Skocz do zawartości

Stres audiofilski?


Recommended Posts

Też uważam że najlepszym punktem odniesienia jest słuchanie jak inni latami szlifowali swoje zestawy w swojej akustyce, na zlotach tego nie zaznam. to aby ciekawostka.

Ja z nielicznych tu osób w malutkim pokoju słucham na podłogowych, nie narzekam wcale na bas ale dzięki korekcji eq, bo tak bym miał podbicie przy 100hz, dlatego też z czasem pomyśle może nad tym DSP żeby mieć spokój, chociaż i tak w obecnym stanie jest świetnie.

Pamiętam jak dawniej pisałem że nie podoba mi się do końca średni bas z kolumn Cantona Kolegi, był taki słaby delikatny gdy u mnie uderzał porządnie, teraz bym tego nie chciał bo zauważyłem że moje dawne monitory potrafiły grac właśnie średnim basem nieźle a gdzie ten niższy?

Jeszcze miał bym pytanie, jeżeli mamy kolumny podłogowe i porobione pomiary tak by nie zabiły nas basem to co jeśli zapuścimy słabszej jakości realizacje gdzie często bas jest napompowany, rozlazły, czy w tym wypadku kolumny nie maja prawa się wzbudzać basem?

Dawno temu u znajomego taka sytuacje zauważyłem i nie wiem czego była to wina mimo że pomiary były robione (kontroler w starszych kolumnach Canton)

Mnie też zastanawiało jak u Was graja zestawy, szkoda że ten kraj jest tak duży xD

Edytowano przez Arko55
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Arko55 napisał:

Jeszcze miał bym pytanie, jeżeli mamy kolumny podłogowe i porobione pomiary tak by nie zabiły nas basem to co jeśli zapuścimy słabszej jakości realizacje gdzie często bas jest napompowany, rozlazły, czy w tym wypadku kolumny nie maja prawa się wzbudzać basem?

Wszystko jest kompromisem. Jak za bardzo wyplaszcze krzywą i przytnę 52,66 i 80Hz za mocno to bas jest super detaliczny, punktowy i twardy ale za ostro to brzmi. Kilka dB korekty mniej (czyli np - 8 zamiast - 11 na lewej kolumnie na 52Hz) i jest tego basu więcej. I brzmi chyba lepiej, mimo że czasem na niektórych kawałkach jest go za dużo 😉 (dla mnie). 

A gusta są różne - jeden znajomy u mnie woli słuchać bez korekty z basem na +6dB na Adim 😉 bo taka ilość basu lubi

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 27.03.2022 o 09:05, AudioTube napisał:

@Kraft wybacz moje ja kolejny raz.

Są dwie drogi, jedna to niekończąca się podróż i testowanie/poszukiwanie.

A druga?
Czy masz gotowość na kolejny krok w przygodzie z audio?

Wiesz co potrzebujesz, znasz cel, masz niezbędną wiedzę i „mówisz” w języku inżynierów, którzy zajmują się budową ZG.

Czy to prawda o czym pisze powyżej kolega Misiek? Bo jeśli tak, to widzę, że - wbrew temu co napisałeś - droga "customowa" nie różni się niczym od "klasycznej".

Piszę bez złośliwości. W ramach próby zrozumienia istoty tego hobby.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@misiek x YB były pod 250 watową integrę robione/Gato i Krell

Takie tranowe brzmienie niezwykle dynamiczne, z kopiącym basikiem było fajne, dopóki nie posłuchałem Air Tighta.

Stres audiofilski że hej.

Z jednej strony tranowe kopyto, to nie było pitu pitu.

Z drugiej barwa, której szukałem gdzieś tam chyba podświadomie. Nie stać mnie na Air Tight, znalazłem to czego szukałem u WBA.

 

Tak, wtedy stres mnie ogarnął, audiofilski, zatem taki specyficzny. Pamiętam do dziś.

Wypożyczyłem Klipsch i pojawiło się 🌞 Poszukałem dalej i bingo. W polskich górach jest ktoś kto mi pomoże. Stres audiofilski jak za pstryknięciem zniknął. Oj dużo się działo.

 



 

@Kraft Liczę na spotkanie z Tobą, gdzieś na zlocie w Polsce.

Chciałbym Tobie podziękować osobiście. 
Ale to już na osobności.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 26.03.2022 o 22:07, tomek4446 napisał:

Grał streamer i monitory B&W . Zupełnie inny przekaz , wg. mnie granie górą pasma , dźwięk efektowny taki jaki mają współczesne B&W. Duża detaliczność , każda nutka wyraźnie słyszalna, Od żony z którą odwiedziłem Marka usłyszałem " po cholerę nam tyle sprzętu, jak zobacz ,  ,jedno urządzenie, a jak gra  ! " / co dało mi do myślenia , główna konkluzja - więcej nie zabierać żony do osób, które nie mają minimum ośmiu klocków :)

 

Im więcej wiosen, przynajmniej u mnie, to preferowanie góry pasma, detalu i sterylności.

Taka żona jak Twoja to skarb. Nie tylko wie ile co kosztowało, ale w pełni to akceptuje. Ja na pytanie mojej...ile to kosztowało, zawsze zaniżałem cenę przynajmniej trzykrotnie :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, muszę Was lekko napomnieć. To wątek o stresie. Proszę pisać na temat - komu, dlaczego i jak bardzo jest ŹLE. Ostrzegam, że wpisy emanujące zadowoleniem, spokojem, akceptacją brzmienia i pozytywnymi uniesieniami poszukiwań będą zgłaszane administracji.  W myśl zasady, że nic nas tak nie krzepi, jak nieszczęście sąsiada - tutaj NARZEKAMY.

A serio - cieszę się, że wątek się rozwinął. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Rafał S napisał:

Panowie, muszę Was lekko napomnieć. To wątek o stresie. Proszę pisać na temat - komu, dlaczego i jak bardzo jest ŹLE. Ostrzegam, że wpisy emanujące zadowoleniem, spokojem, akceptacją brzmienia i pozytywnymi uniesieniami poszukiwań będą zgłaszane administracji.  W myśl zasady, że nic nas tak nie krzepi, jak nieszczęście sąsiada - tutaj NARZEKAMY.

A serio - cieszę się, że wątek się rozwinął. :)

Heh... dobre 👍😉 😂😂😂

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, MariuszZ napisał:

Trzeba to "przepracować". Najlepiej z psychologiem ;) Nie powinno się kumulować negatywnych emocji. Grozi to depresją.

Ale jak podczas odstresowującej muzykoterapii na kozetce u psychologa mimochodem spojrzysz, że puszcza muzykę z mini no-name wieży to się zablokujesz na dobre i stres rozwinie się w traumę audiofilską… 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, MMarek napisał:

Nie tylko wie ile co kosztowało, ale w pełni to akceptuje.

Marek , nie narzekam. Przyznam się , że w przypadku okablowania ,to nie do końca żona zna ceny :) , ale reszta jest już transparentna. Ja po prostu jestem kiepskim kłamcą o czym przekonałem się lata temu. Stwierdziłam , że nie mam szans , by się nie wkopać i zaniechałem wszystkie krętactwa :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, marcinmarcin napisał:

Wszystko jest kompromisem. Jak za bardzo wyplaszcze krzywą i przytnę 52,66 i 80Hz za mocno to bas jest super detaliczny, punktowy i twardy ale za ostro to brzmi. Kilka dB korekty mniej (czyli np - 8 zamiast - 11 na lewej kolumnie na 52Hz) i jest tego basu więcej. I brzmi chyba lepiej, mimo że czasem na niektórych kawałkach jest go za dużo 😉 (dla mnie). 

A gusta są różne - jeden znajomy u mnie woli słuchać bez korekty z basem na +6dB na Adim 😉 bo taka ilość basu lubi

U mnie podobnie , jak płaskie niskie tony to jest tak sobie , wolę mieć lekką hopkę +4dB 30-40Hz niż bardziej płasko 25-65Hz - także sterylne ustawianie wg REW nie zawsze jest najlepsze , najważniejsze jest to żeby Nam się dźwięk podobał.

Mam też pliki pod APO ustawione by dźwięk wyrównywało ,ale zbyt mnie to stresuje (użyte słowo klucz tematu) więc rzadko odpalam :D 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@tomek4446 Jestem pod dużym wrażeniem Twojego postu o systemach innych ludzi. Nierzadko się zdarza, a na polskich forach w szczególności, żeby ktoś pisał, że u kogoś gra lepiej. Wielki szacunek i jak widzę masz obiektywny podejście do audio. Nie oszukiwane.

A wracając do stresu, to dodam, a raczej przypomnę, że jakby nie było całe to audio to tylko nasze hobby, dla których znaczące coś więcej czyli przeradzające się w pasję. Jeżeli więc hobby ma stresować, a nie przynosić przyjemności to lepiej zmienić zainteresowania.

7 godzin temu, Rafał S napisał:

Panowie, muszę Was lekko napomnieć. To wątek o stresie. Proszę pisać na temat - komu, dlaczego i jak bardzo jest ŹLE.

A mi nie jest ŹLE. Wręcz przeciwnie. Jeżeli chodzi o system jestem spełniony. Dla mnie gra fajnie. Delektuję się muzyką, jak zawsze, przy tym w miarę dobrą jakością jak mniemam. 😜

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Melo-man napisał:

Wielki szacunek i jak widzę masz obiektywny podejście do audio. Nie oszukiwane.

Dzięki , to przychodzi z wiekiem i doświadczeniem :) Jak będziemy uważać , że to nasz system jest najwybitniejszy to nigdy nie będzie postępu , bo niby jak ? Te spotkania to tak właściwie nie całkiem bezinteresowne. Właśnie dzięki nim jestem w stanie ewoluować z własnym systemem , sama prezentacja dźwięku jaką mam mnie odpowiada , ale zawsze coś można udoskonalić . Jak mamy bazę to dalsze nakłady finansowe są już znikome , głównie to akustyka i pozycjonowanie kolumn. A że z każdego spotkania może wyniknąć coś na plus , świadczy choćby spotkanie u Marka / @MMarek /. Żona była zachwycona absorberami jakie ma za kolumnami i dostałem zgodę na zastosowanie w chałupie :) Co prawda zapomniałem wziąć tego na piśmie i chyba zapomniałem powiedzieć , że nasze będą miały 10 cm. głębokości a nie 5 cm. , ale będzie dobrze :) 

W styczniu czeka mnie gruntowny remont chałupy i każda podpatrzona i usłyszana sugestia jest na wagę złota.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, tomek4446 napisał:

Jak będziemy uważać , że to nasz system jest najwybitniejszy to nigdy nie będzie postępu , bo niby jak ?

Doświadczenie w audio zdobywa się niestety latami tylko poprzez słuchanie innych systemów. Wtedy ma się jako takie pojęcie jak coś może zagrać. Niestety mam wrażenie, że wielu ludzi tutaj na forum uważa, że sprzęt z wyższej półki jest przereklamowany i nie warty zachodu. Oczywistym jest, że są różne urządzenia na rynku - niektóre lepsze, niektóre gorsze. Pamiętam do dziś, kiedy miałem ponad 25 lat temu swój pierwszy "audiofilski" wzmacniacz tj. Creeka 4330, i jak usłyszałem w katowickim Audiostylu porządny system. Nie pamiętam co to było, ale po kilku sekundach odsłuchu zrozumiałem, że to brzmienie, które miałem w domu i uważałem za dobre, tak naprawdę nie ma porównania z tym co usłyszałem w sklepie.

Nie twierdzę też, że trzeba koniecznie kupować high-end. Można złożyć dobry system oparty na hi-fi, z którym można żyć, ale nie zgodzę się, że stwierdzeniem, że high-end to tylko hasło.

Są też systemy high-end kompletnie źle złożone i są też systemy hi-fi bardzo dobrze skomponowane. Ale też bywają sytuacje odwrotne. Poza tym to co jest moją konkluzją - dobry system z wyższej półki praktycznie zawsze  zagra lepiej od tego dobrego, ale tańszego.

No i dobrego brzmienia życzę Wszystkim, nieważne od poniesionych kosztów!

Edytowano przez Melo-man
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Melo-man napisał:

Są też systemy high-end kompletnie źle złożone i są też systemy hi-fi bardzo dobrze skomponowane. Ale też bywają sytuacje odwrotne.

Zawsze jako przykład podaję Mcintosha. Z kolumnami McIntosh set gra średniawo , bez emocji, a ten sam zestaw z Rockportami rewelacyjnie , pomieszczenie też to samo.

8 minut temu, Melo-man napisał:

Doświadczenie w audio zdobywa się niestety latami tylko poprzez słuchanie innych systemów.

Howk ! :)

Zwróć uwagę jak zmienia się w procesie nabierania doświadczeń odbiór dźwięku. Na początku rewelacyjne jest wszystko co gra efektownie np. " V-ką " , w późniejszym okresie taki dźwięk przestaje być akceptowalny.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, Melo-man napisał:

Doświadczenie w audio zdobywa się niestety latami tylko poprzez słuchanie innych systemów.

To zależy czego słuchasz. Bo np. Ktoś kto słucha Tylko "electro" w opcji instrumental, niestety skazany jest na bardzo trudne utworzenie wzorca dźwięku. I tutaj pojawienie sie systemu "x" może być postrzegane jako te "właściwe" - wystarczy że wywrze odpowiednie emocje. Może to być np. ultra precyzja, swietna separacja miedzy poszczególnymi dźwięków, obarczona lub nie,  jaskrawością wysokich tonów, czy też prze-potężny (karykaturalny) bas. Dzwiek taki może sie spodobać w tym jednym gatunku i w sumie chyba Tylko w tym.

Jesli chodzi o całą resztę to wzorca nie szukam w wyobrażeniach, jak ten dzwiek "powinien brzmieć".

Jesli chce poprawnie (zwracamy szczegolna uwage na "poprawnie") wytworzyć wzorzec np. Organów koscielnych to powinienem wybrać sie do salonów/znajomych itp czy tez do katedry/bazyliki na konert? Moim zdaniem to drugie. Ale nie wszystkim może zależeć na poprawnosci odbiorów dźwięku. Dlatego kłóci mi sie to z Twoim wpisem. Różne systemy zaproponuja mi różne doznania. Pytanie czy wolimy pigułkę "Białą czy Szarą"?

Edytowano przez Chyba Miro 84
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...