To już będzie moja ostatnia wypowiedź w tym temacie,bo tylko mało produktywnie bijemy posty. Od jakiegoś czasu usiłuję wytłumaczyć,że nie chodzi mi o rozdrapywanie czegokolwiek,czy życie przeszłością tylko zachowanie właściwej nomenklatury. Gdy wracałem z trasy, już inna stacja niż RMF również mówiła o ekshumacjach i użyła właściwego określenia "ukraińscy nacjonaliści",a nie "żołnierze UPA". Tylko tyle i aż tyle.
@tomek4446 czyli Twoim zdaniem,najlepiej się skupić na " oczywistościach" takich jak skupiska basu w kątach,czy brak pustych ścian w miejscach ewidentnych odbić. Bo jeśli chodzi o sam układ salonu to mam niezły twister,tu ścianka działowa,tam otwarta przestrzeń,tu brak symetrii ściany ,bo jakiś pion wentylacyjny czy inny. W sumie ,po znalezieniu najlepszego miejsca dla monitorów i mnie,jedyny kłopot jaki jest na moje ucho ,to basy ujawniające się przy określonych częstotliwościach
Nie ma szansy, by cos takiego przypudrowac.
Mozna by jednak się od tego uwolnić i skierować tą energię w drugą stronę, już wystarczy rozdrapywania przeszłości, nic nikomu z tego nie przyjdzie.
Pomyślmy o młodych ludziach, dzieciach i ich przyszłości.
Najlepiej to w tych dniach się nie prezentuje. Czy to w PL czy u mnie w NL.
Jak ktoś powiedział my pożyczamy ten świat od następnych pokoleń.
I co im oddamy?
Ja miałem inną taktykę. Stopniowo dostawialem graty, że niby na próbę, tylko sprawdzić jaki efekt itd. Zrobiłem po jakimś czasie istny śmietnik w pokoju niczym zbieracz śmieci. Miało to oczywiscie walor praktyczny bo mogłem sobie autentycznie testować ustawienia różnych atrap paneli akustycznych i próbek. Któregoś dnia moja żona stwierdziła, że ona tego dłużej nie wytrzyma i mam to jakoś "ładnie" zrobić. To było jak zapalenie zielonego światła. Więc gaz do dechy i skończyło się małym remontem 😁. Wszyscy zadowoleni.