Oczywiście! Mam 4 lampy do Havany:
1/ seryjną GE 5670 - NOS z lat 80-tych,
2/ ruską 6N3P z lat 80tych- - na pewno lepsza od seryjnej, kosztuje psi grosz i jest IMO bardzo niedoceniana (a niesłusznie, bo to super lampa)
3/ Western Electric JW (military grade) 2C51 z 1956r. = odpowiednik WE396A ale do zastosowań wojskowych (stąd oznaczenie JW) - gra przepięknie i przesłodko
3/ i najlepsza z nich - Bendix 6385 z 1964r. Bardzo droga, bardzo ciężka do kupienia, łączy słodycz WE z nieprawdopodobną ilością detalu. Z tej lampy korzystam najczęściej, to jest endgame. Podobno ta lampa w czasach swojej świetności była stosowana w układach naprowadzających rakiet z głowicami nuklearnymi, stąd na rynku nosi miłą nazwę "commie smasher".
Ogółem - jeśli macie urządzenie lampowe to polecam zabawę w tube rolling. Stare czy nowe, drogie czy tanie - zawsze będą zmiany i kupa radochy.
Nie zgodzę się. Weź baterie Blade od BYD (teraz i w Omoda/Jaecoo są) - i pokaż mi odpowiednik. Odporne na wodę i przebicie. To się nie pali jak Mecedes.
Wiesz co to jest CE? To jest NAKLEJKA. Nic innego. Tyle to jest dokładnie warte. CE nie dostaje się po przebadaniu przez żadne tam niezależne instytucje. CE sam sobie przyznajesz, jeśli uznasz, że Twój produkt spełnia wymagania.
Ale gdzie problem? Jest wolny rynek. Możesz kupić koszulkę z Ali za psi grosz a możesz Gucci za 250€.
Robioną W TEJ SAMEJ CHIŃSKIEJ SZWALNI.
Ja kupuję swoje koszulki na Amazonie. Przychodzą z Polski.
Witam. Dziękuję za informację. Może trochę szkoda bo wyglądem wszystko by współgrało, ale trudno. Do Pabianic mam rzut beretem więc umówię sie i podjadę 😄