wiesz, zawarłem już w pierwszym zdaniu. 

Pierdzielenie głupot.

Taki odpowiednik babskiego plotkowania tylko dla dojrzałych wiekiem mężczyzn, mających za dużo wolnego czasu bądź tych, którzy są akurat w pracy (Branża) lub zakładają blog na zlecenie danego salonu/salonów, które mają dokładnie ten sam asortyment i potrzebują jakoś  odpowiedzieć na filmy silniejszej  konkurencji (tej od "marketówki"), żeby przetrwać. 

 

 No bez przesady. Duże dzieci bawią się w audio. Tylko tyle. I dopuki jest to zabawa, to pierdzielmy sobie do woli. A jesli chce ktos chce na powaznie robić pomiary czy dokonywać krytycznych odsluchów to niech one będą żetelne, powtarzalne, weryfikowalne.

Wieczór sobie pierdzieli i tyle. Dla mnie super. Mozna sobie poczytać z przymrużeniem oka lub czyms się zainteresować. A, że ma czas i ochotę... cos w tym złego? 

Co innego jeśli czerpie z tego kozyści materialne. To wtedy jego nick w kolorek i po sprawie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, audiowit napisał:

I tez apeluję do forumowiczow żeby nie przeginali z krytyką

Powtórzę, że z mojej strony to nie był hejt tylko żart. Też kibicuję polskim manufakturom. Od jednej z nich kupiłem kiedyś kolumny, od drugiej prawie zamówiłem (wycofałem się, gdy uświadomiłem sobie, że nie potrafię dość dokładnie wyspecyfikować oczekiwań). Miałem też dwa polskie wzmacniacze, kable głośnikowe i RCA. A niedawno kupiłem XLR-y od p. Marka Brożka (zresztą ciekawe, moim zdaniem bardziej niż Black Pearl, choć to temat do innego wątku). Bardzo mi się podoba, gdy moje pieniądze zostają w kraju i idzie to w parze z jakością produktu. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, kaczadupa napisał:

Odpowiedź, jak doskonale wiesz, zawarłem już w pierwszym zdaniu. 

Pierdzielenie głupot.

Taki odpowiednik babskiego plotkowania tylko dla dojrzałych wiekiem mężczyzn, mających za dużo wolnego czasu bądź tych, którzy są akurat w pracy (Branża) lub zakładają blog na zlecenie danego salonu/salonów, które mają dokładnie ten sam asortyment i potrzebują jakoś  odpowiedzieć na filmy silniejszej  konkurencji (tej od "marketówki"), żeby przetrwać. 

 

Użytkownik z nickiem kaczadupa, który w 6 lat natrzaskał na jednym forum więcej postów niż ja na 4 przez blisko 10 lat zarzuca mi babskie plotkowanie. 

Przyganiał kocioł garnkowi.

🙃

Pokaż mi jeszcze jak taki przenikliwy jesteś jaki to ja asortyment promuję. 

Jeśli natomiast uważacie że powinienem miec podkreślony nick branża - z przyjemnością go przyjmę i będę sie wyróżniał na tle innych babskich plotkarzy ładnym kolorem...

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, kaczadupa napisał:

Wszyscy bez wyjątku!  pierdzielimy głupoty

"WSZYSCY"

Jako arcymistrz słownego odwracania kota ogonem i "durnowatych" porównań  chyba tracisz formę skoro nie potrafisz zrozumieć znaczenia słowa - wszyscy.

 

34 minuty temu, wieczorzanalogiem napisał:

Przyganiał kocioł garnkowi.

 

Ps. Moim zdaniem blog w obecnej formie i treści jest spóźniony o jakieś 10 lat. Obecny audiofil czy meloman nie łyknie już tej radosnej twórczości ponieważ ma swobodny dostęp w sieci do rzetelnej wiedzy o audio (np. ASR) a nie tylko wymyślnych, słownych opisów Twojej wyobraźni.

Do tego dochodzą takie osoby na forum jak @MariuszZ, @Kraft czy @ProjectPi, które czyszczą cały "audiofilski zbiorek zabobonów" w którym tkwisz po same uszy.

Oczywiście przyjemnego bajania, ale z tej mąki chleba nie będzie. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@kaczadupa Adam proszę nie angażuj innych użytkowników w swoje słowne rozgrywki z autorem tematu.

Każdy ma prawo do swobodnych wypowiedzi i prezentowania swoich poglądów związanych z naszym hobby. Warto też uszanować stronę z przeciwnego bieguna nie wytykając "audiofilskich zbiorków zabobonów" przy niemal każdej nadarzającej się okazji pokazując w ten sposób klasę.

Moje doświadczenie podpowiada, że nakręcanie dyskusji spinem nauki w kontrze do odczuć i wrażeń do niczego dobrego nie prowadzi, a jedynie pogłębia i tak już dość wyraźne antagonizmy.

Więcej luzu i dystansu życzę wszystkim użytkownikom. To tylko hobby jest 😉 

Pozdrawiam. M

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, kaczadupa napisał:

Ps. Moim zdaniem blog w obecnej formie i treści jest spóźniony o jakieś 10 lat. Obecny audiofil czy meloman nie łyknie już tej radosnej twórczości ponieważ ma swobodny dostęp w sieci do rzetelnej wiedzy o audio (np. ASR) a nie tylko wymyślnych, słownych opisów Twojej wyobraźni.

Absolut jest bardzo trudny do zdefiniowania - w każdej dziedzinie i m.in dzięki skrajnościom można odkrywać szarości pomiędzy tymi skrajnościami. 

Znam ludzi co w sprzęt za 2k wkładają komponenty DIY za 10k i sprawia im to frajde.
Znam takich co kolekcjonują 10 wydań jednej płyty. 
Takich co słuchają bardzo głosno
I takich co bardziej jak ja - wieczorowo i klimatycznie.
Tacy co rzeźbią jeden set i tacy co mają 5 różnych systemów do różnej muzyki. 

Każdy ze względu na to czego jak, gdzie i w jakich warunkach słucha będzie potrzebował czegos innego i postrzegał dźwięk inaczej. 

Większość nie wie do konca czego potrzebuje, dopóki tego nie doświadczy. 

Ja zachęcam jedynie do doświadczania - swoim sposobem, który mnie wyraża. Czasem wywodem, czasem kijem w mrowisko, jakimś zdjęciem, czy nieco absurdalnym zestawieniem. 

I podobnie jak z dźwiękiem - do jednych ten przekaz trafi, do innych kompletnie nie. 

Muzyka to sztuka i audio też jest formą sztuki. Można wszystko mierzyć - wówczas masz laboratorium, mikroskop. 
Jak lubisz ogladac i mierzyć - Do IT. Jak już chyba kiedys mowilem - kilka takich setów robionych na pomiary poprawiłem wstawiajac klocek 'na ucho'. 

Ja wolę czuć opisywać i jak gość, który 30 lat siedzi w audio mowi mi że perfekcyjnie opisałem kolumny, których słucha 20 lat to jest mi fajnie i mamy o czym pogadać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypuszczam, że „lampy” na najlepszych komponentach/tubes/zasilacze/trafa i wiele innych, z każdym „dniem” staną się unikatowe, rzadziej dostępne, droższe.

Tak na oko znikną.
Jak analogowa fotografia średnio i wielkoformatowa. Jak rowery bez wspomagania, jak papierowe książki. 
 

Przyjdzie „nowe”. Inne.


 


 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, AudioTube napisał:

Przyjdzie „nowe”. Inne.

Obserwuje to od już dawna. Praktycznie zniknęły tematy dotyczące vintage. Szala przechyliła się na korzyść funkcjonalności. Czasem czytając Forum mam wrażenie , że nie istnieje nic po za Audiolabem , Cambridge , Regą , Atolem , Wiimem. Marketing zrobił swoje. 

Odejście od lamp na AVS też nie pomaga. Lampy może nie wrócą gremialnie pod strzechy , ale też nie znikną. Będzie to może uznawane za egzotykę lub ekstrawagancje ,jednak do losu mamutów im daleko. :) 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No już za „trochę” przyjedzie do mnie „lampa” 3.5W. 
Naszpikowana czym chata bogata. Na Full Music 2A3, grzana źródłami prądowymi, sterujące 6SQ7 fivre…, resztę/dla lampiarzy/elektroników w alfabetycznej kolejności.

Nie wiem jak to brzmi, bo niby skąd mam wiedzieć. Niech się konstruktor martwi. Ma to mnie poruszyć i ucieszyć.

25W monobloki to dla moich ZG/kolumn mocarze. Jak każdy zarozumiały audiofil słyszę jeszcze prawie wszystko, więc zapewne mnóstwo różnic wychwycę i opiszę.
 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z konstrukcjami lampowymi nie jest i nie będzie tak źle. Firm, konstruktorów wzmacniaczy lampowych jest co raz więcej. Na AVS też jest tego całkiem sporo. Zainteresowanych nie brakuje. Mnogość konstrukcji, rozwiązań a do tego wzmacniacze vintage robią dobrą robotę. Jeśli chodzi o rynek używany to obecnie z tranzystora nic się nie sprzeda. Lampowce jeszcze jako taką mają szansę znaleść nowego właściciela. 
Zgadzam się w pełni iż wzmacniacz lampowy to jest jakby formą ekstrawagancji i jest to sport dla wytrwałych i bogatych; dobierz kolumny, lampy, zainwestuj w n ty set zapasowych lamp. To jest czas i pieniądze. Mimo wszystko warto!

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 8.09.2024 o 13:09, wieczorzanalogiem napisał:

 

Zakładam jednak, że audiofil szuka smaczków, wyrafinowania, a tego przeciętny Singiel ended dobrze zestawiony ma dużo więcej niż wybitny tranzystor w cenie samochodu. 

Większosc szuka suvów i kebabow, stąd gra na tranach.

BTW: też lubię kebaby. 

Podziwiam Ciebie @wieczorzanalogiem że nie zrażasz się tyloma atakami na Twoją osobę i nadal piszesz co myślisz.

Ja Ciebie odbieram jako gościa który mówi szczególnie początkującym w audio żeby spróbować lampy. Popierasz to dużą ilością posluchanych wzmacniaczy i kolumn.  I mówisz swoje zdanie które jest subiektywne i można się z nim zgodzić lub nie.

Ja właśnie mam przeciętny SE, do tego przeciętne kolumny...wiem że można lepiej... Ale skoro słucham swojej ulubionej muzyki i jeszcze sprawia mi to przyjemność? Czy nie o to chodzi ?

A dopóki nie poznałem wcześniej brzmienia lampy to skąd miałem wiedzieć że to jest ...TO ?🤘😎.

Akurat ja poznałem lampę poprostu będąc w salonie i mówię....aaaa poproszę mi podłączyć. Nikt mi tego nie wskazywał, był to przypadek który okazał się strzałem w dziesiątkę.

Fajnie mieć otwartą głowę , a nie że to zabobony, i blog fajny ale 10 lat temu.

PS. Szczerzę nie lubię SUV ów,  dlatego jeżdżę albo Roadsterem albo rowerem.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, MariuszZ napisał:

Więcej luzu i dystansu życzę wszystkim użytkownikom. To tylko hobby jest 😉 

Słuchanie muzyki nie jest zbyt poważnym zajęciem, aby się tak nakręcać i tym wszystkim przejmować.  Przynajmniej ja tak mam, ale nie wykluczam, że dla niektórych to może być cel życia ;) 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Amarok napisał:

Tylko, że audiofile słuchają sprzętu i to jest główny powód obsadzania kos na sztorc

Nie zapominajmy o celnym podsumowaniu dokonanym przez autora wątku.

Posiadacze lamp: wyrafinowani, osłuchani, szukający niuansów i raczący się nimi w trakcie nastrojowych wieczornych odsłuchów z lampką dobrego wina.

Właściciele tranzystorów: prymitywy żrące kebaby, jeżdżące SUV-ami, goniące za basem i słuchające byle głośniej jakiejś topornej młócki.

Żeby chociaż było mnie stać na tego SUV-a... :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Amarok napisał:

Tylko, że audiofile słuchają sprzęt i to jest główny powód obsadzania kos na sztorc 😄. Muzyka raczej łagodzi obyczaje.

Właśnie to bardzo symptomatyczne, przecież nikt się nie wykłóca na temat gustów muzycznych, za to na temat sprzętów to i owszem. A tak przy okazji, to ja mam najlepszy sprzęt w tej części Europy, niech mi tylko ktoś k...wa zaneguje :) 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Rafał S napisał:

Posiadacze lamp: wyrafinowani, osłuchani, szukający niuansów i raczący się nimi w trakcie nastrojowych wieczornych odsłuchów z lampką dobrego wina.

Właściciele tranzystorów: prymitywy żrące kebaby, jeżdżące SUV-ami, goniące za basem i słuchające byle głośniej jakiejś topornej młócki.

Serio tak to zostało tu sklasyfikowane? 🫣

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...