Bebop Napisano 7 września 2023 Udostępnij Napisano 7 września 2023 3 minuty temu, audiowit napisał: Zwykły, prosty, nadęty cham. 🙈 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DiBatonio Napisano 7 września 2023 Udostępnij Napisano 7 września 2023 2 godziny temu, audiowit napisał: Nie pracuję w bibliotece. To akurat wiem....😁 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bebop Napisano 7 września 2023 Udostępnij Napisano 7 września 2023 @audiowit mam taką piosenkę która wybitnie pasuje do Ciebie. Niestety nie posłuchasz bo masz mnie w ignorach. Szkoda. 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MMarek Napisano 7 września 2023 Udostępnij Napisano 7 września 2023 Dnia 6.09.2023 o 17:58, Adi777 napisał: https://www.brennenstuhl.com/pl-PL/produkty/listwy-zasilajace/premium-protect-line-60.000a-ochrona-przeciwprzepieciowa-listwa-zasilajaca-8-gniazda-3m-h05vv-f-3g1-5-be-fr Taka listwa jest przyzwoicie wykonana? Dla mnie ma jedyną wadę, kabel zasilający powinien być z odwrotnej strony. Większość listew niestety ma po stronie włącznika. Ja znalazłem dla siebie odpowiednią. https://www.amazon.pl/Brennenstuhl-Super-Solid-przepieciowa-zasilajacaz-wylacznikiem/dp/B00471BDOK/ref=asc_df_B00471BDOK/?tag=plshogostdde-21&linkCode=df0&hvadid=504218169772&hvpos=&hvnetw=g&hvrand=14111916750318132705&hvpone=&hvptwo=&hvqmt=&hvdev=c&hvdvcmdl=&hvlocint=&hvlocphy=9067607&hvtargid=pla-317471522816&th=1 2 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek4446 Napisano 8 września 2023 Udostępnij Napisano 8 września 2023 Dnia 6.09.2023 o 20:26, audiowit napisał: I Tomek tez nie bierz tego do siebie, bo wiem, ze zrobiles sobie kuchnię jaka Ci się po prostu podobała, nie o Ciebie mi chodzi. Wiem , i nie biorę. Podejrzewam , że wiem też o co Ci chodzi ze stylem życia nie związanym z codziennym gotowaniem. Różnimy się jako gatunek człowieczy i ma to swój koloryt. Przez 3/4 swojego życia żarcie traktowałem jako zło konieczne. Nie przepadałem za gotowaniem a żona wręcz tego nie cierpi Jednak , odkąd zacząłem treningi sytuacja się zmieniła. Mam trenera , który jest dietetykiem , miałem już ułożone ze trzy plany żywieniowe , ale niestety do ich systematycznego wdrożenia nie doszło. Cały czas mi powtarzał , że bez odpowiedniego żarcia, to tą sztangą mogę machać do końca życia i guzik z tego będzie. Miał rację. Coś się zmieniło w mojej głowie od pół roku. Tzn. nie tak samo , po prostu budując masę " po swojemu" tak ją kurna zbudowałem , że przy okazji " zbudowałem" brzuch i " boczki " jako skutek uboczny. Od sześciu m-cy jestem na redukcji i to planowanej. Trzymam się rozpiski i są efekty / pomógł też remont i codzienny rower /. Pożądane tj. spadek tkanki tłuszczowej, ale oczywiście również masy mięśniowej. Inaczej się nie dało. Od października wracam do planu masy , ale już w inny sposób , w oparciu o prawidłową dietę. I tu wracamy do tematu kuchni. Fanem gotowania nie jestem , ale widząc w tym sens i aspekt zdrowotny spróbuję. Co do knajp , to mam chyba tylko dwie którym ufam / @lpomis pamiętasz żeberka w sosie sojowo - miodowym /. W wielu się sparzyłem za nie małe pieniądze. Mam znajomych restauratorów i wszyscy mają ten sam problem , skąd wziąć kucharza i personel. Kucharz w knajpie na Piotrkowskiej zarabia 30 k. m-cznie netto i ta kasa wcale nie świadczy o tym , że mamy go na stałe. Ostatnio gość nie przyszedł do roboty przed dużym przyjęciem w dość luksusowej knajpie / tam gdzie @Asia, @Redakcja AUDIO, mieszkałyście podczas Zlotu w Łodzi/. I co mu zrobisz ? Wkurzają mnie surówki gotowce z pudełka , większość nie pierwszej świeżości. Knajpę traktuje jako miejsce spotkania ze znajomymi , żarcie jest dodatkiem. A, mam już tapetkę w przedpokoju. Kurna , dobrze , że się sam nie wziąłem za kładzenie 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AudioTube Napisano 8 września 2023 Udostępnij Napisano 8 września 2023 (edytowany) Koledzy, którzy próbujecie troszkę z wagi zrzucić. Dla wyglądu, odciążenia stawów, jakości życia itp. Czy próbowaliście nie jeść? Albo inaczej jeść? Np by ograniczyć częste wyrzuty insuliny lub unormować inne dwa hormony odpowiedzialne za łaknienie? Od kilku lat jem tylko w ciągu 5-6 godzin. Mięcho, ryby, nabiał, warzywa, mało owoców, prawie żadnych cukiereczków itp Poza tym czasem herbata, kawa, woda. Zero kalorii, zero fruktozy/owoce. Internety nazywają to okienko żywieniowe. Nie będę o szczegółach, nikogo to nie zainteresuje, ale jakoś mnie się inaczej żyje. Zrzuciłem ze 20kg, sixpack w dobrym świetle się pojawia, mam siłę na rower i robotę. Tylko drążek, pompki, planki itp Ale i tu bez szaleństwa. Mam chwile słabości i zeżrę torta czy pączki, ale bardzo rzadko. I tak już trochę czasu sobie żyję. Mam 50tkę Edytowano 8 września 2023 przez AudioTube 5 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fafniak Napisano 8 września 2023 Udostępnij Napisano 8 września 2023 Od kilku miesięcy odstawiłem ziemniaki, kluchy itp. Przeszedłem na kasze itp. Staram się jeść mniej. Powoli zszedłem o 7kg. 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Asia Napisano 8 września 2023 Udostępnij Napisano 8 września 2023 1 godzinę temu, tomek4446 napisał: dość luksusowej knajpie / tam gdzie @Asia, @Redakcja AUDIO, mieszkałyście podczas Zlotu w Łodzi/ Miałam już nic nie pisać w tym jadowitym miejscu, ale muszę sprostować, że nie mieszkałyśmy w luksusach. Czwarte piętro bez windy po wąskich schodach. Prawda @Redakcja AUDIO? Choć było naprawdę super. 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rafał S Napisano 8 września 2023 Udostępnij Napisano 8 września 2023 15 minut temu, AudioTube napisał: Czy próbowaliście nie jeść? Albo inaczej jeść? Adam, gratuluję wyników. Ja wciąż obiecuję sobie, że powstrzymam się przed wieczornym podjadaniem, ale nie umiem. Może, jak już mój system zagra tak, jak sobie wymarzyłem, to nie będę potrzebował endorfinowego dopalacza w postaci słodyczy. Zawsze jadłem dużo i często, ale dość długo nie stanowiło to problemu. W wieku 37-38 lat robiłem tygodniowo 3 dwugodzinne treningi na siłce, do tego 2 razy w tyg. bieganie po 20 kilometrów plażą i marsze w pozostałe dni. Prawie wszędzie chodziłem pieszo, nie uznawałem wind itd. Mogłem się objadać praktycznie bezkarnie. Ale to było 10 lat temu. Po 40-tce zaczęła się równia pochyła. Potem pandemia i ograniczenia, a rok temu problemy z kręgosłupem. Przez jakiś czas w ogóle nie mogłem biegać i wykonywać wielu ćwiczeń. Teraz, po dłuższej rehabilitacji wróciłem do większej aktywności fizycznej, ale do siłki nie mogę się z powrotem przekonać, odstrasza mnie sztuczne oświetlenie, klimatyzacja, tandetna muzyka i trochę też brak towarzystwa. Starych znajomych już tam nie ma, poza tym dziś większość chodzi ze słuchawkami w uszach, wiec ciężko z kimś dwa słowa zamienić między seriami. Klimat taki bezosobowy. Nie. Już wolę swój skromny domowy repertuar ćwiczeń i swój dźwięk w tle. O zmianie w odżywianiu się wciąż myślę. Na razie poprawiłem jakość. Mięso tylko 2 razy w tyg., w dużym stopniu zastąpiłem pieczywo kaszą gryczaną i płatkami owsianymi, do tego więcej warzyw, a słodycze w wersji bardziej organicznej - różne herbatniki zbożowe itp. Następny krok to wycięcie wieczornego podjadania. Próbuję od lat i wciąż mi się nie udaje... Cała nadzieja w lepszym dźwięku - może jeszcze w tym roku? 2 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcinmarcin Napisano 8 września 2023 Udostępnij Napisano 8 września 2023 3 minuty temu, Rafał S napisał: Mięso tylko 2 razy w tyg., Z doświadczenia nie jest to najlepsza droga... pójdziesz w węglowodany, a to prosty kierunek do otłuszczenia, osłabienia i chorób. Zobacz co się stało ze stanami po wprowadzeniu diety Kellogsa... Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AudioTube Napisano 8 września 2023 Udostępnij Napisano 8 września 2023 Leptyna i grelina. Te cholerstwa nie dają zapomnieć o jedzeniu. Ale jak już się uda je okiełznać, trochę oszukać to jest👍 Coś jak wtedy kiedy pokój „nie gra” dokuczliwie to i nasze klamoty inaczej zaczynają brzmieć a my mamy na dłuższy czas więcej radości. Potem następuje adaptacja i trzeba inne instrumenty zaprzęgnąć do roboty. I tak w kółko Macieju. 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maxredaktor Napisano 8 września 2023 Udostępnij Napisano 8 września 2023 3 minuty temu, marcinmarcin napisał: Z doświadczenia nie jest to najlepsza droga... pójdziesz w węglowodany, a to prosty kierunek do otłuszczenia, osłabienia i chorób. Zobacz co się stało ze stanami po wprowadzeniu diety Kellogsa... Nie do końca. Należy jeść więcej warzyw strączkowych, nie trzeba od razu rzucać się na ryż czy makarony. 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rafał S Napisano 8 września 2023 Udostępnij Napisano 8 września 2023 (edytowany) 13 minut temu, marcinmarcin napisał: Z doświadczenia nie jest to najlepsza droga... pójdziesz w węglowodany, a to prosty kierunek do otłuszczenia, osłabienia i chorób. Masz rację o tyle, że bez mięsa trudniej się "najeść na dłużej", do tego trzeba pilnować białka, witaminy B12 itp. Natomiast ja po mięsie zawsze czuję się ociężały i senny. A po posiłku wegetariańskim mogę normalnie pracować i działać. Wydaje mi się, że węglowodany nie są takie złe, pod warunkiem, że są wolno uwalniane - właśnie dzięki wymieszaniu z dużą ilością błonnika. Błonnik i woda - te 2 składniki pozwalają mi się napchać do syta zachowując jednocześnie sensowny bilans kaloryczny. Edytowano 8 września 2023 przez Rafał S 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rega Napisano 8 września 2023 Udostępnij Napisano 8 września 2023 A u mnie obżarstwo. Dwie flachy wczoraj wciągnąłem. Przez rękę. 5 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rafał S Napisano 8 września 2023 Udostępnij Napisano 8 września 2023 (edytowany) 3 minuty temu, Rega napisał: Dwie flachy wczoraj wciągnąłem. Przez rękę. Mam nadzieję, że nic poważnego i szybko wrócisz do domu. Zdrowia! (Sam spędziłem w kwietniu 3 doby w szpitalu, na szczęścicie obyło się bez operacji.) Edytowano 8 września 2023 przez Rafał S Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcinmarcin Napisano 8 września 2023 Udostępnij Napisano 8 września 2023 2 minuty temu, Rega napisał: Dwie flachy wczoraj wciągnąłem. Przez rękę. Zdrówka życzę 💪 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dedal Napisano 8 września 2023 Udostępnij Napisano 8 września 2023 @Rega💪 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek4446 Napisano 8 września 2023 Udostępnij Napisano 8 września 2023 43 minuty temu, Asia napisał: Czwarte piętro bez windy po wąskich schodach. Mogło być ósme , nie płaczemy. Knajpa o której pisze była w kamienicy na przeciwko Waszego lokum. A po za tym , za bycie w Centrum się płaci @Redakcja AUDIO Ola , była zachwycona atmosferą tego podwórka po zmierzchu @Rega Roman , co się wydarzyło ? Zdrowia. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Asia Napisano 8 września 2023 Udostępnij Napisano 8 września 2023 5 minut temu, tomek4446 napisał: Mogło być ósme , nie płaczemy. Knajpa o której pisze była w kamienicy na przeciwko Waszego Tak długo jak niesiesz kufer Oli mogą być nawet Petronas Towers 🤪. 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rega Napisano 8 września 2023 Udostępnij Napisano 8 września 2023 @tomek4446 - po prostu przyszedł czas mojego debiutu na deskach szpitalnych. Pomimo wieku. Mam nadzieję, ze to tylko epizod w mojej karierze scenicznej😉. Zdecydowanie nie widzę siebie w takiej obsadzie. 5 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Chyba Miro 84 Napisano 8 września 2023 Udostępnij Napisano 8 września 2023 @AudioTube a na tym 18/6 ciężkie były początki? Jesli można wiedzieć, od jak dawna " okienko" stosujesz? Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AudioTube Napisano 8 września 2023 Udostępnij Napisano 8 września 2023 Od 4 lat z hakiem. Wstydziłem się wyjść na plażę. Co szklankę napoju wypiłem to brzuchol nadymany. Kolana i stawy bolały. W rodzinie połowa z cukrzycą. Przestraszyłem się i trafiłem na kolegę, który 10km w godzinkę robił i bez zmęczenia. Opowiedział mi co i jak no i się zaczęło. Nie miałem żadnych problemów, ponieważ już miara się przelała. Nie pilnuję tego po aptekarsku, zaczynam jeść o 12tej. O 18tej kończę. 2 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rafał S Napisano 8 września 2023 Udostępnij Napisano 8 września 2023 10 minut temu, AudioTube napisał: Nie pilnuję tego po aptekarsku, zaczynam jeść o 12tej. O 18tej kończę. Adam, a jeśli latem wracasz do domu np. o 20:00, po dłuższym wysiłku na dworze, to co wtedy? Dajesz radę bez kolacji? Albo jak rano na czczo skończysz trening o 10:00 - opóźniasz śniadanie o 2 godziny? Czy też robisz wyjątki dla dni bardziej aktywnych? Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AudioTube Napisano 8 września 2023 Udostępnij Napisano 8 września 2023 Ja nie trenuję jakoś tak profesjonalnie. Do roboty od zawsze rowerem 20km dziennie. Ale tak na luzaku. Nie mam auta, tylko oldtimer/raz w roku nim jeżdżę. Te kilkadziesiąt pompek czy podciągnięć to 3-4x w tyg i to kilka minut zajmuje. Na ogródku za domem. „Energię” biorę z tłuszczy. Kiedyś mierzyłem ketony, skąd wiedziałem czy już jestem w ketozie. Ponieważ nie jem za dużo węgli, insulina nie wywala, nie mam tych spadków a hormony uregulowane, to prawie nigdy nie czuję głodu. A te 16 czy 18 godzin to naprawdę już teraz rutyna. Dwa razy dziennie jem. Bardzo dużo. Może zrobię fotę, ale chyba byście nie uwierzyli😊 Glikogen u mnie nie jest paliwem, to recepta na sukces. A że tłuszczu mam jeszcze trochę, to tam organizm sam sobie pobierze ile zechce. 2 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adi777 Napisano 8 września 2023 Autor Udostępnij Napisano 8 września 2023 (edytowany) 3 godziny temu, AudioTube napisał: zero fruktozy/owoce. Ja tam świeżych owoców nie limituję. Jem sporo, zdrowe są, przynajmniej te świeże i mrożone. Soków i owoców suszonych nie spożywam, tu już jest znacznie gorzej. 49 minut temu, AudioTube napisał: Wstydziłem się wyjść na plażę. Co szklankę napoju wypiłem to brzuchol nadymany. Hehe, też tak miałem 😁 Teraz mam całkiem inną przemianę materii. Mogę śmiało zjeść prawie całego kurczaka z wolnowaru plus pół kilo pieczonych ziemniaków, i nie mam nadętego brzucha. 49 minut temu, AudioTube napisał: Nie pilnuję tego po aptekarsku, zaczynam jeść o 12tej. O 18tej kończę. Ja bym tak nie mógł Też myślałem chwilę nad keto, takim mocno restrykcyjnym, ale to bez sensu. Nie zjem owoców ze skyrem, bo to już nie będzie keto, za dużo węgli. Nie dla mnie. Najlepszy jest standardowy low-carb, taki na luzie, do plus minus 50 gramów węgla dziennie. Ja się rano zapycham siemieniem, do 4 godziny wystarczy. W domu po pracy druga porcja i ostatnia przed spaniem. Ostatnio dosypuję jeszcze po łyżeczce soli potasowej do każdej porcji, i tak wlatuje 100% dziennego zapotrzebowania na potas. Edytowano 8 września 2023 przez Adi777 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.