Skocz do zawartości

Recommended Posts

Napisano
2 godziny temu, Fafniak napisał:

Czyli zerujemy liczniki na początek sierpnia 2022r. I czekamy na zmiany w tych docelowych systemach.

Czas start ;)

Liczymy tylko sprzęt elektroniczny czy akustyczne duperele też się wliczają? 😁

Napisano (edytowany)
Dnia 9.08.2022 o 20:13, tomek4446 napisał:

 Pilot przypomina konsolę ze Star Treka i funkcjonuje bez zarzutu , jest przemyślany i czytelny.

20201220_051153.jpg

Ja rozumiem to jest pilot, a nie współczesne popierdółki. Proponuję jeszcze zakupić stojak do nut, taki jaki maja muzycy w orkiestrze symfonicznej, aby go zawsze mieć na wyciągnięcie dłoni :)

Dnia 10.08.2022 o 14:14, kaczadupa napisał:

Marku, z super Bowersami ta dziewica materializuje się w pokoju. Cóż wart ten nędzny grosz przy tak zjawiskowym pięknie dla ciała i duszy....

 

Chłopie drogi. Czy Ty chcesz aby mnie zamknęli za brzydkie skłonności? Ja mam wnuczkę w jej wieku :)

Edytowano przez MMarek
Napisano
1 godzinę temu, J4Z napisał:

Niski staruszek - h80

Miłośnicy Hegla twierdzą, że to jeden z najlepszych piecy tego producenta. Gratki i też czekam na wrażenia. Zawsze chciałem go poznać ale strach przed zakupami na odległość przez olx wygrywał. 

Napisano

@lpomis Wojtek przeczytałem Twój opis Hegla i ...... zabrałeś mi wiele kwestii ,które chciałem napisać w streszczeniu brzmienia RME + Meridian + BC Acoustic + Alteci. Cztery liniowe elementy to jak dla mnie ciut za dużo jak się okazało :)  . Pozwolisz , że najpierw Cię zacytuje 

"Łącząc go z kilkoma różnymi kolumnami zawsze brakowało jednak tego czegoś, co sprawiłoby że muzyka stałaby się prawdziwym tworem. "

Dokładnie tak odebrałem odebrałem odsłuch tych trzech w/w elementów. Jak dla mnie było za audiofilsko , Zbyt wiele informacji dostawałem podanych jak na tacy , niby nic nie przeszkadzało , kłuło czy dudniło , ale za długo słuchałem lamp i mam już wpojony inny wzorzec. Wzorzec który mi pasuje , który sprawia po prostu frajdę. Dzisiaj włączyłem w tor pre lampowe. słucham parę godzin i jest lepiej. Posłucham tydzień , zobaczymy. Podłączyłem XLR -ami Meridiana pod RME więc mam w każdej chwili możliwość powrotu do stanu poprzedniego w ciągu sekundy. Podsumowując łatwo nie jest.

Wojtek , a przy okazji dzięki za opis Hegla , dokładnie tak samo go odbierałem.

20201225_040539.jpg

Napisano

Szczytowy przedwzmacniacz Luxmana z końcówki lat 80tych.

Dzieło sztuki. Obejzyjcie sobie zdjęcia środka. To kunszt nawet nie elektroniczny ale już jubilerski. Szyny z miedzi pcocp zamiast kabli, najwyższej klasy elektronika, wszystko ekranowane łącznie z drewniana obudową. Produkowany tylko na Japonię. 

20220820_202020.jpg

20220820_202457.jpg

20220820_202653.jpg

Brak jakichkolwiek pokręteł barwy. Automatycznie odcina jakiekolwiek selektory przy wejściu cd. Pre zbalansowane.

Autenuator wielkości 4 drabinek Khozmo zbalansowanych.

Pre oczywiście pracuje w klasie A.

20220820_204856.jpg

Napisano
2 godziny temu, audiowit napisał:

Szczytowy przedwzmacniacz Luxmana z końcówki lat 80tych.

I patrząc na obecne klamoty rodzi się pytanie, gdzie jest ten postęp bo ani w środku ani na zewnątrz nie widać takiej pasji,  miłości i dbałości włożonej w wykonanie.  No dobra, obecne paczki SF nadal są dla mnie wyjątkowe. 

Napisano

Niestety, obecnie nie na rękę producentom jest produkowanie jest pożądnego sprzętu. W ciągu ostatnich 4 dekad przyzwyczajano nas do coraz bardziej do budzetowosci. Zresztą sami jesteśmy sobie winni. Chcemy tanio, szybko. Teraz już tylko czołowe marki produkują sprzęt na lata.

Jak gra.

Gęsto, ciężko, ciemno. I od razu pomyślicie łot de fak?. Gra znakomicie. To gęsto robi się z nasycenia. Dźwięk otacza Cię z każdej strony. Wysokie tony błyszczą na złoto i perłą się. Średnica jest gęsta i nasycona. Bas głęboki, mocny. Typowy Luxman z tamtych lat.

To narazie pierwsze wrażenie. Gram oczywiście wykorzystując pełne zbalansowanie całego toru i całkowicie w klA.

 

Napisano
11 minut temu, audiowit napisał:

Niestety, obecnie nie na rękę producentom jest produkowanie jest pożądnego sprzętu. W ciągu ostatnich 4 dekad przyzwyczajano nas do coraz bardziej do budzetowosci. Zresztą sami jesteśmy sobie winni. Chcemy tanio, szybko. Teraz już tylko czołowe marki produkują sprzęt na lata.

Jak gra.

Gęsto, ciężko, ciemno. I od razu pomyślicie łot de fak?. Gra znakomicie. To gęsto robi się z nasycenia. Dźwięk otacza Cię z każdej strony. Wysokie tony błyszczą na złoto i perłą się. Średnica jest gęsta i nasycona. Bas głęboki, mocny. Typowy Luxman z tamtych lat.

To narazie pierwsze wrażenie. Gram oczywiście wykorzystując pełne zbalansowanie całego toru i całkowicie w klA.

 

Jaki to model? 

Napisano
10 godzin temu, seba3002 napisał:

Zabrzmiało to dość dziwnie

Zawsze , zawsze tak jest . Jak np. ktoś prezentuje na zdjęciu wynik swojej krwawicy , system budowany latami , klocki wyrwane zębami innym audiofilom , owoc swoich wyrzeczeń i wojen z żoną. Wypina pierś i czeka jak wreszcie spłynie na niego chwała zwycięzcy to .......

"A tą półka w tle po lewej to Ikea , czy sam wystrugałeś ? " , " A tą dracenę na parapecie jak często podlewasz ? Bo mnie padła w tamtym tygodniu ? " , " O widzę kawałek ramy , gravel , czy szosówka ? " 😂

Seba , no dobra , będę pisał precyzyjniej. Po za tym ja z tych co nie przeczytał podręcznika Czarnka i mogę jeszcze nie kumać tego i owego 😂

23 minuty temu, audiowit napisał:

Niestety, obecnie nie na rękę producentom jest produkowanie jest pożądnego sprzętu.

To fakt. Jednak drzewiej też były różnice w modelach tego samego producenta. Ja się zraziłem do Luxmana / Sansuia zresztą też /. Zraziłem to może za dużo powiedziane , bo było tak .. :) Jako adept audio naczytałem się o tych wybitnych markach i urosły w mojej głowie do niedoścignionego wzorca. Miałem zakodowane , że jak usłyszę Sansuia , Luxmana , Sony ES , Scotta to mam paść na kolana i błogosławić ten dzień. Grałem wówczas na wzmacniaczu Brandt A3523 z Altusami 140 , a te cuda to mogłem sobie w katalogach pooglądać. Po wielu latach od tamtej pory , miałem i mam okazję posłuchać tych klocków. Nie takich modeli jak Twój Witek , parę półek niżej i czar prysł. Zresztą rozmawialiśmy już kiedyś jak Ci prezentowałem na zdjęciach sprzęt tego typu marek, który stoi u kolegi w komisie. Nic specjalnego , tak to określaliśmy i ja się z tym zgadzam , bo słuchałem tych klamotów ,za które jako młodzian dałbym sobie rękę uciąć. Marka nie gra , gra konkretny egzemplarz , tzw. biały kruk , coś co firmie wyszło ponadprzeciętność i tak powinniśmy do tego podchodzić.

Napisano
5 minut temu, Fafniak napisał:

Nie gadaj. Sansuj au07 gra bardzo zacnie.

Nie przeczę , ale choćby niedawno słuchałem AU-X711 z CD-X 711, wygląda świetnie, ale gra wg. mnie przeciętnie. A też Sansui :) 

Właśnie o takie przypadki mi chodziło. Zdaje sobie sprawę , że to o czym pisałem utrudnia już i tak nie łatwe poszukiwania sprzętu ,ale tak jest. Marka nie gra , powtórzę jeszcze raz , no może z jednym wyjątkiem , Tenor gra zawsze i każdy :) 

Napisano
1 godzinę temu, tomek4446 napisał:

Zawsze , zawsze tak jest . Jak np. ktoś prezentuje na zdjęciu wynik swojej krwawicy , system budowany latami , klocki wyrwane zębami innym audiofilom , owoc swoich wyrzeczeń i wojen z żoną. Wypina pierś i czeka jak wreszcie spłynie na niego chwała zwycięzcy to .......

"A tą półka w tle po lewej to Ikea , czy sam wystrugałeś ? " , " A tą dracenę na parapecie jak często podlewasz ? Bo mnie padła w tamtym tygodniu ? " , " O widzę kawałek ramy , gravel , czy szosówka ? " 😂

Seba , no dobra , będę pisał precyzyjniej. Po za tym ja z tych co nie przeczytał podręcznika Czarnka i mogę jeszcze nie kumać tego i owego 😂

To fakt. Jednak drzewiej też były różnice w modelach tego samego producenta. Ja się zraziłem do Luxmana / Sansuia zresztą też /. Zraziłem to może za dużo powiedziane , bo było tak .. :) Jako adept audio naczytałem się o tych wybitnych markach i urosły w mojej głowie do niedoścignionego wzorca. Miałem zakodowane , że jak usłyszę Sansuia , Luxmana , Sony ES , Scotta to mam paść na kolana i błogosławić ten dzień. Grałem wówczas na wzmacniaczu Brandt A3523 z Altusami 140 , a te cuda to mogłem sobie w katalogach pooglądać. Po wielu latach od tamtej pory , miałem i mam okazję posłuchać tych klocków. Nie takich modeli jak Twój Witek , parę półek niżej i czar prysł. Zresztą rozmawialiśmy już kiedyś jak Ci prezentowałem na zdjęciach sprzęt tego typu marek, który stoi u kolegi w komisie. Nic specjalnego , tak to określaliśmy i ja się z tym zgadzam , bo słuchałem tych klamotów ,za które jako młodzian dałbym sobie rękę uciąć. Marka nie gra , gra konkretny egzemplarz , tzw. biały kruk , coś co firmie wyszło ponadprzeciętność i tak powinniśmy do tego podchodzić.

Bez przesady ;), Luxman jest bo mi się nudziło. A sprzętu nie wyrywałem zębami tylko bardzo mocno prowadziłem negocjacje wymiany sprzętu. Pozbywalem się tego czego mam za dużo. Myślę, że z obustronnym zadowoleniem.

To prawda, nie wszystko gra zacnie. Wiele osób widzi Accu czy AR i myśli wow. A tu jest wiele wtop dźwiękowych lub często z winy użytkownika, nieprawidłowych połączeń. Trzeba wiedzieć co w trawie piszczy :)

Napisano (edytowany)
59 minut temu, audiowit napisał:

Trzeba wiedzieć co w trawie piszczy :)

W jaki sposób Wy kupujecie te pięknie wykonane, vintydżowe piece?

Załóżmy, że są w pełni sprawne, trzymają wszystkie fabryczne parametry. Skąd wiadomo jak one u Was zagrają? Przecież chyba nie sugerujecie się niewiele wartymi recenzjami w czasopismach branżowych. No chyba, że jedziecie na opiniach innych użytkowników, ale i tak każdy słyszy inaczej, ma inne pomieszczenie, resztę toru.

A może to działa tak, że widzicie Luxman, egzemplarz z lat 1820-1823, model wystrugany z wiśni piłkowanej Shirofugen, to z automatu musi grać zajebiście bo „kiedyś to kurna robili, tera już nie robio” (żart) ;)

Przecież różne serie wzmacniaczy tego samego producenta często potrafią się drastycznie różnić w brzmieniu. Skąd wiadomo, że trzeba kupić akurat ten egzemplarz? 

Macie możliwość odsłuchu tych sprzętów, dogadujecie się na wypożyczenie i przesłuchanie we własnej akustyce? Czy to często zakupy troszę na czuja, z nadzieją, że jakoś to będzie? Tylko po zakupie praktycznie zawsze same zachwyty - och jak to wspaniale gra. Ja tak nie potrafię. Już wiele razy zderzyłem się z brutalną rzeczywistością i doświadczyłem kompletnego padła jakie to zamówiłem. I to mimo 5 gwizdek na WhatHifi i nagrody Eisa w komplecie :)

No chyba, że były jednak wtopy i porażki i rzadko o nich wspominacie? :)

Edytowano przez lpomis

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...