Skocz do zawartości

Rafał S

Uczestnik
  • Zawartość

    5 041
  • Dołączył

Wszystko napisane przez Rafał S

  1. @Tomasz Kluczynski Przeczytałem to porównanie: konkretne i sugestywne. Widać, że nie są to dwa bieguny, oba pewnie grają dość naturalnie, ale Topping jednak trochę bardziej stawia na precyzję i przejrzystość, a Laiv - na gęstość i soczystość. Po tym opisie: dla siebie z tych dwu wybrałbym oczywiście Laiva, choć Topping może okazać się bardziej uniwersalny. Tomek - dzięki i brawa dla Ciebie, że w tej strefie działań wojennych udało Ci się przebić z kilkoma merytorycznymi wpisami o ciekawych przetwornikach za jeszcze rozsądne pieniądze.
  2. Szkoda.
  3. Proszę Cię. Wiem, co to interpolacja. I Ed Meitner też wie. A Twój Roszkow to prawdopodobnie wymysł AI. Dałeś się nabrać. (Co nie przeczy temu, że R2R grają b. przyjemnie. )
  4. Ale zdajesz sobie sprawę, że takich speców nie brakuje również po drugiej stronie barykady? Typowe D/S też znajdzie sporo obrońców. A Ed Meitner - jeden z największych guru od przetworników - wciąż trzyma się konstrukcji 1-bitowych, co również oznacza oversampling i to o znacznie wyższych częstotliwościach.
  5. Jeśli dla Twojej przyjemności nie wypożyczę drugiego wzmacniacza na potrzeby testów, to będę tchórzem, czy tak? Nie mam w tej chwili zdublowanego sprzętu, więc i brak okazji do jakichkolwiek eksperymentów. Ale chętnie posłuchałbym w swoim torze Accuphase'a e-700. Mogę nawet z zamkniętymi oczami. Podać Ci adres pocztowy na PW, żebyś mógł mi tego Accu wysłać? Czy też boisz się prawdy o nim? P.S. W poprzednim daku miałem wybór filtrów. Dla mnie różnice symboliczne, znacznie mniejsze od kabli, nie mówiąc już o lampach w pre. A moja żona rozpoznawała te filtry w ślepych testach 8 razy na 10. (Akurat to dało się sprawdzić bez szkody dla sprzętu.) Pewnie chodziło o oversampling. Nazwanie tego urojeniem jest oczywiście przesadą, ale rozumiem skojarzenie. Czy tylko ja jeden?
  6. To założenie nie podlega dyskusji. Niestety założyłeś też, że zasłaniając sprzęt odcinasz wpływ psychoakustyki. A w rzeczywistości zastępujesz jedno zjawisko psychoakustyczne drugim.
  7. Bawić się w takie czy inne testy zawsze można. Natomiast zauważ, że przyjmujesz tutaj pewne nieme założenie: a mianowicie, że nasza percepcja dźwięku podczas testu jest taka sama, jak przy normalnych odsłuchach. Otóż nie tylko nie da się udowodnić słuszności tego założenia, ale wręcz są przesłanki by uznać je za fałszywe. Po pierwsze: każdy test to stres redukujący naszą zdolność rozpoznawania. Ślepy test wymusza udział drugiej osoby, czyli mówimy o występie przed publicznością -nawet jeśli życzliwą i jednoosobową, to jednak publicznością. Po drugie, udział "pomocnika" w praktyce ogranicza czas trwania eksperymentu (chyba, że ktoś mieszka ze swą sekretarką). A im taki test krótszy, tym mniej miarodajny. W szczególności niemiarodajne jest poleganie na pamięci krótkoterminowej, charakteryzującej się mniejszą rozdzielczością i pojemnością niż pamięć długotrwała. Częstym problemem eksperymentów (nie tylko w audio) jest nie dość dokładne zamodelowania badanego zjawiska czy procesu. A im dalszy od rzeczywistości jest nasz model (w tym przypadku - warunki odsłuchu tylko pozornie identyczne z normalnymi), tym mniej zaufania powinniśmy mieć do wyników.
  8. Panowie, zachęcam do powrotu do tematyki daków. Czy ktoś z obecnych miał okazję słuchać przetworników 1-bitowych w tym samym torze co D/S lub R2R? Jakiś charakterystyczny rys tego typu konstrukcji? Nie, to dlatego, że u Was bardziej wieje chłodem, co spowalnia proces wygrzewania sprzętu i kabli.
  9. A ja nie, z tym , że ja bym chyba niczego nie kupił ponownie, bo jestem z tych, którym trawa po drugiej stronie płotu zawsze wydaje się zieleńsza. CXC v2 nie był zły, ale gdybym miał się cofnąć w czasie, to rozważyłbym w tej cenie coś używanego, albo dopłaciłbym do Shanlinga ET3 - przynajmniej odpadłby problem z szufladą.
  10. Dwa różne kierunki i oba ciekawe. Nigdy nie miałem 1-bitowego daka. Kiedyś podchodziłem do 10-letniego Meitnera, ale sprzedający się rozmyślił i skończyło się na tym, że kupiłem kolejnego R2R. A byłem Meitnera bardzo ciekaw, bo Telarc korzystał z jego przetworników przy realizacji nagrań.
  11. Dokładnie tak odebrałem DDRC 22D w swoim torze. I dlatego dość szybko się go pozbyłem.
  12. Miałem CXC i zdarzało się coś podobnego, ale tylko świeżo po włączeniu i przy wczytywaniu / odtwarzaniu pierwszej płyty. Jak już był rozgrzany, to pracował ciszej. Z kolei inny właściciel CXC - Marcin (@sonique) wspominał coś o okazjonalnych problemach z chowaniem się szuflady. Natomiast u Artura (@Artur Brol) chyba nic złego się z tym transportem nie działo.
  13. Ciekawostka: mamy tu chyba tę samą wersję "Sultans of Swing", co na debiutanckim albumie. Inaczej niż na wcześniejszej składance "Money for Nothing", gdzie jest wersja singlowa nagrana podczas innej sesji.
  14. Naprawdę sądzisz, że to takie proste z tym "zjadaniem"? A może to raczej kwestia zgrania z resztą toru i indywidualnych preferencji?
  15. Tomek, ale jakie to ma znaczenie? Przecież w przypadku obcego systemu i pomieszczenia w ogóle nie mamy pojęcia co i w jakim stopniu wpływa na dźwięk. "Ręka do góry"- to jakaś nowa metoda badawcza pozwalająca ustalić, co gra, a co nie? Osobiście nie słyszałem nigdy wielkich różnic przy wygrzewaniu elektroniki (na pewno nie przez kilkaset godzin), ale wpływ daka - jak najbardziej. Ba, dak może być ten sam ale po zmianie lamp gra już zdecydowanie inaczej. I pewnie jest to nawet mierzalne (inny rozkład harmonicznych).
  16. Dużo treści doszukałeś się w moim krótkim poście. A sprawa jest prosta. Nie tak dawno, gdy w wątku Dynaudio gratulowaliśmy koledze nowych monitorów, pozwoliłeś sobie na komentarz, że czarne pewnie prędko mu się opatrzą. Stąd moje zaciekawienie faktem, że kolor ten cieszy się teraz Twoją przychylnością i zainteresowanie, jak daleko ta przychylność sięga (czy dopuszczasz myśl o zakupie).
  17. Ostatnio przekonywałeś, że czarne się szybko opatrzą. 😎Ale rozumiem, że nie bierzesz pod uwagę zakupu, więc nie zdążą?
  18. To może lepiej przez ten czas sprawdzić coś większego? Bo jak by nie stroić tych różnych maluszków, to dynamiki i basu na miarę Twoich oczekiwań chyba się z nich nie wyciśnie?
  19. "Humans in the loop" (Indie, 2024, Netflix). Młoda Hinduska z Jharkhand (ubogi rolniczo-górniczy stan we wschodnich Indiach) wraca z dwójką dzieci do rodzinnej wioski, gdzie znajduje pracę przy... etykietowaniu danych (tworzeniu zbiorów uczących dla AI). Nie żałuję, ze obejrzałem, choć liczyłem na trochę więcej. Wątek zawodowy (praca z AI) zmarginalizowany, a i wątki osobisto-społeczne jakoś mało rozwinięte. Osobiście nie przepadam za konwencją stylizacji na dokument. Niemniej, nie miałem poczucia zmarnowania tych 72 minut i polecam osobom lubiącym kino z innych stron świata.
  20. Z Rubikore 2 miałeś w 17m2 problemy z nadmiarem basu, a z APC5 nie?
  21. Dave McKenna - "Shadows 'n' dreams", Concord, 1991. Muzyk, którego często słucham w roli sidemana. Tym razem jako solista - i to dosłownie, bo to płyta na fortepian solo (zresztą nagrał ich trochę). Swing, blues i ballady. Uwielbiam ten staroświecki rodzaj jazzowej pianistyki, niestety odchodzący powoli w zapomnienie. Na szczęście są płyty - niekoniecznie audiofilskie, ale muzycznie mają dla mnie nieodparty urok. Nie mam pojęcia, co i ile z dorobku McKenny jest w streamingu. Nawet na wikipedii nie ma jego kompletnej dyskografii. https://en.wikipedia.org/wiki/Dave_McKenna https://www.ripopmusic.org/musical-artists/musicians/dave-mckenna/
  22. Też bym tak zrobił - nie ma co męczyć metalem sympatycznych maluchów.
  23. @KrólKiczu Seba, a słuchałeś na Mulidine Alma swojego Toola? Dały radę?
  24. To ta firma spokrewniona z Denafripsem, która produkuje daki korzystając z tych samych fabryk i częściowo projektów, tak? Pamiętam, że ze 2-3 lata temu kusił mnie Musician Pegasus, ale odpuściłem, bo nie udało mi się załatwić wypożyczenia od dystrybutora.
×
×
  • Utwórz nowe...