Skocz do zawartości

MariuszZ

Moderator
  • Zawartość

    5 576
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez MariuszZ

  1. Nieeee. Tak zostaje do czasu jak listwa odjedzie do Łodzi. Zauważ, że drukarka zniknęła. Wiesz ile się nasłuchałem na temat zmiany jej lokacji od wiesz kogo? 😂 Zastanawiam się czy nie ma w niej jakiegoś mikrofonu ukrytego takie było zamieszanie w tej sprawie 😉 Do listwy i od listwy oczywiście podłączone są Twoje kabelki. Może to ich zasługa moich wrażeń? Ten na Viborgach Viablue Silver do wzmacniacza podłączyłem. Ten gruby niestety zbyt sztywny jest do kręcenia zawijasów za sprzętem. Do listwy idealny. Zabawa trwa 👍
  2. Jak napisał tak zrobił. Listwa już podłączona. Nie zdawałem sobie sprawy, że to takie "bydle" jest. Jest prawie jak mój SET. Dziwnie to wygląda ale podoba mi się. Żonie też. Szczególnie telewizorek w listwie 😉 Jedna listwa, jeden wzmacniacz i jeden kabel. To jest porządek. Poza tym słucham i jestem pozytywnie zaskoczony. Nie wiem czy to wieczorowa pora sprawia, czy ten 12-to letni single malt, którego Tomek przywiózł z listwą ale jest wrażenie lepszego grania. Poważnie. Jutro będę to rozkminiał ale słyszę to wyraźnie. Oczywiście ostateczne werdykty za chwil parę jak ochłonę z wrażeń 😉 @tomek4446 Ty mój dobrodzieju. Dziękuję za wszystko i pozdrawiam serdecznie.
  3. Jasne. Te w ebonitowej powłoce lepiej wokale odbierają 😉 Poza tym wiem, że listwę przywiozłeś to coś tam posprawdzamy przy kablach 😂
  4. Przez BT? No co Ty? Pozbawiłbym się możliwości kształtowania barwy dźwięku kablami 😉
  5. No właśnie. Nic nie trzeba liczyć no chyba że odbiorniki są połączone szeregowo to tak. Równolegle jak byś nie liczył to położenie odbiorników nie ma znaczenia i prąd będzie przez nie płynął taki sam po podłączeniu do któregokolwiek z gniazd. Tak na chłopski rozum. Ile prądu pobiera wzmacniacz? Dla mocy czynnej 100? 200? 300W? To jest tylko 1,2A dla 240 VAC, a pozostałe urządzenia audio? 50? 100W? Ile realnie może przysiąść napięcie sieci przy takim obciążeniu? 0,1? 0,2VAC? Jakie to ma znaczenie biorąc pod uwagę, że każde z urządzeń ma zasilacz z baterią kondensatorów, stabilizację itd.? Czarujesz Karol i straszysz wzorami, przesunięciami fazy, mocami nieziemskimi, a tak naprawdę sam pewnie nie masz pojęcia dlaczego słychać różnicę tylko trudno Ci się przyznać do tego. Do czasu gdy nie wyjaśnisz lub podasz źródło z wiedzą dlaczego wzmacniacz ma być pierwszy w listwie będę twierdził, że bajki opowiadasz zasłyszane gdzieś na forum.
  6. Ok. Będę czytał. To jak to jest z tą kolejnością wpinania? bo nigdzie nie mogę znaleźć. Może to nie w podręcznikach fizyki opisano? Gdzie to wyczytałeś co tak mocno bronisz? Dlaczego wzmacniacz pierwszy? Co ma moc do kolejności? Błyśnij Karol i mnie oświeć, tak żebym że wstydu się spalił, a nie jakieś niepotwierdzone plotki na poważnym forum rozsiewasz. Co ty praktykujący elektronik jesteś czy przekupka na targu z jajkami, że wykłócasz się bez argumentów i boskie prawa podważasz? 😉 Ja skłonny jestem Ci uwierzyć, bo jestem podatny na bezkrytyczny odbiór słów ale twoja teoria kupy się nie trzyma. Wysil się i chociaż w jakimś telegraficznym skrócie rzuć światło na problem. Nie bój się merytorycznej dyskusji. Pomysł jakiś chociaż daj dlaczego tak forumowicze powinni robić.
  7. Nikomu nie wmawiam, że czegoś nie slyszy. Teoretycznie może być słyszalna różnica wynikająca z kolejności wpięcia do listwy ale wg mnie nie wynika z wielkości "poboru prądu". Niech ktoś podejmie temat i spróbuje wyjaśnić odnosząc się do innych kwestii. Na przykład wspomnianych przeze mnie zakłóceń EMI i miejsca wpięcia filtrów przeciwzaklóceniowych lub powstających pętli mas? Czasami połączenie w urządzeniu I klasy ochronności obudowy z PE i masą układową może filtrować linie zasilania z śmieci wcz. Często wzmacniacze tak mają więc może jako pierwszy w listwie może niejako odciążać od zakłóceń kolejne urządzenia. Tego nie wiem ale może ktoś podłączyć się do dyskusji i sypnie argumentami za lub przeciw. Jeżeli słychać różnicę to na pewno jest wyjaśnienie ale wolałbym poczytać o takim mającym jakieś techniczne przesłanki 😉
  8. Koniec to chyba dla Ciebie. Moje wiadomości uzupełniam ze zrozumieniem i dlatego zareagowałem na Twoją zasadę, która jest niczym innym jak wydumką nie mającą żadnego uzasadnienia technicznego z punktu widzenia poboru prądu przez urządzenia elektroakuatyczne podłączone równolegle do sieci energetycznej. Równie dobrze mógłbyś doradzać uczniom w podstawówce żeby nie uczyli się II prawa Kirchoffa, bo w audio są takie przypadki, gdy w obwodzie zamkniętym w jednej z gałęzi może zabraknąć prądu, bo gałąź 1-sza od źródła zasilania jest uprzywilejowana i tam nigdy prądu nie zabraknie, a w tych dalej od źródła różnie może to być. Dla Ciebie zdjęcie z jakiejś lekcji dla lepszego zrozumienia zagadnienia. Jeżeli uważasz, że kolejność ma znaczenie to uzasadnij lub faktycznie dostosuj się do swojego ostatniego stwierdzenia.
  9. Tak myślałem. Lekcje odrobię jak będzie co odrabiać. Na razie ta twoja zasada to tylko twoje wydumki ale posprawdzaj dokładnie jak w listwie masz podłączone urządzenia żeby Ci prądu "nie zabrakło" w ostatnim gniazdku. Poza tym jestem wolnym człowiekiem i robię, piszę co chcę i nic ci do tego więc już zamilcz na mój temat i zajmij się meritum, a polecenia wydawaj swoim poddanym jak masz jakichś.
  10. Ja mam mniej i lżej przez to. Wzmacniacz, CD, DAC, Streamer, zasilacz i nawet drukarka nie zapełniły gniazd jednej listwy 😉 Jak Wy się odnajdujecie w takich gąszczach przewodów? 😂
  11. Nie ma takiej zasady rozpatrując moc urządzeń elektroakustycznych. Przynajmniej nie spotkałem w literaturze technicznej. Oczywiście na forach ta niby zasada jest powielana ale nie ma technicznego uzasadnienia. Jak ma to podaj źródło. Chętnie odrobię lekcje. Poza tym nie wszystkie listwy mają gniazdka rownolegle. Część ma połączone w gwiazdę więc ta zasada się "sypie" jako zbyt duże uogolnienie. Prędzej już słyszalne różnice brzmienia systemu audio, mając na uwadze kolejność wpięcia urządzeń, przypisywałbym zakłóceniom sieciowym. Głównie różnicowym. W przypadku ich obecności jeżeli pierwsze urządzenie będzie miało filtr sieciowy to drugie dostanie mniej tych zakłóceń bo cześć z nich będą zwierały kondensatory filtra (oznaczane na schematach jako Cy) do ziemi. Co prawda nie jestem tej tezy pewny w 100% ale jak ktoś ma miernik zakłóceń sieciowych to łatwo można sprawdzić bawiąc się kolejnością wpinania urządzeń z filtrami i bez filtrów RFI/EMI do listwy i mierząc poziom zakłóceń między wpinanymi urządzeniami.
  12. Na przykład w pre przy wzmacniaczach operacyjnych kondensatory montuje się przy samych nóżkach układu i nie chodzi o "synchronizację" tylko "odsprzęganie". Montuje się przy nóżkach od zasilania układu mniejsze wartości pojemności, które niejako "bocznikują" te większe ale mają być przy nóżkach OPA, a nie na tych większych. Ogólnie chodzi o zmniejszenie impedancji dla większej częstotliwości zakłóceń dostarczanych wraz z napięciem zasilania bo te duże pojemności mają większą impedancję dla tych wyższych f. Mam nadzieję, że nie namieszałem za dużo 😉
  13. Dużo zależy od częstotliwości. Ze wzrostem f odległości elementów i wymiary ścieżek mają coraz większe znaczenie. We wzmacniaczach mniejsze ale w dakach, CDkach już spore. Te niby nóżki, ścieżki dla wysokich f stanowią trójniki RLC mogące wpływać na pracę urządzeń. "Sadzanie" kondensatorów na innych elementach ma sens, gdy mają one pełnić rolę kondensatorów bocznikujących, tak by dla wysokich częstotliwości indukcyjność nóżek w połączeniu z pojemnością nie powodowała na przykład szkodliwych rezonansów. Krótsze nóżki to mniejsza indukcyjność i mniej potencjalnych problemów. Poza tym warto sprawdzać polaryzację kondensatorów nawet tych z nieokreśloną polaryzacją. Elektroda podłączona do zewnętrznej folii powinna zawsze być podłączana do masy lub ścieżki o niższym potencjale tak by zakłócenia EM zbierane z eteru przez okładziny będące anteną "ściekały" najkrótszą drogą do masy. W tym tuto opisane jak sprawdzać gdzie jest zewnętrzna okładzina
  14. To już kosmiczne technologie stosujesz Piotrze. Jak nic za jakiś czas znikniesz z forum bo zatrudnią Cię w NASA i zabronią tu pisać ze względu na ochronę informacji niejawnych 😉 Pytanie mam o to coś na tranzystorach mocy. Na chłopski rozum wydaje się, że prócz właściwości tłumiących te silikony pełnią funkcję rekupatorów ciepła, które wraca do tranów zamiast odlatywać z ciepłym powietrzem. Nie stanowi to problemu?
  15. To super, że nie buczy. Fajnie w środku poukładane to wszystko. Podoba mi się. 2A3 lampy to prawie jak moje 6C4C tylko, że u nie we wzmacniaczu 😂
  16. Napisz może parę słów jak nowy preamp wypada na tle starego 😉 Jakość SQ, brum? Gratuluję i pozdrawiam 👍
  17. Nie wiem jak pomierzyć moc na sygnale muzycznym. Mierzę moc na sygnale ciągłym o określonej częstotliwości co daje jakiś obraz wydajności wzmacniacza ale to nie tędy droga. Są jakieś tutoriale na elektrodzie jak to mierzyć ale nie wnikałem zbytnio w temat.
  18. Pytanie jak głośno słuchasz jest aktualne. Często nie zdajemy sobie sprawy, że słuchamy standardowo mając na wyjściu wzmaka poniżej 1W mocy. Oczywiście moc sygnału audio nijak się ma do tej mierzonej elektrycznym sinusem (tym samym, którym mierzymy THD+N) ale warto mieć świadomość, że głośność ma przełożenie na moc tylko nie tak oczywistą jak wynika to z parametrów technicznych wzmacniaczy
  19. To prawda ale ... na jakość SQ wpływają zniekształcenia THD+N. W przypadku wzmacniaczy półprzewodnikowych THD+N maleją w funkcji mocy do pewnej granicy, po czym gwałtownie rosną jak na załączonym obrazku na przykład dla Gato DIA 400 gdzie minimalne THD+N = 0,02 % dla ok. 15W (8R). W przypadku wzmacniaczy lampowych jest inaczej. THD+N ogólnie utrzymują się na poziomie dla małych mocy i w jej funkcji rosną stopniowo jak na obrazku dla Lebena CS300, gdzie minimum THD+N (ok.0,05 %) osiąga dla 0,5W po czym zniekształcenia rosną. Pytanie jest z jaką głośnością słuchamy oraz jak ustawić źródło względem posiadanego wzmacniacza by jakość była najlepsza. W tych dwóch podanych przypadkach będzie inaczej. Warto znać parametry techniczne sprzętu i tak kręcić gałkami by maksymalnie wykorzystać ich potencjał nie ograniczając możliwości tam gdzie sprzęt ma braki. Pytanie o głośność z jaką z reguły słuchamy jest uzasadnione jeszcze w kontekście efektywności kolumn. Dla wzmacniaczy lampowych mała moc czyli mniejsze zniekształcenia THD+N sugerują stosowanie kolumn o większej efektywności, odwrotnie niż dla wzmacniaczy półprzewodnikowych. Wiedząc, że THD maleje w funkcji mocy i wiedząc jak głośno lubimy słuchać można szacować jakiej efektywności powinny być kolumny. Mniejsza efektywność kolumn pozwoli mocniej odkręcić volume żeby zniekształcenia były mniejsze w przypadku wzmacniaczy na półprzewodnikach. Zupełnie inną sytuacje mamy z lampowcami. Chcąc zachować jak najmniejsze zniekształcenia patrzymy na kolumny wysokoefektywne Jest jeszcze kwestia dynamiki. Źródła mają z reguły większą dynamikę (SINAD) niż wzmacniacze ale to nie reguła więc może się zdarzyć, że wzmacniacz nie będzie ograniczał możliwości źródła w tej materii, tylko że raczej nie słuchamy wzmacniaczy z max dynamiką, a tym samym głośnością więc po co odkręcać na max volume źródła? Może lepiej skręcić w lewo i dać szansę wzmacniaczowi. Większa głośność wzmacniacza to ogólnie rzecz ujmując lepsza dynamika, a tym samym jakość SQ
  20. DL nie jest zły, a można go mieć w pakiecie ze streamerem na Volumio, dakiem na kości AKM z funkcjami korekcji parametrycznej i innymi ficzerami. Gorzej z wyporzyczeniem bo chyba nie ma u nas dystrybutora. Urządzenie to mało popularne u nas SHD.
  21. Pomysł jest żeby nie wtopić za dużo przy tej próbie odmiany i decyzja padła na Dayton PS220-8. Kolega ma maszynę CNC więc poprosiłem o formatki na fronty. Będzie trochę trwało bo ma zrobić z tego co mu zostanie z produkcji wymarzonej łodzi, którą składa. Prawdopodobnie sklejka będzie. Resztę dotnę do formatek frontowych sam. Niestety frezarka jest mi obca 😉 Zwrotkę będę kombinował na słuch ale wyjdę od tej zaprezentowanej na końcu tej stronki diy. Efektywność trochę siądzie ale opisy wrażeń sonicznych zachęcają do próby. Ciągle myślę o gotowej ofercie z drugiej ręki ale te które są jakby trochę za duże gabarytowo do mojej klatki.
  22. Zadzwoń może do Horneta. Na pewno doradzi Ja nie mam żadnych doświadczeń z przedwzmacniaczami lampowymi.
  23. Szkoda, że nie robią zamiennika rosyjskich 6C4C czy zachodnich 6B4G. Faktycznie te Psvane 6SN7 mnie pokonały. Obiecywałem sobie, że wytrzymam, aż się wygrzeją ale nie dałem rady. Po ok. 15 godzinach schowałem do szuflady. Może jeszcze się zmuszę ale na razie do łask wróciły Marconi. Lepiej wpisują się w moje gusta. Poza tym zmieniłem głośnikowe na Chorda Odyssey X, a to posrebrzane jest okablowanie i w przeciwieństwie do poprzednika czyli starego Beldena cynowanego mam wrażenie, że jest jaśniej, a z Psvane całkiem za jasno, wręcz sykliwie. Z Marconi jest OK 😉
  24. Nie ale ufam mojej technicznej intuicji, że z moim lampowym Setem fajnie się zgrają i w moich jazzowo funkowych klimatach będzie petarda 😂
×
×
  • Utwórz nowe...