Skocz do zawartości

Absolute beginners stereo w strefie dziennej 32 m2


Asia

Recommended Posts

@Rega , ja od zawsze mam gdzieś w marzeniach 107. No i teraz, czym więcej o nich piszecie, tym więcej je chcę znów. 

Czasem bywają na eBay UK ale nigdy nie miałem pełnej wiedzy o nich aby zdecydować się na zakup. Czy one potrzebują wzmacniacza-elektrowni? No i co to jest  'kube'  i jak się tego używa?  Jaka jest róznica między 107  wersją  1/2?    Mam nadzieję, że Asia się nie pogniewa za moje pytania 🙂

Ps, piękne to wszystko masz w swoim audio-centrum. Ja mam wielkie ciągoty do starszych sprzętów i chętnie się nauczę czegoś od Ciebie. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kube to rodzaj filtra dolnoprzepustowego. W tym wypadku służący do lepszej kontroli właśnie basu. Ja nie posiadam. Ma go Audiowit i On może powiedzieć coś więcej na ten temat. Kolumny działają dobrze również bez niego, ale prawdopodobnie uzycie go  wprowadza większą kontrolę. Kube w wersji 107.2 jest trochę zredukowany w porównaniu z poprzednikiem. Tyle wiem. No, ale tak ogólnie to ostatnio tych kolumn nie uzywam już tak często bo głównym wzmacniaczem jest u mnie lampa, a z lampą te KEFy nie sprawdzają sie najlepiej. Oczywiście grają dosć dobrze, ALE nie tak jakby można oczekiwać. Z lampą u mnie lepiej sprawdzają sie moje JBL L86 lub Dali 7.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Asia napisał:

Sam zrobił 😁.

Patrz, ale nam pozazdrościli @Bogusław Kożyczkowski

 

8 godzin temu, tomek4446 napisał:

Czy mam zacząć od początku ?  Mieliście burbona ...... ? Kontynuować ?  :) 

 

NO!  w końcu coś się dzieje, coś prawdziwego ... na tym forum, bo dotąd tylko teoria rządziła, a właśnie takie spotkania (oby były jak najczęściej) są najlepsze by ocenić/poznać inne konfiguracje, gdzie dobrze pozbierany SET, dodatki jak akustyka, kable i inne, a to wszystko w całości gra tak, ............... że pozwala zrozumieć istotę słuchania muzyki, o której inni, nawet nie mają pojęcia.

Gdy Marcin z Redy ( @degsterr ) który bywa u mnie na kawę opisywał na forum słyszalne różnice w podmienianych kablach w moim sprzęcie to w odpowiedziach było tylko wyśmiewanie, a przez kogo?  ... tych teoretyków wszystko wiedzących lepiej (cyfra to cyfra czy to z telefonu czy komputera, a ten czy inny przewód i tak będzie to samo)

@tomek4446, czy sądzisz ze taki DL jest potrzebny w to granie co słyszałeś u kolegi @Rega   

W sprawie lodówki, a właściwie, dostępu i do jej zawartości/zaopatrzenia ... no! tego jeszcze nie w Salonach nie spotkałem i pewnie nigdy nie spotkam ........ ale ..... miałem już okazje smakować własnego wyrobu (moonshine) głównego szefa Nautilus.

@Asia ja się wery cieszę ze coś w końcu tu się dzieje i takie spotkania w gronie, pomimo panującej sytuacji, mają miejsce. A jeszcze, gdyby tak więcej pożyczać sobie kabli czy DDR24 między forumowiczami i dzielić się prawdziwym własnymi doświadczeniami, bez tych mądrości, zdjęć środka urządzenie (jak puste to już nie ma prawa zagrać) czy patrzenia w pomiary i na tym ocenianie jak sprzęt "gra" ... czytanych w necie, to było by całkiem fajnie, a nawet SUPER

I tym miłym akcentem pozdrawiam i zapraszam na kawę i pogaduchy u mnie (ale bez wody ognistej). 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Chyba Miro 84 napisał:

A co z "subami" jako uzupełnienie np. Monitorów? Podobno niesamowity bas serwuje naszemu koledze @HQ150 Jego "Perun". Pisał niegdyś że subiektywnie lepiej niż z Velodyne DD

🤔

Nie subiektywnie ale obiektywnie. To jest pomierzone.

Po raz kolejny napiszę, najlepszy system stereo jaki dane mi było kiedykolwiek usłyszeć miał właśnie jeden subwoofer.

Tylko, żeby to z kolumnami stereo się zgrało to trzeba to zrobić bardzo dobrze. Tu dobre pomiary i ustawienia całego systemu są konieczne. To nie jest łatwe.

8 godzin temu, audiowit napisał:

Wcale 2x 20cm woofer. Nie ma zbyt wiele takich kolumn.

Ja mam w stereo 2x30cm plus na midbas 25 cm. Na stronę. Na niski bas końcówka 1 kW z systemem DSP z nastawami po pomiarach pomieszczenia.Midbas też pędzony aktywnie.

I oczywiście nie odczuwam braków dolnych rejestrów. Ale w dalszym ciągu to nie jest zejście jak z Peruna.

Edytowano przez HQ150
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Bogusław Kożyczkowski napisał:

a właśnie takie spotkania (oby były jak najczęściej) są najlepsze by ocenić/poznać inne konfiguracje, gdzie dobrze pozbierany SET, dodatki jak akustyka, kable i inne, a to wszystko w całości gra tak, ............... że pozwala zrozumieć istotę słuchania muzyki, o której inni, nawet nie mają pojęcia.

Trąbie o tym od kilku lat , nie ma innej możliwości oceny własnego systemu jak porównanie z innym. A nie ma to jak osobista wymiana opinii na bieżąco podczas odsłuchu.

2 godziny temu, Bogusław Kożyczkowski napisał:

czy sądzisz ze taki DL jest potrzebny w to granie co słyszałeś u kolegi

Nie jestem w stanie odpowiedzieć jednoznacznie na to pytanie. Nie wiem jak  system by zagrał z sygnałem przepuszczonym przez korekcję. Roman ma pokój ze sporą adaptacją / ściany , sufit , ustroje akustyczne i sporo sprzętu który działa jak rozpraszacze/ , zapewne DL coś by wniosło , pytanie co i czy w dobrą stronę.  Przy następnej wizycie sprawdzę :) Ale po tym co słyszałem byłyby to zmiany raczej kosmetyczne. Podczas odsłuchu nie zauważyłem, by cokolwiek w dźwięku mi przeszkadzało , no zaraz po tym jak już ucho przyzwyczaiło się do basu KEF-ów :) To na co zwróciłem uwagę , że dźwięk systemu Romana jest naturalny , bez podbarwień, a więc do słuchania godzinami. Nie powoduje zmęczenia mimo sporej dawki dynamiki. Każda z par kolumn grała inaczej podłączona do innej elektroniki i fajnie było usłyszeć te różnice po szybkim przełączeniu między nimi.

2 godziny temu, Bogusław Kożyczkowski napisał:

W sprawie lodówki, a właściwie, dostępu i do jej zawartości/zaopatrzenia ... no! tego jeszcze nie w Salonach nie spotkałem i pewnie nigdy nie spotkam .......

To co Ty wiesz o ..... :) 

3 godziny temu, Bogusław Kożyczkowski napisał:

I tym miłym akcentem pozdrawiam i zapraszam na kawę i pogaduchy u mnie (ale bez wody ognistej). 

Zobaczymy w przyszłym roku , coś wykombinuję .

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, HQ150 napisał:

zejście jak z Peruna.

Fajnie że ktoś sięgnął do mitologii słowiańskiej, to się chwali

3 godziny temu, Bogusław Kożyczkowski napisał:

na tym forum, bo dotąd tylko teoria rządziła,

Tylko w twoim wyobrażeniu

3 godziny temu, Bogusław Kożyczkowski napisał:

dobrze pozbierany SET

ZESTAW

1 godzinę temu, HQ150 napisał:

To jest pomierzone.

Możesz opowiedzieć jak to się odbyło? Pytam na serio o metodologię. Czy wpierw sam subik był mierzony a potem cały zestaw? Jak to jest ?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Fafniak napisał:

Możesz opowiedzieć jak to się odbyło? Pytam na serio o metodologię. Czy wpierw sam subik był mierzony a potem cały zestaw? Jak to jest ?

Dokładnie to Ci nie powiem, bo nie ja to robiłem. Ale Audiosynergia miał jakąś kartę dźwiękową i profesjonalny mikrofon do pomiarów i lapka. I wysyłał sygnały testowe do subwoofera i na ekranie rysowały mu się wykresy tego co się dzieje u mnie w pomieszczeniu. Potem coś obliczał i wprowadzał poprawki do DSP Crowna i znowu pomiar jak się zmieniły wykresy.

W międzyczasie jeszcze mi mówił że np.coś się mi wzbudza przy 57 Hz i musimy to znaleźć i wyciszyć. I były to np. drzwiczki jednej szafki itd.

Pomiary robiliśmy dla dwóch miejsc odsłuchowych i dla tych dwóch miejsc są presety zaprogramowane w Crownie w zależności, gdzie siedzę. Potem włączaliśmy cały system z amplitunerem i jeszcze w nastawach amplitunera też coś zmieniał bo tam miałem coś rozgrzebane i się mu nie podobało. I tyle.

Ale to było kino domowe. Tu było prościej

Dużo bardziej zaawansowaną robotę miał w moim głównym systemie stereo. Tam mam system czterodrożny z aktywną każdą drogą. Więc mierzył każdy głośnik z osobna w każdej kolumnie najpierw, potem razem z obu kolumn, potem następny głośnik w jednej, potem w drugiej potem razem z parą już pomierzonych itd. Tu było roboty pół dnia:-)

Ale nastawy DSP też tylko do najniższego basu są wprowadzone. Reszta tylko ustawiona jak najbardziej liniowo w miejscu odsłuchu.

Edytowano przez HQ150
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, tomek4446 napisał:
9 godzin temu, Bogusław Kożyczkowski napisał:

a właśnie takie spotkania (oby były jak najczęściej) są najlepsze by ocenić/poznać inne konfiguracje, gdzie dobrze pozbierany SET, dodatki jak akustyka, kable i inne, a to wszystko w całości gra tak, ............... że pozwala zrozumieć istotę słuchania muzyki, o której inni, nawet nie mają pojęcia.

Trąbie o tym od kilku lat , nie ma innej możliwości oceny własnego systemu jak porównanie z innym. A nie ma to jak osobista wymiana opinii na bieżąco podczas odsłuchu.

Takie spotkania to świetna sprawa. Cieszę się, że udało się Wam wspólnie posłuchać i pogadać. Oby w przyszłości takich akcji było więcej! :) 

P.S. Szkoda, że nam ostatnio nie udało się odwiedzić Romana. Jednak, co ma wisieć... ;) 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

@Asia  W pierwszych słowach pisanych, chciałem Tobie podziękować za pożyczenie 22D na test.

Twój sprzęt już jest w drodze i powinien dziś być u ciebie, dodatkowo jako pomocnik/niezbędnik dołożyłem DAC 1050D firmy NAD / nie jest w najlepszej kondycji wizualnej, ale technicznie sprawny.

Jak już zapewne wiesz, owy sprzęt u mnie nie jest obowiązkowy. Długo pracowałem nad doborem dobrych/właściwych komponentów w moim torze audio i jak stwierdził kolega Marcin @degsterr  "u mnie 22D więcej zabiera niż daje", a dokładnie o co chodzi? ...  to liczę ze sam napisze.   a ja nie napisze, to sam dopisze o co dokładnie chodziło.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Bogusław Kożyczkowski napisał:

dodatkowo jako pomocnik/niezbędnik dołożyłem DAC 1050D firmy NAD / nie jest w najlepszej kondycji wizualnej, ale technicznie sprawny.

Bogusław nawet nie chcę wiedzieć co Ty z nim / Nadem/ robiłeś , że taki sponiewierany :) 

Fajnie że pożyczyłeś Asi DAC-a . Trochę się martwiłem o połączenie 22D bez zewnętrznego DAC-a , ale i taką opcję @Asia powinna sprawdzić.

DL jest ratunkiem w trudnych akustycznie pomieszczeniach,  oraz daje możliwości cyfrowego kształtowania dźwięku poprzez krzywe domowe . Trzeba się tym dłużej pobawić , ale masz rację, nie każdemu dźwięk przepuszczony przez DL będzie pasował. Jak znika wpływ pomieszczenia to znika też pewien klimat , który dają niedoskonałości czterech ścian. Zastosowanie , lub nie DL wg. mnie w dużym stopniu zależy od poziomu tych niedoskonałości , czy da się z nimi żyć , czy nie.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale zastanawiam się nad jedna rzeczą. Ile naprawdę jest tego najniższego basu w nagraniach? Wielu ludzi narzeka na współczesne wydania płyt i ogólną ich jakość, a nisko schodzący bas działa na wyobraźnię 😉 Najlepiej taki pukający do bram piekielnych 😁

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację, że niedużo. Ale z mojego doświadczenia wynika, że paki schodzące bardzo nisko dużo lepiej radzą sobie z basem tym najczęściej słyszalnym niż te które jego zakres mają tak na pograniczu. Wtedy w muzyce pojawią się niesamowita energia i kontrola. Robią to po prostu jakby na luzie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, tomek4446 napisał:

Bogusław nawet nie chcę wiedzieć co Ty z nim / Nadem/ robiłeś , że taki sponiewierany :) 

hehe.... to dopowiem, urzandzonko było już dobra chwile schowane, a po wyjęciu patrzę  ..... boki tego DACa są z plastio-gumy, do której dais łatwo się przykleić. Takie materiały powinny być totalnie zabronione, bo w tej chwili ten DAC nadaje się tylko do śmieci i na prawdę źle się z tym czuje ze wysłałem taki badziew. Liczę, że gdy Asia dokona wyboru własnego DACa pozbędzie się tego Nada definitywnie o co Ją prosiłem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, tomek4446 napisał:

Jak znika wpływ pomieszczenia to znika też pewien klimat

nie tylko klimat .. Marcin zwrócił mi uwagę, że zabiera te drobne harmoniczne wydźwięki, skraca brzmienie tonu (strun czy to gitara czy fortepian) dźwięk "matowieje" zabiera całą dźwięczność, bo DL uznaje to za pasożytnicze elementy.

Owszem, dzięki DL ładnie układają się instrumenty na scenie, tu na testowej płycie było lepiej z DL i to, dlatego jest takie stwierdzenie " więcej zabiera niż daje"

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Bogusław Kożyczkowski napisał:

Marcin zwrócił mi uwagę, że zabiera te drobne harmoniczne wydźwięki, skraca brzmienie tonu (strun czy to gitara czy fortepian) dźwięk "matowieje" zabiera całą dźwięczność, bo DL uznaje to za pasożytnicze elementy.

DL to rodzaj filtra działającego w wybranych pasmach. Obniży amplitudę sygnału w miejscu, w którym algorytm liczenia wskaże. Nie jest zbyt inteligentny i nie wie, że prócz tonu podstawowego jakiegoś dźwięku obniżając jego amplitudę powinien również obniżyć amplitudę jego harmonicznych by było sprawiedliwie. Raczej się tak nie dzieje co powoduje, że zmienia się proporcja wypełnienia harmonicznymi jakiegoś tłumionego dźwięku. 

Przykład na zdjęciu. Widmo trąbki z częściowo wytłumionymi harmonicznymi. To już nie będzie ten sam dźwięk. Będzie mu brakowało tzw. wypełnienia. Podobnie będzie z innymi dźwiękami. DL zawsze coś zabierze z wypełnienia dźwięków. Nie powinniśmy upraszczać tematu do tego, że DL tłumi mody pomieszczenia. Tak ale warto mieć świadomość, że niejako przy okazji tłumi wszystko pozostałe co jest w zasięgu filtra, nierzadko harmoniczne dźwięków, które chcielibyśmy by były nie dotykane jego tłumiennością. To zawsze będzie jakiś kompromis i tylko nasze preferencje słuchowe pomogą go zaakceptować lub nie ;) 

699615507_trbka.jpg.2b9585c2a38ad95a699a12a2e079be55.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Felix1 napisał:

DL za "pasożytnicze elementy" uznaje to, co pochodzi od pomieszczenia (odbicia itp.). Jeżeli harmoniczne są w sygnale, to zostają. Nie zauważyłem u siebie, żeby skracał wybrzmienia, z wyjątkiem tych, które pochodzą np. z odbić.

Myślę, że jednak z odbiciami DL nie jest sobie w stanie poradzić ;) Tego typu korekcja bazuje głównie na wyrównaniu charakterystyki częstotliwościowej w miejscu odsłuchu. Poszczególne składowe sygnału (częstotliwości) docierają do naszych uszu jako wypadkowa dźwięku bezpośredniego i bardzo dużej ilości odbić. Jak wiadomo sumowanie sygnałów o jednakowej częstotliwości, ale o różnej amplitudzie i przesunięciu fazowym daje w wyniku sygnał o tej samej częstotliwości, ale już faza i amplituda zależy od składników (dlatego korekcja fazy ma wg mnie sens jedynie dla najniższych częstotliwości, gdzie nie zawsze można uzyskać zamierzony efekt korygując jedynie amplitudę).  Możemy jedynie tak wzmacniać/osłabiać poszczególne częstotliwości, aby wypadkowo (dźwięk z głośników + odbicia) otrzymać wyrównane pasmo. Innymi słowy, nie da się wyciąć z dźwięku odbić. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako użytkownik DL na co dzień obiektywny z pewnością nie jestem. Przeanalizowałem sobie za i przeciw i wyszło , że jednak z DL jest bardziej naturalnie. Ale jak tak się głębiej wgryźć w temat to każde pomieszczenie , nie mówiąc już o salach koncertowych coś wnosi . Pytanie , co uzyskamy dodając jeszcze kolejne odbicia i rezonanse naszego pokoju.

Czy DL zabiera coś z dźwięku , nie wiem , zabiera z pewnością wybrzmiewanie pokoju , a więc element, który może nadawać efekt przestrzenności / tak jest u mnie/. Coś za coś , bez DL za to scena traci na precyzyjności , choćby z racji braku symetrii umeblowania pokoju.

Na szczęście mogę słuchać wg. uznania i nastroju , jednym przyciskiem , w każdej chwili mogę DL wyłączyć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

13 minut temu, MariuszZ napisał:

Nie jest zbyt inteligentny i nie wie, że prócz tonu podstawowego jakiegoś dźwięku obniżając jego amplitudę powinien również obniżyć amplitudę jego harmonicznych by było sprawiedliwie. Raczej się tak nie dzieje co powoduje, że zmienia się proporcja wypełnienia harmonicznymi jakiegoś tłumionego dźwięku. 

Nie wiem, czy to logiczne rozumowanie. Skoro DSP obniża poziom głośności w którymś miejscu pasma, to znaczy, że był on tam zbyt wysoki. No to skoro był za wysoki, to wspomnianych harmonicznych było w tym miejscu zbyt dużo. Obniżenie poziomu przywraca proporcje harmonicznych, a nie je burzy (tak w uproszczeniu oczywiście).

Edytowano przez Kraft
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...