Skocz do zawartości

Recommended Posts

Napisano
2 godziny temu, Kamill00 napisał:

Ja niestety, przynajmniej w audio mam tak, że muszę się o czymś przekonać na własnej skórze...

...trzeba posłuchać samemu

Nie szkoda czasu? Po to mamy różnych naukowców. odkrywców, urzędników, dziennikarzy, żeby wszystkiego nie musieć sprawdzać samemu. Oni mają delegację do robienia tego w naszym imieniu. Jakby każdy chciał się przekonać, czy w Australii żyją kangury, to zrobiłby się straszny korek na autostradzie;) Naprawdę wszystko sprawdzasz na własnej skórze? Aż tak nie ufasz ludziom, czy co?

Napisano
1 godzinę temu, Mar Ka napisał:

Sam,nie sam...Walczysz jak lew 😂I tu i tam.Pytam tylko po co?Bo nadal nie rozumiem. Nie masz innego zajęcia, czy co?

Przygotowuje test o który prosili mnie miedzy innymi "tam". Po co? Aby udowodnic sobie nie np. Tobie. Dlatego wypytuje o wszystko. Nie rozumiesz? Ok masz do tego prawo. Mam inne zajecia ale obecnie siedze akurat na tym. Jak skończę to skończę. Pytanie czemu Tobie tak to przeszkadza?? Nie chcesz nie pisz, nie czytaj... jaki problem.

Pozdrawiam

Napisano (edytowany)

A,nie przeszkadza mi to w ogóle.Kolejny "papierek" jaki wala się pod nogami po prostu.

Nie potrafię przejść obojętnie,a nie chce mi się schylać,żeby sprzątać i za kogoś wyrzucić do kosza.

Btw.Nic nie udowodnisz,ale na pewno zostaniesz zapamiętany.Czy dobrze?Nie mi to oceniać.WP już tu kiedyś był.Pròbować oczywiście możesz,zasiadam otwieram colę i popcorn.

Edytowano przez Mar Ka
Napisano
7 minut temu, Mar Ka napisał:

A,nie przeszkadza mi to w ogóle.Kolejny "papierek" jaki wala się pod nogami po prostu.

Nie potrafię przejść obojętnie,a nie chce mi się schylać,żeby sprzątać i za kogoś wyrzucić do kosza.

Zwróćmy może uwage na @Mar Ka. Od kilku już postów zapodaje caly czas tego typu texty. Sponsoruje Cie ktoś czy co???

Napisano
Przed chwilą, Mar Ka napisał:

Chcę dla Ciebie dobrze, i pokazać Ci bezsensowność całej idei,a już na pewno udowadniania czegokolwiek pisarzom z tamtego wątku.Tego z resztą też.

Tak,sponsoruje.

To teraz próba testu jest bezsensem? Bravo Ty. Juz sie sam gubisz w tym temacie. Pisalem ze robie to dla Siebie a nie dla Ciebie. (Duże C jako wyraz szacunku mimo wszystko). Idee mam gdzieś. Jak bedzie test to moze przejde na druga strone mocy a może pozostane tu gdzie jestem obecnie. Tyle i tylko tyle.

PS: pozbiersj dobrze papierki i nie mijaj żadnych :)

Napisano
1 godzinę temu, Kraft napisał:

Nie szkoda czasu? Po to mamy różnych naukowców. odkrywców, urzędników, dziennikarzy, żeby wszystkiego nie musieć sprawdzać samemu. Oni mają delegację do robienia tego w naszym imieniu. Jakby każdy chciał się przekonać, czy w Australii żyją kangury, to zrobiłby się straszny korek na autostradzie;) Naprawdę wszystko sprawdzasz na własnej skórze? Aż tak nie ufasz ludziom, czy co?

Ale korek się nigdy nie utworzy, dlatego że są ludzie którzy ufają na słowo naukowcom,odkrywcom, urzędnikom i dziennikarzom :)

Nie powiem że wszystko sprawdzam na własnej skórze, bo by życia zabrakło, ale jak mogę stwierdzić że coś jest lepszego, a coś gorszego skoro mam tylko do czynienia z jedną z tych rzeczy? Oczywiście mogę stwierdzić według tego co mówią naukowcy i specjaliści że Nissan GTR jest szybszy jak Daewoo Nexia, ale....... Jak mogę dowiedzieć się, czy kabel komputerowy zagra tak samo jak kabel za 1500 zł jeśli tego nie sprawdzę na własnej skórze, a raczej uchu? Dla mnie nie jest argumentem to że Pan Janek, Wiesiek i Czesiek mówią że to jest dobre a tamto nie. Że tak ktoś powiedział i stwierdził to mam biegać po całej okolicy i głosić wieść, że Siltech robi najlepsze kable do CD ? Nie.......ja nie z tych - jeżeli tylko coś jest moim zasięgu (np finansowym) to staram się o tym sam przekonać.

 

 

Napisano (edytowany)
16 godzin temu, Kubakk napisał:

 

 

Mało kto odniósł się do tego nagrania z porównania kabli. Zakładam, że jest ono autentyczne. Najprostrzym badaniem jakie można sobie wyobrazić jest zarejestrowanie dźwięku systemu po zmianie kabla i porównanie go. Wyraźnie słychać w nagraniu, że różnica w brzmieniu jest.  

Odrebną kwestią jest cena takiego kabla. Jak dla mnie nie powinna być większa niż 100 Ł ale ponieważ są chętni do wydawania wielkich sum na proste przedmioty to dlaczego mieliby takich nie ustalić. To jest ich biznes. Można tylko im pozazdrościć klijentów.

Edytowano przez Fortepiano
Napisano
16 godzin temu, Kraft napisał:

Oni mają delegację do robienia tego w naszym imieniu

Ja bym powiedział raczej, że mają mandat do robienia tego... Tak będzie bardziej po polsku.

Napisano

Delegacja - przeniesienie swoich uprawnień lub obowiązków na inny organ

Mandat - upoważnienie do pełnienia jakiegoś urzędu udzielane przez wyborców; też: czynności i obowiązki z tym związane.

(słownik PWN)

Sam nie wiem, co lepiej pasuje. Chyba oba tak samo;)

 

Napisano

Jakoś mi ta delegacja nie pasowała. Częściej słyszę mandat. Można by też napisać, że są upoważnieni do robienia czegoś chociaż w tym kontekście bardziej bym widział wyrażenie: ... posiadają odpowiednie kompetencje ..., bo bardziej Ci chyba chodziło o to, że naukowcy/specjaliści są w stanie coś zrobić niż to, że ktoś im na to pozwolił czy że ich do tego oddelegował.

 

PS. Nie miałem zamiaru nikogo krytykować.

Napisano (edytowany)
2 godziny temu, Fortepiano napisał:

Mało kto odniósł się do tego nagrania z porównania kabli. Zakładam, że jest ono autentyczne. Najprostrzym badaniem jakie można sobie wyobrazić jest zarejestrowanie dźwięku systemu po zmianie kabla i porównanie go. Wyraźnie słychać w nagraniu, że różnica w brzmieniu jest.  

 

To moze Ja sie odniosę.... widziałeś może nagranie na YT jak pewien Pan którego nazywają niejaki Dynamo czy jakos tak. Wyobraź sobie że czaruje a ludzie po prostu są w szoku. Ten Pan potrafi nawet chodzić po wodzie. Naprawdę..... widziałem na YT.

Tak mniej wiecej brzmi Twoja wypowiedz w moich oczach.... 

Wystarczy że to nagranie które zaprezentowales jako dzwiek A i B bedzie nagrane dwoma roznymi mikrofonami i effekt bedzie taki sam jak na tym filmie czyli roznica w dzwieku A i B, ale my o tym nie wiemy prawda....

Pozdrawiam

Edytowano przez Chyba Miro 84
Napisano

Widzę że dyskusja trwa, ale doleję oliwy do ognia jeżeli chodzi o kabel zasilający itd..

Na którym napięciu przemienny 50Hz czy 60Hz  zasilającym, sprzęt  lepiej zagra i jakie wtedy kable zastosować?

Ciekawe jakie są testy i doświadczenia.

Czy ktoś nad tym myślał?

Napisano (edytowany)
Dnia 14.02.2020 o 09:50, Redakcja AUDIO napisał:

@Chyba Miro 84 w moich zaś oczach Twoje wypowiedzi są napastliwe, proszę, abyś je stonował.

W takim razie przepraszam. Ale chcialbym również zauważyć, że odnoszenie sie do tego typu nagran na YT jest bardzo niewiarygodne z takiej racji iż nie mamy wglądu do sposobu przerowadzonego testu, ktory jak widać można bardzo łatwo sfałszować chociażby dwoma różnymi mikrofonami.

Rozumiem że znajduje się obecnie na profesjomalnym forum traktujacym tematykę audio poważnie, wiec wypadałoby również podawać "poważne" argumenty prawda...

Jeszcze raz przepraszam za moją wylewność w poprzednim wątku przyrownojac test do Pana Dynamo.

Pozdrawiam

Edytowano przez Chyba Miro 84
Napisano
Dnia 16.02.2020 o 23:25, Karol64208 napisał:

 nie potrafię dojść do tego jak można rozróżnić tysięczne części ułamków w pomiarach na słuch, a nie ma dyskusji o częstotliwości napięcia zasilające różniącą się aż 20%

Bo tego nie da się sprzedać , ani sensownie wyjaśnić marketingiem . Chociaż niektóre gatunki drewna ścinane przy pełni ...... . Wszystko przed nami :)

Napisano

Myślę sobie, że nawet najczulsze uszy i najbardziej wysublimowane audiofilskie gusta nie powinny i nie mogą przeczyć fizyce i zdrowemu rozsądkowi. W tym względzie, pozostaje wierny nie temu co słyszałem od kogoś, nie temu co jest napisane w reklamowych prospektach ale temu co ja słyszę, wiedzy, logice i zdaniu ludzi, których traktuje jako autorytet. Takim autorytetem jest dla mnie i myślę, że  nie tylko dla mnie Pan Krzysztof Bielewicz prowadzący kanał Reduktor szumu. Na tym kanale ukazało się kilka odcinków pt. AudioVodoooo. Oprócz tego, pojawiło się także kilka filmów wyjaśniających zagadnienia fizyczne związane z przepływem prądu elektrycznego i sygnału audio przez kable głośnikowe itd.  Wniosek płynący z tej wiedzy jest jeden: super audiofilskie kable zasilające to ściema. Sam fakt istnienia zwykłej instalacji elektrycznej w ścianach i dalej jakości samego przyłącza elektrycznego do budynku o zdecydowanie nie audiofilskiej jakości niweczy wszelkie wątpliwe zalety drogiego kabla przyłączeniowego. Co po 2 metrach super kabla od gniazdka do wzmacniacza jeśli prąd płynie setkami metrów zwykłej instalacji elektrycznej - dobrze jeśli miedzianej, bo może być i aluminiowa w wielu starszych budynkach?

No ale niektórzy słyszą różnicę. No i mamy kłopot. Myślę, (i jest to tylko moje zdanie, którego nikomu nie narzucam ani nie przekonuje nikogo na siłę), że działa tu ten sam efekt placebo co w przypadku niektórych chorych i leków. Są udokumentowane przypadki, że ludzie zażywający kompletnie nieszkodliwe ale też i pozbawione jakichkolwiek substancji leczniczych tabletki, wyzdrowieli lub choroba się u nich zatrzymała. Siła psychiki? Moc autoperswazji? Wielka chęć wyzdrowienia, uruchamiająca nieznane jeszcze nauce mechanizmy? Może jak się wyda 2000 zł na kabel to faktycznie się wyostrzają zmysły? :-) Ja dla przykładu mam idiotyczne wrażenie, po zatankowaniu do pełna zbiornika w moim samochodzie, że ruszając ze stacji paliw silnik samochodu pracuje lepiej, choć to oczywista bzdura. Tak czy inaczej, moim zdaniem wolność człowieka polega na tym, że może dysponować swoimi środkami finansowymi wedle swego uznania, skoro zatem chce wydać X tysięcy na kable, a potem wierzyć, że grają lepiej, albo dopiero zagrają bo jak wiadomo muszą się "wygrzać" to niech sobie wierzy - jego sprawa. Ktoś inny wyda te pieniądze na lepszy sprzęt, lub na adaptację akustyczną pomieszczenia, a jeszcze inny na płyty i wzbogaci swoją kolekcję. Grunt to się tylko nie obrażać nawzajem i nie wyzywać od takich i owakich bo szacunek do drugiego człowieka, winien być wartością bezwzględną, niezależną ani od jakości kabli ani od grubości portfela. A branża? Cóż, jeśli są chętni by kupować drogie audiofilskie kable, to dlaczego im tego nie zaoferować i dobrze zarobić ? Nie wciskać na siłę, nie opowiadać, jak to kabel sieciowy za 5000 zł zrobi ze wzmacniacza za 1500 zł Hi Endowy sprzęt audio, tylko pozwolić klientowi posłuchać i oceniać samemu.

Pozdrawiam serdecznie

Napisano

 

14 minut temu, Radziulas napisał:

A branża? Cóż, jeśli są chętni by kupować drogie audiofilskie kable, to dlaczego im tego nie zaoferować i dobrze zarobić ? Nie wciskać na siłę, nie opowiadać, jak to kabel sieciowy za 5000 zł zrobi ze wzmacniacza za 1500 zł Hi Endowy sprzęt audio, tylko pozwolić klientowi posłuchać i oceniać samemu.

Z grubsza zgadzam się z przedmówcą, ale uważam, że zalecenie dla sprzedawców, żeby "nie wciskali" jest z gruntu błędne. Czy przypadkiem nie z tej opowieści o sonicznych walorach kabla płynie jego skuteczność? Jeśli o tym wcześniej nie przeczytamy, jeśli ktoś nas o tym wcześniej nie zapewni, to magia nie zadziała i pieniądze się zmarnują. Skoro uznajemy, że sprzedaż audiofilskich kabli jest OK, to musimy to zaakceptować z całym inwentarzem, a więc z cenami od czapki, reklamową poezją i szeptanym marketingiem.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...