Skocz do zawartości

Recommended Posts

Napisano (edytowany)
23 minuty temu, misiek x napisał:

Mam takie pytanie .Czy jeżeli jutro jakiś fizyk ,odkryłby i udokumentował ,czarno na białym (bez cienia wątpliwości) że kable jednak maja duży wpływ na dźwięk który wydobywa się z głośników- USŁYSZELIBYŚCIE ?

chodzi oczywiście o różne rodzaje tych kabli

hi hi hi... ja tak
...choć przeca to już fizycy mają dawno za sobą (znam paru ostatecznie i oczywiscie nie omieszkałem z nimi na ten drażliwy temat rozmawiać)

Edytowano przez Gość
Napisano
21 minut temu, misiek x napisał:

USŁYSZELIBYŚCIE ?

Na pewno posłuchalibyśmy uważniej. W moim przypadku nie daję gwarancji. Ubytki słuchu powyżej 9kHz i szum uszny. Z tym szumem to ciekawa historia (jak z grającymi kablami) bo ja ten szum słyszę wyraźnie, a moja żona już nie. Nie dyskutujemy jak na forum czy faktycznie go słychać czy tylko mi się wydaje ale problem jest podobnie akustyczny. Można barwę szumu regulować. Nie kablami oczywiście ale dla przykładu po whisky szumi cienko, a po winie to czasami, aż łeb urywa ... ?

Napisano (edytowany)
11 minut temu, Smerfciamajda napisał:

Rzetelny artykuł opisujący zjawiska fizyczne w urządzeniach audio powinien podawać liczby. Pomijam już czy mają wpływ na dźwięki czy nie.

Proszę uprzejmie: 1 2 34 567,89
Oto mój rzetelny artykuł, choć krótki to zapewniam- liczby coś tu oznaczają, ale co? Tego nie zdradzę.

5 minut temu, misiek x napisał:

Wojtku ,to pytanie nie było skierowane do Ciebie,ale dziękuje za odpowiedź

Pozdrawiam

Aha.... No to wycofuję swoją odpowiedź
Pozdrawiam, licząc na wybaczenie, WP

Edytowano przez Gość
Napisano

Dziecinada a nie odpowiedź.
Tak odpowiadał mój dzieciak na pytanie ile zjadł cukierków przed obiadem. Tak odpowiadał jak nie miał nic mądrego do powiedzenia.

Spodziewałem się czegoś na piziomie ale ta odpowiedź potwierdza ze mam rację.

Liczby mogły by pokazać prawdę.

Furutech i ich proces "alfa"...

Idę spać, jutro z synem mam dzień na snowboardzie.

Zapytam go co sądzi o kolorze kasku na prędkość zjazdu. A potem razem pośmiejemy się tego.

Dobranoc i dziękuję za szczerą i prawdziwą odpowiedź.




Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Napisano

@misiek x - polecam jednak chociaż raz zobaczenie na czym polega fenomen ślepego testu.

 

Liczby... :)  w odniesieniu do realnych poziomów audio (odsłuchu) miałyby sens. bez nich to jak juz wielokrotnie pisaliśmy - jajko sadzone na masce auta jako "tjunig wsp. Cx" :)

Napisano (edytowany)
4 minuty temu, Smerfciamajda napisał:

Dziecinada a nie odpowiedź.
Tak odpowiadał mój dzieciak na pytanie ile zjadł cukierków przed obiadem. Tak odpowiadał jak nie miał nic mądrego do powiedzenia.

Taaa.... Poczucie humoru=0 (zero też liczbą, ale tym razem nie przedstawia graficznie artykułu z liczbami, jakiego Ty sobie zyczysz)

Edytowano przez Gość
Napisano (edytowany)

No dobra.... Zapewne to ja straciłem poczucie humoru, więc pójdę se gdzieś go naprawić.
Pozdrawiam Was, WP

Edytowano przez Gość
Napisano
50 minut temu, wpszoniak napisał:

Mariuszu.... Cóż Ci rzec: czas umierać!

No nie. Jeszcze tyle ciekawych (lub nie) dyskusji przed nami, a co istotne sporo muzyki do odsłuchania. Poza tym chyba tak źle mi nie życzysz skoro czytam czas umierać, nie umrzeć. Wszak to tak jakby napisano "czas żyć" bo logicznie rzecz ujmując zaczynamy umierać od urodzenia ;) Dobrej nocy wszystkim.

Napisano (edytowany)
1 godzinę temu, MariuszZ napisał:

No nie. Jeszcze tyle ciekawych (lub nie) dyskusji przed nami...

Mariuszu, ja już straciłem nadzieję i chęci też... Co zresztą można odczytać z poprzedniego mojego postu.
Pozdrawiam Ciebie (trwaj na stanowisku), Wojtek

Edytowano przez Gość
Napisano
10 godzin temu, misiek x napisał:

No tak ,liczby są najważniejsze, gdyby były wykresy i liczby to byś usłyszał nawet tam gdzie nic nie powinno być słychać.

Czy bym usłyszał tego nie wiem. Ale miałbym realny przykład że dany element ma wpływ na dźwięk a nie jest wytworem mojej wyobraźni.

Napisz mi proszę czy słyszysz elementy które w nagraniu są na poziomie -90db ? Albo -120 ?

Obejrzyj  uważnie zwracając szczególną uwagę o jakich poziomach dźwięku facet opowiada

 

Napisano (edytowany)
10 minut temu, misiek x napisał:

Nie nie mogę,a dlatego ,że Ty nie czytasz tego ,co do Ciebie piszę.Naszą rozmowę uważam za zakończoną,szkoda mi czasu.Zresztą temat dotyczył czego innego.

Pozdrawiam

O masz... foch... :D

Wielokrotnie pisałem już że testy że słyszenia dość często przechodzę. Ale też robię sobie ślepe testy. 

czy rozmawiając o haj endzie naprawdę mamy skupiać się na marketowej mini wieży i badziewnych sznurówkach o mikroskopijnym przekroju?

No łał...

Edytowano przez Fafniak
Napisano
19 godzin temu, audiowit napisał:

W odpowiedzi na pytanie. Moje systemy żadko pokazuję lub się do nich odnoszę, bo mam dużo sprzętu i bardzo czesto go zmieniam. Zresztą niedawno coś tam napisalem i pokazałem więc tak do konca nie ukrywam go. Oczywiscie teraz gra u mnie juz coś innego ale z różnych powodów nie zamierzam pokazywać.

Wojtek wielokrotnie pisal o swoim torze.

 

Bardzo słusznie. 

Napisano

Gdyby wykres czy liczby pokazały że coś tam jest, powinienem słyszeć jakąś zmianę a jej nie słyszę to zaczął bym się martwić o słuch. Z liczbami się nie dyskutuje. Tak to działa.

Jak liczby czy wykresy czegoś nie pokazują a ktoś jednak coś słyszy to też powinien się zacząć martwić, o słuch w pierwszej kolejności ale też o inne "problemy".


Wracając do tematu.

Yamaha serii 3000 jeszcze nie dawno była topowym produktem i firma prezentowała ją jako powrót do hiend.
Teraz ceny mocno spadły i weszła nowa topowa seria 5000.
Czy taka akcja sugeruje ze 3000 to już nie hi-end?
W mojej ocenie tak, ranga spadła bo Y ma coś nowego, coś "bardziej" topowego. Coś co jest dla nich "end" w tej chwili.
Ale co ma pomyśleć właściciel 3000? Został oszukany i musi wymienić sprzęt?

Sama idea hi-end jest tak skonstruowana żeby napędzać sprzedaż. Żeby gonić króliczka.

Apple świetnie wykorzystuje ten mechanizm nie nazywając go jednak dosłownie.



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Napisano (edytowany)
10 minut temu, Smerfciamajda napisał:

Gdyby wykres czy liczby pokazały że coś tam jest, powinienem słyszeć jakąś zmianę a jej nie słyszę to zaczął bym się martwić o słuch. Z liczbami się nie dyskutuje. Tak to działa.

To nie takie proste. Liczby mogą pokazywać różnicę, a my i tak nie będziemy jej słyszeli, jeśli jest ona mniejsza niż próg percepcji. Szum - 120 dB i -100 dB brzmią dla nas tak samo, choć mierzalna różnica między nimi jest kolosalna.

Edytowano przez Kraft
Napisano

A ja się tak zastanawiam, ilu z zaciekłych pogromców mitów audio (nie tylko na forum), wierzy za to w inne nadprzyrodzone zjawiska...  , a, może lepiej nie będę kończył, bo to w naszym kraju temat wysoce drażliwy. Audio przynajmniej wojen nie wywołuje :) 

Napisano

Zgadzam się, ciekawy trop. Czy wśród nie wierzących w przysłowiowe "granie kabli" są jacyś humaniści, czy tylko umysły ścisłe? Mam wrażenie że inżyniera, który sam nie słyszy, nie przekona nic po za wynikami badań. Ale jaki pomiar pokaże zmiany w transjentach? Widmowy obraz dźwięku?

Napisano

Kolega, ktory konfigurował mi pc audio jest, na maxa umysłem scislym. W kable cyfrowe nie wierzy ale w interkonekty i zasilające jak najbardziej. Jak widać nie jest to regułą.

Acha, no i mamy inzyniera audiofila. Ten bardzo podobnie. Zresztą czesto pozycza odemnie druty.

Napisano

@Kraft może wyraziłem to zbyt kategorycznie. Chodzi raczej o proporcje w tych dwóch grupach. Czy występują tu jakieś tendencje?

Nie bierzmy pod uwagę tych co słyszą, tylko tych którzy nie słyszą lub nie są pewni tego a ślepe testy i brak poparcia w nauce utwierdza ich w przekonaniu, że różnic brak.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...