-
Zawartość
2 380 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez nowy78
-
To może na przykładzie. W jednym z moich wzmacniaczy (niech to będzie nr 1), radiator osiąga w lato ponad 60C. Można go dotknąć ręką tylko przez krótką chwilę. Także dłuższe przytrzymanie obudowy nad radiatorem jest raczej niekomfortowe. Ten pracuje w nieco głębszej klasie AB. Drugi okaz (nr 2), to także PP, ale już z dużym prądem spoczynkowym co sprawia, że pozostaje w klasie A nawet przy pełnym wysterowaniu. W tym przypadku radiatory osiągają nieco ponad 50C. Pytanie: W którym z wymienionych wzmacniaczy tranzystory mają gorzej? Jak można się domyślić, pytanie jest podchwytliwe, bo biorąc pod uwagę tylko temperaturę radiatorów nie za bardzo można to ocenić. We wzmacniaczu 1 w stopniu mocy pracują dwie pary tranzystorów, rozpraszających w sumie niecałe 30W (o ile dobrze pamiętam wartości napięcia zasilania i prądu spoczynkowego ). Rozważamy jeden kanał we wzmacniaczu niewysterowanym. Przy założeniu Rthjr (rezystancja termiczna pomiędzy złączem tranzystora a radiatorem) w okolicach 1 C/W - raczej niską jak na tranzystor na podkładce, ale łatwiej liczyć - temperatura złącz tranzystorów jest wyższa od temperatury radiatora o ok 8C , czyli powiedzmy w zaokrągleniu wynosi 70C. Wzmacniacz nr 2 to jedna para tranzystorów rozpraszająca jakieś 90W - bardzo dużo. W tym wypadku mamy temperaturę kanału (bo to akurat mosfety) w okolicach 95C. Dodam, że dopuszczalna to zazwyczaj 150C. Tak więc pomimo o wiele wydajniejszego chłodzenia w postaci wielkich radiatorów osiągających niższą temperaturę, tranzystory we wzmacniaczu 2 dostają większy wycisk. Lepsze granie po nagrzaniu wzmacniacza ma raczej związek z ustabilizowaniem się punktu pracy tranzystorów w założonym przez konstruktora miejscu, niż samą temperaturą. Prąd przepływający przez tranzystor jest zależny także od jego temperatury i to w sposób niezbyt korzystny - rośnie wraz ze wzrostem temperatury. Stąd potrzeba stosowania kompensacji temperaturowej o której wspomniał Elektron. Jeżeli masz na myśli tą wypowiedź: ... to nie była jej celem ocena Twojego wzmacniacza, a raczej żartobliwe przedstawienie hipotetycznej sytuacji, służące za przykład prób wyjaśnienia na forum w sposób techniczny różnych rzeczy. Choć faktem jest, że budżetowe rotele, które słyszałem niespecjalnie przypadły mi do gustu
-
Dostajesz pogróżki od Grety? A już całkiem poważnie, dlaczego nieakceptowalne? Czy uważasz, że grzanie się wzmacniacza pracującego w klasie AB zdradza jakiś problem? Tego typu wzmacniacze są chłodne wtedy, gdy punkt pracy stopnia końcowego jest ustawiony bardzo nisko (niewielki prąd spoczynkowy), czyli pracują w płytkiej klasie AB. To oczywiście niezbyt audiofilskie Trzeba dodać, że mam na myśli rozsądne poziomy głośności podczas odsłuchu, w zdecydowanej większości przypadków nie przekraczające 1 W mocy płynącej do kolumn, bo wtedy właśnie największy (praktycznie całkowity) wpływ na temperaturę ma punkt pracy. W okolicach 2/3 wysterowania taki wzmacniacz także się rozgrzeje, gdyż wtedy moc rozpraszana przez tranzystory końcowe jest największa. Na temperaturę wzmacniacza wpływa oczywiście wiele czynników związanych z konstrukcją i tym jak został wyregulowany, ale można w uproszczeniu przyjąć, że im większa jest dostępna maksymalna moc wyjściowa, tym także więcej mocy idzie w gwizdek.
-
Robótki ręczne zabierają mi ostatnio sporo czasu. A jako, że związane z audio... Poprawię się
-
Ja też strzałkę lubiłem A oprócz strzałki... Poprzedni kolor logo był zdecydowanie ładniejszy.
-
Witam. Tak, oferta jest nadal aktualna: https://www.olx.pl/d/oferta/przedwzmacniacz-usher-p-307a-CID99-IDJDUC9.html
-
Akurat w Polsce przewód fazowy podłącza się zwyczajowo (bo o ile wiem, nie jest to uregulowane) do lewego styku w gnieździe (gdy kołek uziemiający jest powyżej). Tak więc na rysunku, wtyczka z lewej...
-
Tak na serio?😂 👍 Zachęcam do przejrzenia poprzednich 36 stron
-
Końcówka już znalazła nowego właściciela, zaś oferta przedwzmacniacza nadal aktualna.
-
The Audio Critic - krytyka współczesnego rynku audio
topic odpisał nowy78 na Kraft w Audiofile dyskutują
Jeszcze raz dla jasności. Charakterystyki częstotliwościowe, tj amplitudowa i fazowa (lub amplitudowo-fazowa na płaszczyźnie zespolonej - Nyquista) jest opisem obiektu alternatywnym (niejako równorzędnym) do odpowiedzi impulsowej, czy skokowej. W pierwszym przypadku obserwujemy zachowanie w dziedzinie częstotliwości, w drugim czasu. Zatem zmiany, wywołane np korekcją charakterystyki amplitudowej (lub fazowej), będą miały siłą rzeczy skutek w odpowiedzi impulsowej, będącej inną formą opisu. -
Wg mnie przyzwyczaiłeś się do podbitego basu, który zawdzięczałeś częstotliwościom rezonansowym mniejszego pomieszczenia. W takim metrażu pierwsze mody będą położone w okolicach 30 - 50 Hz (jest to zależne od wymiarów pomieszczenia), a więc z dużym prawdopodobieństwem dodadzą nieco w miarę przyjemnego, niskiego basu. Tym bardziej, że monitory w tym zakresie powoli przestają działać. Ustawienie kolumn względem pokoju także ma duże znaczenie. W 80 m2 mody zaczynają się bardzo nisko (np dla 10m pomiędzy ścianami będzie to 17Hz) i po prostu te pierwsze, najsilniejsze nie są wzbudzane. Poza tym i tak nie byłyby słyszalne. Można zatem przypuszczać, że z obiektywnego punktu widzenia dźwięk jest tu poprawniejszy, jednak niekoniecznie odpowiada to Twoim preferencjom Wg mnie wymiana kolumn na większe nie spowoduje jakiejś kolosalnej zmiany, o ile będą to kolumny przyzwoite, a nie jakiś źle zestrojony dudniący badziew. Oczywiście cały czas mam na myśli odsłuch z rozsądnym poziomem natężenia dźwięku, w trójkącie równobocznym (kolumny - słuchacz) o boku ok 2,5 m. Nagłośnienie całych 80 m2 tak, aby osiągnąć realizm koncertu rockowego to już inna kwestia. Reasumując. Skoro brakuje Tobie doznań w zakresie niskich częstotliwości, które prawdopodobnie powodowane były przez charakterystykę akustyczną mniejszego pomieszczenia, nie pozostaje nic innego, jak zrekompensować je w inny sposób: poprzez korekcję, lub jak podpowiedzieli już koledzy - stosując suba (głównie po to aby mieć możliwość podbicia basu bez nadwyrężania monitorów, jeżeli lubisz słuchać nieco głośniej). Napiszę brutalnie - takich bredni lepiej nie czytać
-
A ja tylko przypomnę, że dB nie jest jednostką związaną z żadną wielkością fizyczną. Daje jedynie informację, ile razy coś jest większe/mniejsze od czegoś innego. Trzeba jednak uważać, aby nie próbować ustalać takich proporcji dla różnych wielkości fizycznych, czyli np pomiędzy napięciem (elektrycznym) i ciśnieniem akustycznym
-
Świetnie. Zakąski jak najbardziej wskazane. Chętnie zajrzę 😜
-
No nie, tym razem muszę się wypowiedzieć, bo zupełnie inaczej to widzę Zdecydowanie nie jestem typem, który lubi długotrwale testować, a tym bardziej w sposób, jak by to powiedzieć - bezrefleksyjny? Zazwyczaj bardzo szybko pojawia się u mnie pytanie "Dlaczego?" . Tak też było i w przypadku wibroizolacji. Już po kilku eksperymentach cały wysiłek skierowałem na zapoznanie się ze zjawiskami od strony fizyczno-technicznej, w celu znalezienia rozwiązania optymalnego (lub w miarę możliwości bliskiego optymalnemu). Przecież większość treści zamieszczonej przeze mnie w "Wibracje i drgania", to argumenty na poparcie skuteczności rozwiązań zaczerpniętych ze świata techniki. W tym wypadku naprawdę nie potrzeba walczyć z drzwiami, które od dawna są otwarte bardzo szeroko Zresztą, co tu dużo pisać... Uwielbiam cyferki, tabelki i wykresy 🤪 Zarówno czytać, jak i tworzyć 🤣 Dodam, tu już ogólniej, ale nadal w odniesieniu do audio, że zdarzały mi się nawet sytuacje, gdzie po pewnych zmianach wybierałem dźwięk, który mniej mi się podobał (przynajmniej w pierwszej chwili) tylko dlatego, że byłem w 100% przekonany o korzyściach technicznych z tych zmian płynących
-
Miałem pierwszą (z purchlami na głośniku niskotonowym) i niestety nie miałem okazji porównać z wersją drugą. Wspomniane kolejne pary Usher'ów to BE-718 i Dancery Mini 2 DMD.
-
Długo miałem V601 i mnie się podobało ich granie. Na tyle, że kolejne dwie pary kolumn jakie kupiłem, to także Ushery. Mam je zresztą do dziś. A jako że każda sroczka swój ogonek chwali... .... napiszę tylko, że posłuchać na pewno warto
-
Szatany?? Przecież tam nie ma żadnej treści O właśnie, jednocześnie napisaliśmy Behold... The Arctopus - Skullgrid (Full Album) - YouTube.url W sumie mnie się bardziej ten podoba.
-
Myślę, że to spodoba się każdemu
-
Mimo wszystko, zaraz po wyrażeniu swojego niezadowolenia (powyżej), znalazłem w internetach pismo z dnia 16.02.2022 w tej właśnie sprawie, wystosowane przez Rzecznika Praw Obywatelskich do Pinokia. Wprawdzie to jeszcze o niczym nie przesądza, ale przynajmniej złagodziło nieco mój gniew, a tym samym poprawiło komfort wypoczynku 🤪
-
Tak, to już Twoja kasa O ile w przypadku pomniejszenia podatku ze względu na kwotę wolną od podatku nie ma haczyków (chyba), o tyle wspomniana przez @Butler'a ulga dla klasy średniej już tak. Może się zdarzyć, że w poszczególnych miesiącach (nie wszystkich, jeżeli ktoś jest np na granicy i ma niestałe dochody) pomniejszy zaliczkę na podatek, ale przy rozliczeniu rocznym dochody nie zmieszczą się w przewidzianych widełkach. Wtedy wszystkie ulgi z miesięcy, w których były stosowane trzeba będzie zwrócić 🤪 A jak o podatkach, to czy ktoś się może zastanawiał nad logiką obecnie płaconej składki zdrowotnej? Bo mnie np bardzo dziwi kompletny brak szumu/sprzeciwu w tej kwestii. Może w skrócie (dla tych, którzy jeszcze się nad tym nie zastanawiali 😜). W tej chwili płacimy 9% składkę zdrowotną (przy rozliczaniu podatku na zasadach ogólnych), która w ogóle nie jest odliczana od podatku. Nie stanowi również kosztu uzyskania przychodu, jak ma to miejsce w przypadku składek na ubezpieczenie społeczne. Jeżeli tak, to podstawą obliczania podatku jest nasz dochód, który następnie zostaje pomniejszony o składkę zdrowotną. Płacimy zatem podatek także od rzeczonej składki. Podatek od podatku - czyli jednak się da. Sku....wo niepojęte 🤬
-
Prawdopodobnie od ostatniej Twojej pensji została odliczona zaliczka na podatek dochodowy, w której nie uwzględniono ulgi wynikającej z kwoty wolnej od podatku. Ta wynosi teraz 30000, co w rozliczeniu miesięcznym daje (30000*17%)/12 = 425 zł. Otrzymałeś więc zwrot. Jest to teraz problem ogólnokrajowy 🤣