Czego słuchasz??

[gienas]

  paczając na awatar = nie

[MarcKrawczyk]

Ktoś jeszcze pamięta tego dżentelmena?
36 lat temu Terence Trent D'Arby wydał debiutancki album, który promował singlem “Sign Your Name"
 

[soberowy]

Oczywiście, że pamięta

U mnie od tygodnia leci Grand Funk Railroad, przesłuchałem bez nudy wszystkie płyty.

 

 

[Rega]

5 godzin temu, gienas napisał:

paczając na awatar = nie

Niestety, sama odeszła, przed prawie trzema laty. Do teraz łza się ,,kręci w oku,, na samo wspomnienie. Była najlepszym psim przyjacielem, jakiego miałem. A, miałem ich trochę. Sorry za OT.

Edytowano 14 lipca 2023 przez Rega

[Bebop]

8 godzin temu, Rega napisał:

Pewnie wiele osób na tym forum powiedziałoby tak do mnie😀

Dla mnie (niezmiennie)  najlepszy rockowy kawałek Perfect to - Lokomotywa. Niesamowity rytm,  gitary i wgl sam pomysł na utwór. 

Edytowano 14 lipca 2023 przez Bebop

[sonique]

Michel Godard jest na moim celowniku od kiedy jakiś czas temu usłyszałem kapitalną „A Serpent’s Dream”. Ten awangardowy muzyk eksplorujący głównie pogranicza jazzu i klasyki nie daje się łatwo zaszufladkować. Lubi zadąć w tubę ale również, może nawet częściej, w tuby przodka - serpent.

Na tę płytę trafiłem przypadkiem… Obecnie zajmuje już wyeksponowane miejsce w ulubionych. Polecam.

Michel Godard - „Monteverdi - a trace of grace”.

Edytowano 14 lipca 2023 przez sonique

[Profi]

Też lubię słuchać pana Godarda. Ale nie sposób tu pominąć innego wirtuoza tuby - Dave'a Bargerona - z którym Michel Godard często i chętnie współpracuje. Jeśli nie znasz - bo trudno Cię czymkolwiek zaskoczyć - polecam dwa ich wspólne albumy: 'TubaTuba' i 'TubaTubaTu' wydane przez Enja Records.

 

Obu panów "poznałem" w utworze "The Lewinsky March" (Rabih Abou-Khalil album 'The Cactus of Knowledge' - również polecam 🙂), który kiedyś pewien dobry człowiek zaprezentował tu na forum.

 

A na deser wrzucam jeszcze zapis wspaniałego koncertu, żałuję, że nie ma tego na żadnym nośniku, bo już dawno miałbym na półce.

 

[Rega]

W ramach wspomnień polskich grup z lat 80-tych.

 

Edytowano 15 lipca 2023 przez Rega

[Adi777]

Archiwalne nagrania z 1961 roku, wydane dopiero teraz. Przeczytałem recenzję Pabla, i faktycznie, słabo to brzmi. Tak, wiem, słucham na Spotifaju i komputerowych bzyczkach, ale to słychać. Sama muzyka? Taka, jakiej można by się spodziewać po muzykach pokroju Coltrane'a, Dolphy'ego, McCoy Tynera, Reggiego Workmana i Elvina Jonesa, czyli jazzowy mus.

@sonique, @Grzesiek202, @Bebop 

 

Edytowano 15 lipca 2023 przez Adi777

[Adi777]

Do pracy grał mi zespół Love i ich najpopularniejszy album, czyli Forever Changes. Zna ktoś? Właściwie, to jest klasyk. Supcio płyta, ładnie zaaranżowana, z bardzo wyrazistymi melodiami.

A na ostatniej ścianie 😁 taki utwór:

Bardzo urokliwy kawałek.

 

 

[gienas]

A dziś "dopadła" mnie ta płyta

 

[Bebop]

Dawno tego nie słuchałem 

 

I zaraz potem to 

 

i jeszcze to 

 

[MarcKrawczyk]

Tymczasem wczoraj , ale 41 lat temu…

[Adi777]

 

[Grzesiek202]

Dnia 15.07.2023 o 13:06, Adi777 napisał:

Archiwalne nagrania z 1961 roku, wydane dopiero teraz. Przeczytałem recenzję Pabla, i faktycznie, słabo to brzmi. Tak, wiem, słucham na Spotifaju i komputerowych bzyczkach, ale to słychać.

Jak na moje ucho, to nie brzmi to jakoś najgorzej. Na plus to atmosfera klubu. 

Dnia 15.07.2023 o 13:06, Adi777 napisał:

czyli jazzowy mus

Takie musy to ja bardzo lubię.

[tchocky]

19 godzin temu, Adi777 napisał:

Właściwie, to jest klasyk.

Też tak uważam.

[Adi777]

1 godzinę temu, tchocky napisał:

Też tak uważam.

Bardzo lubię też Da Capo i Four Sail.

[Adi777]

 

[Bebop]

 

[MarcKrawczyk]

Dobrze, że Eldrich  nie nagrał tylko takich koszmarków…

[Bahzell]

Dire Straits na winylu. Prezent od żony. 

[sonique]

Dnia 16.07.2023 o 22:58, Fandiscopolo napisał:

Parasite Jazz  'Parasite Jazz'

Świetna płyta. Koncertu zazdroszczę. Jeszcze się nie zdarzyło aby Francuzi mnie w jazzie rozczarowali.

[Adi777]

 

[Chyba Miro 84]

 

Ale ten czas szybko biegnie.

[Chyba Miro 84]

"Dwa światy" w jednym utworze. 👍

Ps: polecam cały album