Skocz do zawartości

The Audio Critic - krytyka współczesnego rynku audio


Kraft

Recommended Posts

@MariuszZ Chyba nie muszę już odpisywać, bo koledzy w sposób nader dobitny wyłuszczyli Ci niespójność i niedorzeczność Twoich obaw. Doceniam poświęcenie, z jakim próbujesz podważyć przydatność ślepych prób, ale nie z nami takie numery, Brunner 😉

6 minut temu, kaczadupa napisał:

Niestety,  na dzień dobry słyszę

Ale to nie jest wątek do opisywania swoich wrażeń słuchowych. To co słyszysz, to Twoja sprawa i absolutnie niczego nie dowodzi. Gdy to zrozumiesz i postanowisz zrobić ślepy test, to przestaw wyniki - wówczas będzie o czym dyskutować.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, TomekN napisał:

@MariuszZ Chyba nie muszę już odpisywać, bo koledzy w sposób nader dobitny wyłuszczyli Ci niespójność i niedorzeczność Twoich obaw. Doceniam poświęcenie, z jakim próbujesz podważyć przydatność ślepych prób, ale nie z nami takie numery, Brunner 😉

Tomek, ale czemu służy Twoja krucjata? Myślę, że nikt, kto zaczyna swoją przygodę z audio nie rzuca się od razu na kable za grube tysiące. A jeśli ktoś chce sprawdzić czy mu te kable grają czy nie - to w czym problem? Sam jestem przeciwnikiem kilku postaw prezentowanych przez audiofili ale nie mam zamiaru walczyć z tym na każdym kroku. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, seba3002 napisał:

Tomek, ale czemu służy Twoja krucjata? Myślę, że nikt, kto zaczyna swoją przygodę z audio nie rzuca się od razu na kable za grube tysiące. A jeśli ktoś chce sprawdzić czy mu te kable grają czy nie - to w czym problem?

Ale jaka moja krucjata? Ja zabieram głos tylko w kilku wybranych wątkach i jest ich w skali forum bardzo mało. A mimo tego za każdym razem napada mnie zgraja audiofilów i próbuje przekonać, że opowiadam bzdury. To mi bardziej wygląda na "krucjatę". No bo w czym problem, aby jedna, 2, 4, 6 czy 8 osób twierdziło, że kable, streamery i DACi nie grają i wystarczy zrobić podwójnie ślepy test, aby sobie to w sposób obiektywny i wiarygodny udowodnić? W czym problem?

Okazuje się, że jest to problem. Bo zrobienie takiego testu podważa audiofilskie dogmaty. Podważa forumowe autorytety. Podważa sens poczynionych wydatków. Podważa wszelkie recenzje. Podważa wiarygodność branży. Podważa przekazywaną "z pokolenia na pokolenie audiofilską wiedzę" 😉 To wszystko boli tak bardzo, że nie można dopuścić, aby ktokolwiek mógł szerzyć takie opinie. Stąd pewnie ta audiofilska krucjata przeciwko mnie, nawet - jak na ironię - w wątku o audiofilskich bzdurach 🤦‍♂️

Dodam, że ja nie robię z niej żadnego problemu. Nie cierpię na ból dolnej części pleców. Nie robię scen, nie wpadam w histerię, nie biegnę do mamy z płaczem, nie piszę o "zawłaszczaniu całego forum", "ciągle powtarzanej mantrze", czy "wymuszaniu na mnie swoich opinii". Przyjmuję na klatę kolejne "argumenty" i z nimi na spokojnie dyskutuję. Coś, czego druga strona (z nielicznymi wyjątkami) niestety kompletnie nie potrafi.

Edytowano przez TomekN
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@TomekN Moje niedorzeczności są równie niedorzeczne jak wasze. Upraszczając. Jak masz wyłapać jakieś różnice w graniu dwóch teoretycznie transparentnych elementów jak jedynym słusznym rozwiązaniem jest ślepy test i hebel pozwalający zaspokajać pamięć krótkotrwałą odpowiednio szybkim wachlowaniem? W taki sposób nigdy nie usłyszysz różnic bo tak nie słucha się muzyki, no chyba, że słuchasz podstawowych testowych tonów czy szukasz jakichś artefaktów, trzasków ale w muzyce? 

Jeżeli to twój sposób na określenie różnic w odtwarzaniu muzyki to ja to szanuję ale nie zachęcaj innych do tak "głupiego" jej analizowania przy pomocy hebla. 

1 minutę temu, J4Z napisał:

No i zakręcili Mariusza 😔

No jak turban Alibaby 😉 To celowe jest i chcę by o tym wiedzieli koledzy. Jeżeli pojawi się temat ślepych testów w innych tematycznych wątkach i będzie rozbijał dyskusję to polecą punkty. 

Poza tym masz trochę racji. Dałem się złapać na tą tanią i zużytą przynętę. Do trollingu jest idealna. Kończąc ten temat zachęcam do słuchania muzyki, a nie jej heblowania 😉

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, MariuszZ napisał:

@TomekN Moje niedorzeczności są równie niedorzeczne jak wasze. Upraszczając. Jak masz wyłapać jakieś różnice w graniu dwóch teoretycznie transparentnych elementów jak jedynym słusznym rozwiązaniem jest ślepy test i hebel

Cała Twoja teoria o "szkodliwości hebla" jest trochę bez sensu, bo wystarczy wykonać podwójnie ślepy test. Wówczas heblem steruje druga osoba i z całą pewnością "stres" związany ze zmianą opcji A na B nie przenosi się na osobę odsłuchującą. Czy może twierdzisz, że przenosi? Telepatycznie, tak?

 

13 minut temu, Wing0 napisał:

To jest temat dla pomiarowców i teoretyków.

Tylko że ślepe testy nie są związane ani z pomiarami, ani z teorią (lecz z praktyką i faktycznym odsłuchem).
Ot, taki drobny "problemik" 😄

Edytowano przez TomekN
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie temat tylko o ślepych testach. Przypomnij nam jak wybrałeś swój zestaw "pomiarowcu"... Wiecznie masz coś do dodania, jakbyś tyle energii poświęcił na słuchanie muzyki co pisanie bzdet to byłbyś o niebo szczęśliwszym człowiekiem....

 

Edytowano przez Wing0
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, TomekN napisał:

Ale jaka moja krucjata? Ja zabieram głos tylko w kilku wybranych wątkach i jest ich w skali forum bardzo mało.

Dobre, No właśnie wczoraj opisałem co zobaczyłem. Odpalam ten wątek i widzę hasło "ślepe testy" i już wiadomo kto pisze. Jako ciekawostka proponuję wrzucić "ślepe testy" do forumowej wyszukiwarki. Na dzień dobry wyskoczy 15 stron linków do postów zawierających te frazę. Jakieś półtora roku temu, w erze przedDzikowej i przedTomkowej to jeszcze był fajny ciekawy temat, taka audiociekawostka, ale nie dzisiaj. Już dziesiątki razy widzieliśmy te same wykłady, te same argumenty i najlepsze, dyskusje są prowadzone  w podobnym gronie, gdzie każdy już zna argumentację więc po co wałkować to N-ty raz. Nie wiem jak inni ale ja mam trochę dość tego tematu i jest to taki forumowy zapalnik i jak to fajnie określił @MariuszZ taka wunderwaffe na każdą okoliczność. W zależności czy jakiś "młody" spyta o kable, o DACa, o zasilanie to niespodziewanie zjawia się Gin z butelki i opowiada tę samą mantrę. Te ślepe testy to taki fajny wytrych podobnie jak psychoakustyka, którymi można podważyć wieloletnie doświadczenia, dochodzenie do pewnych wniosków wielu forumowiczów. Zrobiono z tych testów niemalże jakiś najważniejszy dogmat i fundament. Przypomnę, 15 stron w wyszukiwarce, tyle tego jest na forum. Przykładowo ktoś zmienił interkonekt, metodą odsłuchów wybrał ten który brzmi w  jego systemie najlepiej, wie co słyszał w trakcie odsłuchów, dzieli się tym z forumowiczami i to naprawdę wnerwia, gdy wtedy ktoś to podważa i kopie po kostkach przebiegle pytając czy forumowicz zrobił ślepe testy. Człowiek widzi, że ktoś robi ze niego wariata i wiadomo, nikt tego nie lubi, ambicjonalnie leci riposta i wiadomo co dalej jest, przerabialiśmy to już tu wiele razy. 

"Ale jaka moja krucjata?" - A czyja, moja albo innych?

P. S. 

Tak sobie jeszcze myślę, że nie 15 stron a pewnie byłoby sporo więcej biorąc pod uwagę ile dyskusji zostało wykasowanych przez administratorów. 

Edytowano przez Wito76
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, misiek x napisał:
3 godziny temu, Kraft napisał:

W sekundę żaden audiofil kolumn, wzmacniaczy czy kabli nie przełącza, więc jak może stwierdzić, że gra inaczej (i jeszcze się przy tym upierać). Absurd! Skora pamięć szwankuje, a jeszcze dochodzi nastrój, to jak audiofil może mówić, że np. obecny wzmacniacz gra odmiennie od tego, który odsłuchiwał dzień, tydzień czy rok temu. No nie może.

Czyli wszystkie Twoje porównania kolumn o kant doopy rozbić.

Dokładnie tak. 😁

👍

2 godziny temu, TomekN napisał:

nie piszę o "zawłaszczaniu całego forum", "ciągle powtarzanej mantrze

Haha, dobre sobie.

A smrodzenie w każdym wątku o ślepych testach, to co to jest jak nie nawijanie jak mantry w kółko tego samego?

Hebelkiem to se możesz lampkę nocną włączać, a nie przełączać w locie kabelków w ślepym teście.

Nie tak się to robi, by wychwycić różnice,  ale rozumiem, że Amir KałMaNaWardze zaleca, więc kopiujesz jego złote myśli. 

Większość z was antykablarzy swoją wiedzę opiera na dwóch działaniach Ctr+C i Ctrl+V z jednego źródła ASR.

Może podpowiem jak to robi twój  funfel noifajnie, nie pisz w takich wątkach, czytaj, ale nie pisz tam, gdzie nikt ciebie nie chce czytać. 

Edytowano przez DiBatonio
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, kaczadupa napisał:

To samo mam w przypadku torów słuchawkowych.

Adam o to, to właśnie też dobry temat.

Tylko, żeby niektórym znowu nie wyszło, że jakiekolwiek Audeze grają tak samo jak Senki HD600, albo sluchawkowce Chorda, Cayina, Pathosa, czy innego Passa też nie wykazywały żadnych różnic. 

😁

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z chęcią zrobiłbym sobie test okablowania. Warunki w sumie już mam... Nie znam się jednak na przewodach, więc chciałbym podpytać subiektywistów czujących różnicę. Jakie dwa kable wybrać by tą różnicę wychwycić i przejść ślepy test pozytywnie? Po prostu bym chciał. Chodzi mi o modele będące swoim przeciwieństwem które ewidentnie pozwolą mi bezbłędnie wskazać który jest który. Obecnie mam na fronty 2 x 8m Melodika MDC2400 (ponoć mało transparentne) więc chyba nie będzie trudno znaleźć coś innego, co pozwoli mi stanąć po jakieś stronie barykady.

Krytykujecie Amira którego mimo wszystko cenię, dajcie mi argument bym się nawrócił, umysł mam otwarty.

Edytowano przez Butler
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, Butler napisał:

Z chęcią zrobiłbym sobie test okablowania

Prywatnie, wolałbym by ktoś inny zrobił sobie taki test i wtedy zaczął zabierać głos w kablarskich dyskusjach.

A odpowiadając na pytanie proponuję jakiś kabelek z innego bieguna brzmieniowego np. QED Silver Anniversart XT. Ciemna melodika vs rozjaśniający, grający szczupło wspomniany QED i będzie miał pan modelowe warunki by usłyszeć różnicę. Podobna półka cenowa więc nie będzie jakiegoś mezaliansu. Słyszałem obydwa i to dla mnie blondynka i brunetka, różnią się ewidentnie. 

Edytowano przez Wito76
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Wito76 napisał:

Dobre, No właśnie wczoraj opisałem co zobaczyłem. Odpalam ten wątek i widzę hasło "ślepe testy" i już wiadomo kto pisze. Jako ciekawostka proponuję wrzucić "ślepe testy" do forumowej wyszukiwarki. Na dzień dobry wyskoczy 15 stron linków do postów zawierających te frazę. Jakieś półtora roku temu, w erze przedDzikowej i przedTomkowej to jeszcze był fajny ciekawy temat, taka audiociekawostka, ale nie dzisiaj. Już dziesiątki razy widzieliśmy te same wykłady, te same argumenty i najlepsze, dyskusje są prowadzone  w podobnym gronie, gdzie każdy już zna argumentację więc po co wałkować to N-ty raz. Nie wiem jak inni ale ja mam trochę dość tego tematu i jest to taki forumowy zapalnik i jak to fajnie określił @MariuszZ taka wunderwaffe na każdą okoliczność. W zależności czy jakiś "młody" spyta o kable, o DACa, o zasilanie to niespodziewanie zjawia się Gin z butelki i opowiada tę samą mantrę. Te ślepe testy to taki fajny wytrych podobnie jak psychoakustyka, którymi można podważyć wieloletnie doświadczenia, dochodzenie do pewnych wniosków wielu forumowiczów. Zrobiono z tych testów niemalże jakiś najważniejszy dogmat i fundament. Przypomnę, 15 stron w wyszukiwarce, tyle tego jest na forum. Przykładowo ktoś zmienił interkonekt, metodą odsłuchów wybrał ten który brzmi w  jego systemie najlepiej, wie co słyszał w trakcie odsłuchów, dzieli się tym z forumowiczami i to naprawdę wnerwia, gdy wtedy ktoś to podważa i kopie po kostkach przebiegle pytając czy forumowicz zrobił ślepe testy. Człowiek widzi, że ktoś robi ze niego wariata i wiadomo, nikt tego nie lubi, ambicjonalnie leci riposta i wiadomo co dalej jest, przerabialiśmy to już tu wiele razy.

No niestety, to prawda - 15 stron linków do tematu i przerabialiśmy to już wiele razy. A mimo tego Ty i paru innych Twoich kolegów nadal kompletnie nie rozumiecie o co chodzi i próbujecie zakłamywać rzeczywistość. Ślepy test to nie jest żadna "audiociekawostka". To legitna metoda obiektywnego potwierdzenia drobnych różnic, w tym wypadku brzmieniowych. Jest Wunderwaffe w tym sensie, że opiera się na ulubionej i jedynej honorowanej przez audiofilów metodzie: odsłuchu. Jest "wytrychem" w tym sensie, że całkowicie pomija pomiary, wytrącając audiofilom z ręki argument, że ktoś "słucha tabelek".

Dlaczego więc jest tak znienawidzona? Sam to napisałeś. Bo podważa dogmaty i "fundamenty" audiofilstwa. Podważa wieloletnie doświadczenia użytkowników forum. Czyni te doświadczania kompletnie bezwartościowymi. Nie robi z nikogo wariata ani nie ośmiesza, a jedynie pokazuje nagą prawdę.

I jeszcze raz powtórzę: Nikt nikomu nie broni słyszeć różnego brzmienia CD-ków, stremerów, DACów, czy nawet kabli. Nikt nikomu nie broni pisać, że słyszy różne brzmienie tychże. Ale w momencie, gdy ktoś formułuje uniwersalne stwierdzenie, że jakieś komponenty czy kable grają inaczej, to powinien coś więcej przedłożyć na potwierdzenie faktyczności tego zjawiska.

Innymi słowy, jak najbardziej można napisać: podłączyłem kabel zasilający VintageTech i od razu usłyszałem niespotykaną wcześniej głębię sceny. Znane mi wcześniej kawałki zagrały bardziej żywo, zupełnie jakby tej głębi potrzebowały, jakby się o nią prosiły. Brzmienie było bardziej lśniące i kolorowe, z mocnymi kontrastami i dużą otwartością. Podstawa stanowcza, odrobinę ciemna, ale szybka i bynajmniej nie nudna. Średnica bardziej dokładna, powiedziałbym nawet - analityczna. Góra naturalnie piękna, bez nachalności i sztuczności, a nadal detaliczna. Kabel jeszcze bardziej czarował dźwiękiem po wygrzaniu przez 100 godzin.

Dla mnie taki opis to oznaka dużej wyobraźni, przeceniania możliwości swojego słuchu oraz kompletnego ignorowania wpływu psychoakustyki, ale OK - nie mam problemu z takimi fantazjami.

ALE gdy ktoś formułuje uniwersalne mądrości typu: wszystkie DACi grają inaczej albo wszystkie interkonekty brzmią inaczej - to już trochę przesadził z przekładniem swojej wyobraźni na świat realny. To już prosi się o jakieś uzasadnienie. I już nawet nie chodzi, aby wykazać faktyczną różnicę brzmieniową pomiędzy wszystkimi DACami czy interkonektami. Bo - jak pokazuje praktyka - nie można się doprosić wykazania w podwójnie ślepym teście różnicy brzmieniowej pomiędzy dwoma. 

Edytowano przez TomekN
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli jeśli napiszę, że kupiłem nowy kabel i gra lepiej/gorzej niż poprzedni w każdym razie inaczej (jednym słowem usłyszałem różnicę) to moje zdanie, moja opinia jest bezwartościowa? Będzie wartościowa i wiarygodna dopiero gdy wykonam ślepy test i wtedy dopiero mogę wstawić opis różnic? To jest warunek? Bardzo sprytne. No bzdury do kwadratu. 

Jeśli zmieniłem szampon przeciwłupieżowy i widzę że ten nowy działa jak powinien to też nie mogę tego opisać bo będzie to test otwarty. Najpierw powinienem mieć stary i nowy szampon w butelkach bez etykiety, sprawdzić ich działanie i dopiero wtedy będzie ok? A moje zdanie i wrażenia gdy widziałem etykiety szamponów to psychokosmetyka i psychohigiena? Ale ktoś tu bredzi. 

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Wito76 napisał:

Czyli jeśli napiszę, że kupiłem nowy kabel i gra lepiej/gorzej niż poprzedni w każdym razie inaczej (jednym słowem usłyszałem różnicę) to moje zdanie, moja opinia jest bezwartościowa? Będzie wartościowa i wiarygodna dopiero gdy wykonam ślepy test i wtedy dopiero mogę wstawić opis różnic? To jest warunek? Bardzo sprytne. No bzdury do kwadratu.

Możesz śmiało napisać, że odnosisz wrażenie / wydaje Ci się, że nowy kabel gra lepiej / gorzej. Ale że nie możesz obiektywnie potwierdzić że w ogóle gra inaczej, bo nie robiłeś ślepego testu. Tak by było najbardziej precyzyjnie.

11 minut temu, Wito76 napisał:

Jeśli zmieniłem szampon przeciwłupieżowy i widzę że ten nowy działa jak powinien to też nie mogę tego opisać

Mieszasz kwestię drobnych różnic z dużymi różnicami. Łupież na kołnierzu widać (lub nie) gołym okiem, tak jak "gołym uchem" słychać, czy w ogóle podłączyłeś kable. Do usłyszenia [bez wątpienia] drobnych różnic pomiędzy dwoma kablami ucho się już nie nadaje, tak jak np. oko nie nadaje się do wypatrzenia drobnych różnic w "puszystości" fryzury po zastosowaniu dwóch różnych szamponów rzekomo zwiększających gęstość włosów. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja odnoszę wrażenieże ktoś tu ma nieźle najebane we łbie. 

(Uwaga! nie napisalem personalnie kto, więc proszę mi tu nie imputować personalnego ataku).

Czyli mogę odnosić takie wrażenie bez konsekwencji, bo to tylko moje wrażenie, a rzeczywistość może być inna, prawda?

To jest dokładnie to samo.

 Można tak w nieskończoność...

 

 

Edytowano przez DiBatonio
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziecinne pytanie, a co ty możesz o tym wiedzieć, jakie są różnice po zmianie kabla? Czy subtelne czy wyraźne. Piszesz coś o czym nie masz pojęcia przecież i jeszcze śmiesz robić innym wykłady. To raczej ty powinieneś pisać "WYDAJE mi się że nie będzie różnic, ODNOSZĘ wrażenie".

Edytowano przez Wito76
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...