-
Zawartość
4 308 -
Dołączył
Wszystko napisane przez Rafał S
-
Zauważ, że dynamika (mierzona w dB) dobrych daków jest o jakiś rząd wielkości większa od dynamiki wzmacniaczy. Więc pod tym względem piec będzie zwykle wąskim gardłem i cedek / przetwornik pomoże niewiele albo wcale.
-
Cieszę się, że użyłeś cudzysłowu. Dla mnie nic tu nie jest zwykłe. Marzy mi się wykres, na którym współczynniki pochłaniania, różnego rozpraszania i odbijania dla danej częstotliwości sumowałyby się do jedynki (lub przynajmniej jej nie przekraczały). Tymczasem te panele są jak robotnicy z budowy za wczesnego PRL-u - każdy z nich wyrabia 200% normy. Tutaj ktoś opisał swoje wrażenia: https://www.whatsbestforum.com/threads/artnovion-myron-e-vs-vicoustic-dc2-diffuser.25489/ Czy też miałeś wrażenie (jak autor wpisu spod linku), że DC2 / DC3 dawały jaśniejszy dźwięk niż Myrony?
-
Prawda. Przy okazji luźna obserwacja - bardzo ciekawym ustrojem akustycznym okazała się szafka z Ikei: 110 na 60 na 40cm, wypełniona w 3/4 różnymi dokumentami w papierowych teczkach. Gładki front odbija soprany, a MDF i papier całkiem nieźle pochłaniają resztę aż do średniego basu. Absorpcja niskich tonów na ucho lepsza niż z kilkunastu cm wełny mineralnej. Niestety nie zrobiłem pomiarów, bo żona zabrała mi Umika do spotkań zdalnych (współpracownicy docenili, że lepiej ją teraz słyszą).
-
Szkoda, że nie podają też pochłaniania dla wyższych częstotliwości. Rzeczywiście zastanawiające. Natomiast osoby porównujące organoleptycznie oba ustroje podkreślały, że Myrony mają nie tylko inny wzór, ale też są wykonane z twardszego / sztywniejszego styropianu. Więc niewykluczone, że charakterem są bliżej drewna od DC2 / DC3.
-
Jeśli przez werwę rozumieć szybkość, to szybszy dźwięk będzie zwykle mniej namacalny. Poza tym, nie do przewiedzenia jest interakcja między wzmacniaczem, a cedekiem (zakłócenia). Natomiast ewidentnie Naim ma większy sens, jeśli planujesz sprzedać Chorda. Osobna kwestia: szuflada kontra płyta od góry. Przy intensywnej eksploatacji to drugie może być trwalsze.
-
No właśnie. Minimalistyczny Naim CD5si jest oczywiście tańszy, ale rzeczywiście skazuje nas na wbudowanego daka. Tymczasem Rega Saturn MK3 ma pięknie rozdzieloną sekcję transportu cyfrowego i przetwornika i oferuje wyjście koaksjalne i optyczne. Do tego jest w II klasie ochronności, więc nie będzie zbierać ani oddawać śmieci do uziemienia. Naim zwyczajnie nie może być lepszy pod każdym względem, chyba, że zawęzimy zbiór kryteriów - stąd zasadność pytania, na które @kaczadupa nie chce odpowiedzieć (a szkoda, bo wybór między tymi dwoma urządzeniami jest ciekawy).
-
Unikanie odpowiedzi na niewygodne pytania to strategia, którą Adam podchwycił od swojego idola.
-
Podejrzewam, że zarówno pudełka z płytami kompaktowymi, jak i same półki mogą pochłaniać soprany, jednocześnie odbijając resztę. W rezultacie ciężko je zgrać z prawdziwymi absorberami, bo nawet jeśli te drugie na wykresach zjadają mniej góry, to dlatego, że wykresy są niepełne - nie pokazują niczego powyżej 8 kHz. Same półki z płytami: zredukowany pogłos wysokich tonów bez ruszania reszty. Półki plus absorbery: zredukowany pogłos od góry do dolnej średnicy, ale góra już przytłumiona.
-
Tak, jestem tego świadom. Pamiętam też naszą rozmowę. Ogólnie miałeś rację. Liczyłem się z tym, że część mebli już u mnie pochłania dźwięk, ale nie sądziłem, że do tego stopnia. Podejrzewam, że najgorsze są pod tym względem półki z płytami, które zajmują sporą część ściany za kolumnami. No, ale gdzieś jest granica - nie pozbędę się płyt w imię słuchania muzyki.
-
I to mnie bardziej przekonuje niż ustna opinia tego pracownika salonu, na którego się akurat trafi. (Moja uwaga ma charakter ogólny - nie jest zarzutem do cenionego przeze mnie Q21.)
-
To pierwsze nabiera specyficznego charakteru, jeśli nie rozważa się zakupu w tymże salonie. A to drugie może wymagać dłuższej wycieczki. Dlatego doskonale rozumiem, dlaczego @uniquefreak woli najpierw zapytać na forum, zanim np. wybierze się w podróż czy zaryzykuje zakup na odległość w ciemno.
-
Nie każdy zainteresowany celuje w nowy sprzęt.
-
U mnie na cyfrowym ruszcie też pianista, ale - wstyd przyznać - nowojorski. Chyba niezbyt znany, choć jak go lubię i mam trzy płyty. Tutaj towarzyszy mu świetny skład: Joshua Redman, Steve Nelson, Peter Washington i Billy Drummond. Dziarskie postbopowe granie zakorzenione w hardbopowej tradycji. Wykonanie ciekawsze od samych kompozycji lidera (nie każdy jest Hancockiem). Jonny King - Notes From The Underground (Enja, 1996 r.)
-
Witold, mam jeszcze dwa rozwiązania do sprawdzenia. Jeśli żadne z nich nie przyniesie poprawy, to może rzeczywiście poproszę wybranych forumowiczów o radę. Ogólnie problem polega na tym, że pokój jest dość zagracony, co z jednej strony ogranicza powierzchnię na ustroje akustyczne, a z drugiej - te "normalne" elementy wnętrza działają już częściowo jako absorbery, niestety - wąskopasmowe i trochę nieprzewidywalne. Ciężko pogodzić nowe ustroje, z tym, co już jest w pokoju. Próbuję zredukować pogłos jednocześnie unikając przegłuszenia (szczególnie na wyższych sopranach). Ciężko to idzie, bo odpowiedź pomieszczenia na moje próby regularnie mnie zaskakuje. Ale wydaje mi się, że pomału zaczynam już "czuć" swój pokój, przynajmniej jeśli chodzi o absorpcję. Pozostaje kwestia rozpraszania. @DiBatonio Jacek - doradzałeś ostrożność z dyfuzorami fraktalnymi. Mogą sprawić jakiś problem? Bartek Chojnacki jednoznacznie mi je polecał z oferty MA. Kusi mnie w nich to, że działają również na wyższe częstotliwości, czyli powinienem odczuć ich skutek nawet jeśli nie zawsze będę siedział w odpowiedniej odległości...
-
KONCERTY na żywo ...
topic odpisał Rafał S na RoRo w Koncerty na żywo, audycje radiowe i telewizyjne
Herdzina z Kubiszynem i Konradem sam bym chętnie posłuchał na żywo (najlepiej bez Szcześniaka, choć obiektywnie to dobry wokalista). Marta Rubik to też moja muzyka. Natomiast Jachna już niekoniecznie... -
Jeśli chodzi o pianki to klasyczny problem - zjadały więcej góry niż reszty. Wiedziałem o tym jak je zamawiałem (są wykresy na stronie MA) i dlatego planowałem je jako uzupełnienie innych ustrojów, które na papierze mają odmienny charakter. Jednak w tym konkretnym położeniu na ścianie wpływ pianek na soprany był zwyczajnie zbyt duży, większy niż się spodziewałem. Były to 2 sztuki PM-8KL 60X60. Zresztą bardzo ładnie wykonane, aż przyjemnie dotknąć i popatrzeć. @lpomis, @Mikelas76, @DiBatonio: odpowiadając na wcześniejsze pytania - niestety nie mogę się wypowiedzieć na temat skuteczności Myronów E na moim suficie. Przykleiłem je w okresie, gdy miałem b. silne zakłócenia z sieci elektrycznej po zainstalowaniu fotowoltaiki w bloku. Wszystko brzmiało wtedy beznadziejnie i Myrony tego nie zmieniły. (Ale to osobny temat, jak już mówiłem Jackowi i Mariuszowi: pomógł na to z grubsza dopiero kondycjoner z trafem separującym.) Ogólnie mój pokój i problemy z dźwiękiem to tak specyficzna sprawa, że nie można na tej podstawie wyciągać żadnych konkretnych wniosków. Jeszcze dodam, że ostatnie eksperymenty z akustyką bardzo dały mi w kość (demontaż szafek, żeby zrobić miejsce na panele), a nic sensownego z tego nie wyszło. Jest jeszcze kilka ustrojów i kombinacji ich rozmieszczania, które planuję sprawdzić, ale robię to z gasnącym przekonaniem w skuteczność tego typu działań w moim pomieszczeniu.
-
Mam już na suficie ponad 4m2 Artnovion Myron E. Zrezygnowałem z DC3 po uwagach Michała i Jacka i po porównaniu charakterystyk obu dyfuzorów. https://vicoustic.com/product/multifuser-dc3?g=0&multifuser-dc2-finishes=White https://www.artnovion.com/product-categories/4-diffusion/products/10-myron-e-diffuser Próbowałem też z piankami po bokach telewizora, ale się nie przyjęły i je oddałem. We środę przyjdą do mnie jeszcze pewne panele, które planuję powiesić zamiast szafek na ścianie za kolumnami (większa akcja) i jeszcze inne, które trafią koło szafek za głową. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Wciąż wstrzymuję się z najdroższymi i najcięższymi - dyfuzorami fraktalnymi, pod którymi nie chcemy spać, bo to w sumie ponad 80 kilo drewna. Poczekają, do września, aż pokój po córce stanie się naszą sypialnią.
-
Michał, wiem już, że masz drewniane dyfuzory za plecami i Myron E na suficie. A co ze ścianą za kolumnami? Absorbery? Wciąż się zastanawiam, ile można ich dać, żeby nie przegłuszyć pokoju, a jednocześnie znacząco zredukować pogłos na średnicy. Nie spina mi się to... I jeszcze pytanie do wszystkich forumowiczów, którzy eksperymentowali z akustyką (@Mikelas76, @audiowit, @DiBatonio i inni). Czy zamiast klasycznych układów z pochłanianiem na jednej ścianie i rozpraszaniem na drugiej, ktoś próbował mieszanych kombinacji? Np. z dyfuzorami po środku na ścianach za głową i za kolumnami i absorberami po bokach tych dyfuzorów?